O nie! Gdzie jest JavaScript?
Twoja przeglądarka internetowa nie ma włączonej obsługi JavaScript lub nie obsługuje JavaScript. Proszę włączyć JavaScript w przeglądarce internetowej, aby poprawnie wyświetlić tę witrynę, lub zaktualizować do przeglądarki internetowej, która obsługuje JavaScript.


Posiedzenie Nowej Rady ds Promocji Żeglugi Śródlądowej

25.11.2010
22 listopada br. podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury Anna Wypych-Namiotko uczestniczyła w pierwszym posiedzeniu nowej Rady do spraw Promocji Żeglugi Śródlądowej, podczas którego wręczyła nominacje przewodniczącemu Jerzemu Hopperowi oraz pozostałym członkom Rady.

Rada przyjęła plan finansowy Funduszu Żeglugi Śródlądowej oraz pozytywnie zaopiniowała dwa wnioski polskich armatorów śródlądowych o udzielenie wsparcia z Funduszu w postaci kredytów preferencyjnych. Omówiono również dalszy sposób działania Rady oraz aktualną sytuację żeglugi śródlądowej w Polsce. Zwrócono również uwagę, na konieczność zmian zapisów ustawowych, w celu zwiększenia pomocy armatorom oraz intensyfikacji działań promujących żeglugę śródlądowa.

22 listopada br. podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury Anna Wypych-Namiotko uczestniczyła w pierwszym posiedzeniu nowej Rady do spraw Promocji Żeglugi Śródlądowej, podczas którego wręczyła nominacje przewodniczącemu Jerzemu Hopperowi oraz pozostałym członkom Rady.

Rada przyjęła plan finansowy Funduszu Żeglugi Śródlądowej oraz pozytywnie zaopiniowała dwa wnioski polskich armatorów śródlądowych o udzielenie wsparcia z Funduszu w postaci kredytów preferencyjnych. Omówiono również dalszy sposób działania Rady oraz aktualną sytuację żeglugi śródlądowej w Polsce. Zwrócono również uwagę, na konieczność zmian zapisów ustawowych, w celu zwiększenia pomocy armatorom oraz intensyfikacji działań promujących żeglugę śródlądowa.

Rada do spraw Promocji Żeglugi Śródlądowej działa przy ministrze właściwym do spraw transportu na podstawie art. 19 ustawy z dnia 28 października 2002 r. o Funduszu Żeglugi Śródlądowej i Funduszu Rezerwowym.

Do zadań Rady należy:

1. Opiniowanie i wnioskowanie w sprawach ustalania kryteriów i parametrów systemu promocji żeglugi śródlądowej.
2. Opiniowanie projektów planów finansowych gospodarowania środkami Funduszu.
3. Opiniowanie dokumentów Banku Gospodarstwa Krajowego.
4. Opiniowanie wniosków armatorów w sprawach promocji żeglugi śródlądowej.
5. Opiniowanie innych spraw na wniosek ministra właściwego do spraw transportu.

Zgodnie z art. 18 ustawy przedsięwzięcia promujące śródlądowy transport wodny mogą być realizowane przez:

1. Udzielanie kredytów preferencyjnych np. na zakup, modernizację lub przebudowę statków.
2. Dopłaty do kredytów.
3. Pożyczki oprocentowane i nieoprocentowane.

Aktualny skład Rady:

Przewodniczący:
Jerzy Hopfer - Związek Polskich Armatorów Śródlądowych;

Członkowie:
Tadeusz Mrówczyński - Ministerstwo Środowiska,
Jarosław Orliński - Ministerstwo Rozwoju Regionalnego,
Joanna Pietrewicz - Ministerstwo Finansów,
Przemysław Daca - Ministerstwo Infrastruktury,
Piotr Tykwiński - Urząd Marszałkowski Województwa Lubuskiego,
Zdzisław Gąsiorowski - Urząd Marszałkowski Województwa Warmińsko-Mazurskiego,
Ewa Mucha - Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego,
Grzegorz Szamański - Urząd Marszałkowski Województwa Opolskiego,
Edward Reszkowski - Urząd Marszałkowski Województwa Kujawsko-Pomorskiego,
Joanna Przybyszewska - Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego,
Zbigniew Ptak - Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego,
Krzysztof Żarna - Urząd Marszałkowski Województwa Zachodniopomorskiego.
Dariusz Karkos - Odratrans S.A.,
Edward Ossowski - Żegluga Bydgoska S.A.,
Zbigniew Toporowicz - Stowarzyszenie Absolwentów Zespołu Szkół Zawodowych Żeglugi Śródlądowych we Wrocławiu,
Marcin Lubieniecki - przedstawiciel pracowników żeglugi śródlądowej w Związku Polskich Armatorów Śródlądowych,
Krystyna Wojewódzka-Król - Uniwersytet Gdański,
Jacek Trojanowski - Akademia Morska w Szczecinie,
Michał Pluciński - Uniwersytet Szczeciński,

źródło: Ministerstwo Infrastruktury

Udostępnij:

Apis 25.11.2010 7,906 33 komentarzy 0 z 0 ocena

33 komentarzy


  • S
    Szygy
    Dobrze, że coś takiego w ogóle powstało. Patrząc jednak na skład to widzę, że jest zbyt wielu "mądrali" z różnych regionów i o różnych interesach i jak zwykle każdy będzie ciągnął w swoją stronę. Chciałbym się mylić, że nic z tego nie będzie.
    - 25.11.2010 20:20
    • x38
      x38
      Spodziewałem się innego składu Rady...za mało fachowców z branży żeglugowej, a za dużo teoretyków bez jakiegoś większego dorobku w tej dziedzinie.

      Ciekawe jaki był klucz doboru do Rady... bo równie dobrze mógł tez tam być któryś z Wójtów gmin lezących na Zbiornikiem Solińskim - na Solinie pływa około dziesięciu statków pasażerskich i dziesiątki jachtów żaglowych i innych pływadeł...Smile i maja tez problemy żeglugowe.Smile

      Widzę, że nie zabrakło tez w Radzie znajomych króliczka...Smile
      - 25.11.2010 21:00
      • S
        slawekn2
        Należy rozumieć, że Rada do spraw Promocji Żeglugi Śródlądowej dotyczy tylko i wyłącznie transportu wodnego towarów a Pasażerska Żegluga Śródlądowa to nie jest Żegluga Śródlądowa zgodnie z poniższym

        Art. 1. Ustawa reguluje sprawy związane z:
        1) utworzeniem i funkcjonowaniem Funduszu Żeglugi Śródlądowej i Funduszu Rezerwowego;
        2) regulacją podaży zdolności przewozowej śródlądowej floty towarowej;
        3) promocją śródlądowego transportu wodnego.

        No i dalej:
        Art. 3. 1. Ustawę stosuje się do armatorów wykonujących działalność gospodarczą polegającą na przewozie rzeczy śródlądowymi drogami wodnymi.
        A to bardzo ciekawe Smile
        - 25.11.2010 22:08
        • Tadeusz 44
          Tadeusz 44
          Wiele nas...A...jakoby nikogo nie było!!!
          J.Kochanowski.
          - 25.11.2010 22:34
          • Apis
            Apis
            Panowie - piszecie swoje uwagi nieco w oderwaniu od rzeczywistości.... Wyjaśniam więc:

            1. Rada nie powstała tylko zmieniono jej skład na korzyść żeglugi. Poprzednio przez kilka kadencji był to twór, w którym był jeden przedstawiciel polskich armatorów śródlądowych a przewagę stanowili lobbyści transportu drogowego i kolejowego (szefem była Pani Załoga, której bliżej było do kolei niż do żeglugi mimo nazwiska). Przedstawicieli ministerstwa środowiska było też kilku, a teraz jest jeden i od biedy można powiedzieć, że coś o żegludze wie a przynajmniej tak twierdzi.

            2. Cytowaną ustawę napisano dość dawno i dotyczyła bardziej złomowania statków w zamian za ekwiwalent pieniężny i przekwalifikowania się załóg do pracy na lądzie, a dotyczyło to właśnie likwidacji "przewozu rzeczy". Od dawna bowiem "wożą rzeczy" samochody i kolej i chodziło o dobicie konkurenta pozorami wsparcia finansowego. Przypomnę, że należne odpisy z Funduszu Ochrony Środowiska jakie miały zasilać Fundusz Żeglugi Śródlądowej od wielu lat nie wpływały do Banku i z tego tytułu Rada nie miała na dobrą sprawę czym dysponować. Tyle, że dotychczas nikt o te dwadzieścia kilka milionów zaległych wpłat się nie upominał w "starej" Radzie. Ustawa więc była martwa i wcale nie służyła (i nadal nie służy w tym kształcie) jakiejkolwiek promocji żeglugi - obojętnie czy pasażerskiej czy towarowej. Żeglugi pasażerskiej nikt nie chciał "złomować", więc o niej nie wspomniano.

            3. Rzeczywiście - niektóre osoby w radzie budzą zapewne mieszane uczucia łodziarzy, ale generalnie jest to po raz pierwszy Rada pod przewodnictwem żeglugowca z prawdziwego zdarzenia i z obecnością czterech innych z żeglugą związanych. Czwórka z nich to absolwenci Technikum Żeglugi Śródlądowej we Wrocławiu z najlepszych czasów tej szkoły. Wiedzą i pamiętają jak żegluga powinna wyglądać. Jurka Hopfera przedstawiać nie trzebaa. Marcin Lubieniecki buduje w swojej stoczni MALBO we Wrocławiu i Malczycach najnowocześniejsze statki śródlądowe dla Belgów, Holendrów i Niemców - śródlądowych potęg. Zbyszek Toporowicz to szef "Marine Service Poland" - firmy zajmującej się produkcją stoczniową i obsadzaniem załóg statków na całym świecie a Darek Karkos to jeden z dyrektorów ODRATRANS i prezes Stowarzyszenia "Teraz Odra", którego poprzednio wymienieni są także członkami. Do tego grona dołączył dyrektor Żeglugi Bydgoskiej, a więc jest piątka żeglugowców!

            4. Być może nie stanie się z dnia na dzień w Polsce żeglugowe Eldorado, ale dopuszczenie do Rady aż pięciu przedstawicieli żeglugi przeciw jednemu z Ministerstwa Środowiska może stanowić pierwszy krok do zmiany optyki w polityce transportowej, odbudowy infrastruktury i dróg wodnych a przynajmniej do zatrzymania dalszej ich dewastacji nazywanej żartobliwie "renaturyzacją".

            5. Obecność przedstawicieli samorządów nie powinna dziwić: to samorządy mają najlepsze wyniki w rewitalizacji żeglugi i infrastruktury okołowodnej. Tak więc promowanie żeglugi śródlądowej bez nich skazane jest na niepowodzenie. To samo dotyczy Ministerstwa Rozwoju Regionalnego, które jest dysponentem m.in. środków z Unii. Przedstawiciel resortu finansów jest konieczny z racji gromadzenia środków na dofinansowanie preferencyjnych kredytów dla armatorów, Przemek Daca jest w Ministerstwie Infrastruktury odpowiedzialny za żeglugę śródlądową, a przedstawiciele uczelni teoretycznie mają wspierać żeglugowy postęp. Teoretycznie....
            - 25.11.2010 23:24
            • K
              kaczor_g
              Nie rozumiem jednej rzeczy dlaczego wskazana ustawą instytucja NFOŚ (czy jak to się zwie) nie przelewa ustawowych kwot do Funduszu?
              Zaległości sięgają kilkudziesięciu mln zł? No to przecież chyba należy przy pomocy prawników się o to upomnieć. Jeśli faktycznie bez powodu pieniądze nie są przelewane to taka sprawa jest banalnie prosta.
              A egzekucja wierzytelności z Funduszu przez komornika jeszcze banalniejsza.
              W czym problem zatem?
              - 26.11.2010 09:21
              • Tadeusz 44
                Tadeusz 44
                Andrzeju...
                Moje zdziwienie jest pozytywno-negatywne...
                GDYŻ...
                z jednej strony widzę naszego kolegę z TŻŚ- Jurka Hopfera,jako szefa...i w tym miejscu serdeczne gratulacje Jureczku. Pozostałym kolegom także gratuluję.
                LECZ...
                nigdzie nie mogę się doczytać postaci dyrektora d/s programowych Stowarzyszenia "Teraz Odra"...którego z pewnością znasz...i którego pozdrawiam...
                - 26.11.2010 09:22
                • Apis
                  Apis
                  @kaczor_g - rzekomo obiecano choć część zaległości uregulować. Mówiała o tym Pani Namiotko na Naradzie Przednawigacyjnej w Szczecinie, ale szanse na odzyskanie całej kwoty są znikome. Nie znam się na wirtualnych operacjach.

                  @Tadeusz 44 - znam tego faceta, ale o należytą promocję żeglugi śródlądowej walczy dłużej od niego redaktor naczelny portalu "Żegluga śródlądowa wczoraj, dziś, jutro" za dużo mniejsze bo własne i Wasze pieniądze a za te cztery lata chyba więcej zrobił dla promocji żeglugi niż poprzednia Rada ds Promocji tejże za osiem :-)
                  Znasz go także?
                  - 26.11.2010 11:29
                  • Tadeusz 44
                    Tadeusz 44
                    I w tym momencie Andrzeju...
                    aż się prosi przywołać rwę ze znakiem jakości"Q" i powiedzieć głośno co się o tym myśli. Lecz tylko tyle...bo my kulturnyj narod...więc dopowiem,że nie szanuje się u nas ludzi...i tyle...
                    - 26.11.2010 11:52
                    • S
                      slawekn2
                      Nooo teraz to już wszystko jasne ! Czyli jak pisze Apis:
                      2. Cytowaną ustawę napisano dość dawno i dotyczyła bardziej złomowania statków w zamian za ekwiwalent pieniężny i przekwalifikowania się załóg do pracy na lądzie, a dotyczyło to właśnie likwidacji "przewozu rzeczy". Od dawna bowiem "wożą rzeczy" samochody i kolej i chodziło o dobicie konkurenta pozorami wsparcia finansowego.
                      Jeśli dobrze rozumiem oznacza to, że Rada Promocji Żeglugi Śródlądowej powstała po aby tę żeglugę oddać na złom, a do tego wszystkiego wzięła sobie wspólnika w postaci NFOŚ. Czeski film to przy tym nuuuuuuda 
                      NFOŚ pieniędzy nie przelewa Rada PŻŚ się nie upomina spokojnie czekając aż się Żegluga Śródlądowa sama ze złomuje, bo to taniej i krzyku mniej przy tym bo przecież obaj wspólnicy alibi mają. Wydaje mi się, że ta Spółka wzajemnej adoracji powinna mieć przyznaną nagrodę „Super Gospodarza” bo w końcu plan wykonany a kosztów zero. A mówią, że z g…… bata nie ukręcisz, a jak widać to czysta nieprawda.
                      Na koniec proponuję tylko nazwę Wspólnikom zmienić np. na:
                      Rada Promocji Składów Złomów – jeśli już musi zawierać słowo promocja lub zgodnie z rzeczywistością Rada ds. Likwidacji Żeglugi Śródlądowej
                      - 26.11.2010 14:01
                      • koj
                        koj
                        slawekn2 może pomyslisz ile potów czeba było wylać, aby zmienić sklad tej Rady.
                        - 26.11.2010 16:22
                        • S
                          slawekn2
                          ... a to zupełnie inna sprawa, tylko czy jest szansa, że coś pozytywnego z tego wyniknie przy takich założeniach ustawy ???
                          - 26.11.2010 16:54
                          • Apis
                            Apis
                            Właśnie jest! Pierwszy krok to zmiana składu i przede wszystkim przewodniczącego. Drugi to zmiana postrzegania tej gałęzi transportu. Juz nie jest be choć jeszcze nie jest cacy. Trzeci krok to przyjęcie nowych zasad dofinansowania preferencyjnych kredytów tak aby unowocześnić flotę. Czwarty krok to opisywana w newsach sprawa przyjęcia planu stopniowej rewitalizacji polskich dróg wodnych aż do doprowadzenia ich do standardów europejskich http://www.zeglug...admore=809 Piaty krok to międzynarodowy klaster żeglugowy, współpraca z Czechami i nacisk na Brukselę podobnie jak naciskała Francja (zrealizowano tam połączenie z systemem dróg wodnych tzw. żeglugowej Europy z potężnym wsparciem Unii - 80% kosztów)
                            - 26.11.2010 17:03
                            • x38
                              x38
                              Andrzeju...!
                              Mam jakieś dziwne wrażenie... czyżbyś zmienił barwy...?

                              a może by tak zapytać tych za których referujesz temat, jakie maja zamiary w stosunku do żeglugi śródlądowej, bo z tego co tutaj czytam, to wszystko jest wieka ściema abyśmy pozostali przy swoich nadziejach i marzeniach a ONI i tak zrobią swoje w tej SPRAWIE, czyli NIC... Sad

                              Wychodzi na to,że jest to wielka POZORACJA DZIAŁAŃ...
                              - 26.11.2010 19:56
                              • S
                                Szygy
                                Szanowny Apis-ie. Wszystkie te kroki są w porządku tylko, że człowiek tyle nie żyje aby to zobaczyć. A ja chciałbym jeszcze to widzieć i użyć efektów tych działań!
                                - 26.11.2010 20:09
                                • Apis
                                  Apis
                                  Drogi Marianie!

                                  Nie zmieniłem barw i mam swiadomość mizerii polskiej żeglugi śródlądowej. W końcu od ponad czterech lat chciałem coś zmienić. Zmiana Rady ds Promocji była jednym z moich pierwszych postulatów po Naradzie Przednawigacyjnej w Szczecinie gdy pojawił się w końcu Departament Żeglugi w Ministerstwie Infrastryktury - można o tym przeczytac tu:
                                  http://www.zeglug...admore=547

                                  Napisałem m.in. tak:

                                  Cytat

                                  Czy jest światełko w tunelu? Dużą szansę widzi nasze środowisko we właściwej pracy właściwie zorganizowanej Rady Promocji Żeglugi Śródlądowej. To ciało doradcze przy ministrze infrastruktury nie powinno zajmować się wyłącznie troską o złomowanie statków i przekwalifikowanie się marynarzy do wykonywania innej pracy. To eksterminacja a nie promocja. Środki Funduszu Rezerwowego Żeglugi Śródlądowej należałoby użyć do promocji przez duże "P" - takiej, jaką przez to słowo rozumiemy.

                                  Przez kilka kolejnych lat Minister Środowiska nie przekazywał ustawowo zapisanych środków z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska do Funduszu Żeglugi Śródlądowej. Zaległości sięgają kwoty 25 mln zł. Ministerstwo Infrastruktury wymogło przekazanie w tym roku kwoty 3,5 mln zł i jest szansa na odzyskanie pozostałych zaległości wraz z odsetkami. Powstałby kapitał, który można i trzeba zagospodarować lepiej niż tylko na preferencyjne kredyty dla armatorów. W tym celu Radę należy zreformować wprowadzając nowelizację ustawy o Funduszu Rezerwowym, a skład Rady należy poszerzyć i stworzyć w ten sposób pełną reprezentację podmiotów zainteresowanych transportem śródlądowym i jego rozwojem. Jest szansa na wprowadzenie w najbliższym czasie do Rady przedstawicieli Stowarzyszeń - w tym "Stowarzyszenia Teraz Odra" oraz "Stowarzyszenia TŻŚ". Powinni się tam też znaleźć przedstawiciele gospodarki (stocznie, kopalnie) i turystyki wodnej.

                                  Rada Promocji powinna opiniować i ewentualnie zlecać ekspertyzę dla takich opracowań jak ten nieszczęsny, zrobiony w dziesięć dni na kolanie projekt rewitalizacji Drogi Wodnej Wisła-Odra. Jeśli nie zdobędziemy takiej reprezentacji w Radzie i nie wypracujemy mechanizmów oddziaływania na politykę resortu w sprawach istotnych dla rozwoju transportu wodnego, bijącego swą "ekologicznością" każdy inny transport na głowę - nasze problemy artykułowane na takim forum jak "Narada Przednawigacyjna" będą po decydentach spływać jak woda po gęsi, choć celniejszym byłoby użycie tu określenia jak deszcz (zarzutów) po kozie.


                                  Jak widać moje wnioski okazały się trafne, choć musiało minąć niemal dwa lata aby się zmaterializowała wizja nowej Rady....

                                  Może więcej o problemach stojących przed Jurkiem przeczytasz tu:
                                  http://www.zeglug...826#c12569

                                  Ja podzielam jego pogląd. Musimy dążyć do odrodzenia się żeglugi - bo jesli nie my - to kto.... Ale trzeba wziąć pod uwagę, że od naszych wrzasków czy wymachiwania szabelką nic się nie zmieni i to w kilka lat. Musi ich minąć więcej i taki jest sens moich wypowiedzi w tym temacie. Chyba, że Św. Mikołaj - patron marynarzy śródlądowych przyniesie nam "Zaczarowany ołówek"....

                                  wspomnieniostan.blox.pl/resource/olowek1.jpg
                                  - 26.11.2010 20:35
                                  • koj
                                    koj
                                    Cholera mnie wzięła ###
                                    Nikt nam nic nie da, zmianę składu w/w Rady uważam za sukces!!!
                                    Może niektórzy zapomnieli jak to wszystko wyglądało jeszcze 2 lata temu. ###
                                    Sam nie wiem jakim cudem udało się wprowadzić zapisy o rewitalizacji i rozbudowie Drogi Wodnej Górnej Wisły do Strategii Rozwoju Transportu Wojewodztwa Małopolskiego na lata 2010-2030.
                                    Nad Strategią Rozwoju Wojewodztwa Małopolskiego zacznę się pocić po powrocie z Monachium.

                                    Kolejnym cudem jest podjęcie rozmów dot. Kanału Śląskiego przez poważne osoby na Śląsku i w Małopolsce oraz w Brukseli.

                                    Jeśli nie wpiszemy żeglugi śródlądowej do róznych strategii itp. to dalej możemy sobie jęczeć i biadolić.
                                    Same zapisy nic nie zmieniają, ALE SĄ PODSTAWĄ do ubiegania się o ŚRODKI FINANSOWE !

                                    W swojej działalności przestawiam żeglugę śródlądową jako BIZNES inne argumenty są słabo słyszalne.

                                    Na zakończenie napiszę, że bez tego portalu nie zmieniłby się skład w/w Rady.
                                    Zbyszek
                                    - 27.11.2010 13:03
                                    • Z
                                      zyga500
                                      Gratuluję panie Jurku-najtrudniejszy pierwszy krok.Występ w telewizji fantastyczny, myślę że pan za sterem wyprowadzi ten statek z płytkiej wody na głęboką- czego życzę z całego serca.
                                      - 27.11.2010 13:13
                                      • S
                                        Szygy
                                        Szanowny kolego koj. Póki co nie jest sukcesem zmiana składu Rady, wprowadzenie zapisów, podjęcie rozmów itd. Jest Pan jeszcze młodym człowiekiem i chyba stąd ten huraoptymizm. Jako trochę starszy widziałem już w życiu wiele Rad, komisji itp., które nic nie wniosły a szanse i kasę roztrwoniły. Dajmy jej (Radzie) trochę podziałać a dopiero potem orzekajmy czy to sukces. Obawiam się jednak, że z racji wieku, tego sukcesu nie dożyję. Boję się, że Pan niestety też bo zapóźnienia są zbyt wielkie a cudu finansowego nie będzie.
                                        - 27.11.2010 17:57
                                        • Apis
                                          Apis
                                          Koj (Zbigniew Siedlarz) - ma na swoim koncie więcej sukcesów niż poprzednie Rady razem wzięte i ta uwaga jest nie na miejscu moim skromnym zdaniem.

                                          Wymienił je zresztą wyżej, z wrodzonej skromności nie mówiąc, że to jego zasługa.
                                          http://www.zeglug...admore=190
                                          http://www.zeglug...admore=456
                                          http://www.zeglug...cle_id=261
                                          http://www.zeglug...admore=729


                                          Mimo młodego wieku i przeciwności losu: http://www.corinf...p?text=330 walczyć o żeglugę w Małopolsce, budować statek bocznokołowy w Niepołomicach http://www.zeglug...admore=380 i na dodatek zachować optymizm to sztuka nie lada.
                                          http://www.zeglug...admore=816

                                          Nam - starym - powinno to dac do myslenia... Od biadolenia, że "wszystko już było i nic nie dało" nic się istotnie nie zmieni nadal....
                                          - 27.11.2010 18:16
                                          • S
                                            Szygy
                                            Szanowny Apis - ie. Kompletnie mnie Pan nie zrozumiał. Ani przez moment nie kwestionowałem niewątpliwych zasług i starań Koja. Przestrzegałem jedynie przed przedwczesnym ogłaszaniem sukcesu wraz z uzasadnieniem mojego punktu widzenia. "Młodzież" jaką reprezentuje Koj jest naszą siłą napędową i na niej można polegać oby tylko dopuścili ich do głosu i władzy.
                                            Pozdrowienia i wyrazy szacunku dla Koja.
                                            - 27.11.2010 18:45
                                            • S
                                              slawekn2
                                              zajrzałem na link, który Apis wpisał o pomyśle Koj-a budowy bocznokołowca do żeglugi po Wiśle. Artykuł, który tam jest zamieszczony jest z 7 kwietnia 2008 roku dlatego pytam co z tym statkiem ??? pływa już ??? wozi pasażerów bo nic o tym nie słyszałem ???
                                              - 27.11.2010 20:31
                                              • Apis
                                                Apis
                                                Jeszcze nie. Identyczny buduje inny nasz kolega: http://www.zeglug...admore=802

                                                Koj chciałby, aby ten bocznokołowiec miał maszynę parową.... To troszkę komplikuje projekt a raczej koszty. Proszę jednak, aby w tym miejscu komentować Newsa o Radzie a pytania o statek Koja tam zadawać gdzie podałem link http://www.zeglug...admore=380
                                                - 27.11.2010 22:17
                                                • Adam Reszka
                                                  Adam Reszka
                                                  @Szygy: Panie Grzegorzu! Skąd ten pesymizm związany z wiekiem? Jestem od Pana starszy o 31 lat i jeszcze swojej "wintowki" nie zawiesiłem na kołku. Nawet pomimo ciężkiej kontuzji powypadkowej w sensie fizycznym. Cały czas obserwuję wymianę poglądów na "naszych" łamach i zamarzył mi się "zaczarowany ołówek", który być może przyniesie mi mój patron Św. Mikołaj - liczę tu na ciche wstawiennictwo naszego Kapitana, który jak dotychczas wszystko wie i wiele może! Tuż przed "Andrzejkami" - oby żył wiecznie!
                                                  - 27.11.2010 23:45
                                                  • S
                                                    Szygy
                                                    Panie Adamie - gratuluję "gwintówki" i zdrowia.
                                                    - 28.11.2010 09:06
                                                    • S
                                                      slawekn2
                                                      Komentarz jak najbardziej dotyczył Rady bo jak widać rozwój żeglugi śródlądowej (mimo promocji Rady) w naszym kraju idzie bardzo opornie. Skoro mimo ogromnego zaangażowania Koja przez dwa lata nie udało się wybudować małego statku na 20 osób w Niepołomicach to ciężkie czasy i moc pracy przed Radą bo zdania przed nią dużo większe Smile
                                                      - 28.11.2010 10:53
                                                      • x5
                                                        x5
                                                        Czym jest promocja żeglugi śródlądowej w moim łodziarskim rozumieniu?
                                                        Moim zdaniem promocją jest to co tutaj robimy od ponad 4 lat.
                                                        Czy ktoś w Polskim Rządzie i tej komercjalnej globalistycznej gospodarce to zauważył ?

                                                        Cytat

                                                        Promocja (marketing)

                                                        Promocja jest to oddziaływanie na odbiorców produktów danej firmy, polegające na przekazaniu im informacji, które mają w odpowiednim stopniu zwiększyć wiedzę na temat produktów lub usług oraz samej firmy w celu stworzenia dla nich preferencji na rynku.

                                                        Promocja jest elementem komunikacji marketingowej. Instrumentami promocji w marketingu mix dla koncepcji 4P są:

                                                        1. promocja sprzedaży,
                                                        2.reklama,
                                                        3.personel odpowiedzialny za sprzedaż,
                                                        4.marketing bezpośredni, public relations.

                                                        Marketing internetowy to używanie internetu w celach reklamowych prowadzących do sprzedaży dóbr lub usług. Na marketing internetowy składa się tzw. reklama "pay per click", reklama banerowa, email marketing, affiliate marketing, reklama interaktywna, optymalizacja stron, blog marketing, buzz marketing, product marketing i blogowanie.

                                                        Marketing internetowy jest częścią tzw. e-commerce czyli handlu elektronicznego. E-commerce i marketing internetowy stał się popularny głównie za sprawą coraz powszechniejszego dostępu do Internetu. Badania dowiodły, że ponad jedna trzecia użytkowników internetu dokonuje zakupów w sieci. (Devang, 2007)

                                                        Jurka Hopfera zna każdy ( tak mi się wydaje ) łodziarz.
                                                        Dla tych, którzy jednak GO nie znają kilka krótkich informacji na podstawie "Wikipedii" i moich:

                                                        Cytat

                                                        Jerzy Hopfer (ur. 26 lipca 1946 w Pile) - polski polityk, samorządowiec, poseł na Sejm X kadencji.Absolwent Technikum Żeglugi Śródlądowej we Wrocławiu.
                                                        Ukończył w 1977 studia z zakresu administracji na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. Przez lata pracował w nadzorze wodnym na stanowisku kierownika, przechodząc w 2008 do Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej.

                                                        W latach 1989 - 1991 sprawował mandat posła na Sejm kontraktowy wybranego w okręgu Gorzów Wielkopolski z puli UChS. Od 1998 do 2002 zasiadał w gorzowskiej radzie miasta z ramienia Sojuszu Lewicy Demokratycznej. W wyborach 2006 i 2010 ponownie ubiegał się o mandat radnego z ramienia lokalnego komitetu wyborczego związanego z prezydentem Tadeuszem Jędrzejczakiem.
                                                        Pełni funkcję przewodniczącego Stowarzyszenia Gorzowskich Wodniaków.
                                                        W lutym 2009 r. został wiceprezesem Związku Polskich Armatorów Śródlądowych.
                                                        Jest ewangelikiem augsburskim, zasiadał w radach parafialnych w Pile i Gorzowie.

                                                        Czyli łodziarz z administracyjnymi podstawami i polityczną praktyką mówiący doskonale po niemiecku.Ten facet mógłby zostać nawet ..... Ministrem Europejskiej Żeglugi Śródlądowej w Brukseli.
                                                        Ciężar "odpowiedzialności" jaką wziął na siebie Jurek jest ogromny.
                                                        Cała polska i czeska łodziarka liczy tylko i wyłącznie na niego.
                                                        Czy podoła wszystkim tym oczekiwaniom?

                                                        Kiedyś Edward Gierek zapytał:

                                                        Cytat

                                                        "...No to jak, towarzysze, pomożecie? "

                                                        Nasz Portal pomaga od 4 lat w Promocji Żeglugi Śródlądowej.
                                                        Jestem pewny, że Jurek Hopfer o tym wie i docenia to co tutaj robimy.
                                                        Nie liczymy na podziękowania tylko na merytoryczną współpracę, która doprowadzi do takich politycznych i gospodarczych zmian, żeby Polacy byli dumni ze swoich łodziarzy, a polska bandera była obecna nie tylko na rzekach i kanałach Zachodniej Europy.
                                                        - 28.11.2010 11:04
                                                        • Apis
                                                          Apis

                                                          Cytat

                                                          Skoro mimo ogromnego zaangażowania Koja przez dwa lata nie udało się wybudować małego statku na 20 osób w Niepołomicach

                                                          Próbowałeś może znaleźć producenta maszyny parowej w Polsce? Spróbuj, zapoznaj się z kosztami.... Niepołomice maja ambicję aby stateczek był parowcem i chwała im za to, ale zanim się poddadzą i "uzbroją" statek w silnik diesla chcą spróbować. Póki co realizują o wiele bardziej skomplikowane i rzutujące na przyszłość żeglugi projekty: Budowę dwóch stopni wodnych na Wiśle z elektrowniami małej mocy. To ich realizacja jest pilniejsza niż stateczek, który czasem nie miałby wręcz po czym pływać.

                                                          Zbyszek (nomen omen drugi Zbyszek) Selerowicz realizuje identyczny projekt statku (ten sam projektant), ale z silnikiem spalinowym. Prace postępują i zapewne w przyszłym roku będzie wodowanie. Wkrótce zamieszczę zdjęcia z kolejnych etapów tego przedsięwzięcia.

                                                          Jurek Hopfer ma takie motto: Myśl globalnie - działaj lokalnie. Niepołomice są najlepszym realizatorem tej idei. Jesli inne samorządy reprezentowane w Radzie ds Promocji Żeglugi pójdą tym śladem - postęp w rewitalizacji żeglugi będzie szybszy i konsekwentny. Nie ma co liczyć na to, że Ministerstwo Środowiska, którego "własnością" uczyniono drogi wodne kiwnie choćby palcem w tym kierunku. Natomiast Rada jest ciałem doradczym Ministra Infrastruktury i być może doprowadzi to w końcu do realizacji kolejnego postulatu naszego środowiska jakim jest odebranie zarządu nad infrastrukturą wodną Ministerstwu Środowiska. Jakoś nikt z powodu przebiegu dróg kołowych czy kolejowych przez pola i lasy nie oddał ich Ministrom Rolnictwa i Leśnictwa czy Środowiska...

                                                          Przy wszelkich inwestycjach dotyczących infrastruktury transportowej Ministerstwo Środowiska powinno sprawować jedynie rolę doradczą polegającą na opiniowaniu, a nie być właścicielem jakiejkolwiek infrastruktury transportowej. Spójrzmy bowiem:

                                                          Stopień Malczyce buduje (czyli jest inwestorem i "właścicielem"Wink RZGW - podległy KZGW, który podlega Ministrowi Środowiska. Z kolei Minister Środowiska z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska hojnie dotuje wszelkiej maści eko-terrorystów, którzy co rusz torpedują realizację tego stopnia. Tworzy się błędne (czyżby nie zaplanowane?) koło, ale korzyść mają chyba firmy budowlane, bo to podnosi i tak juz horrendalnie wyśrubowane koszty wzniesienia tego stopnia i zapewnia dłuuuuugie lata prowadzenia prac. To chyba najdłużej budowany stopień wodny na świecie. Ale przeciez kosztów nie ponosi RZGW, KZGW czy Minister Środowiska, lecz my wszyscy - podatnicy, bo nie ma wobec kogo zastosować mechanizmu eko-haraczu.

                                                          To jest chore i możliwe tylko w Polsce. Tu leży prawdziwa przyczyna upadku żeglugi i należy dążyć do zmiany tego stanu. W zapewnienia MŚ, że "będą współpracować" z MI w "sprawie żeglugi" wierzy chyba tylko pan Mrówczyński i dzieci w przedszkolu. Jedyna nadzieja w drobnych krokach i zmiana składu Rady jest pierwszym (oby nie ostatnim).
                                                          - 28.11.2010 11:23
                                                          • S
                                                            slawekn2
                                                            Nigdy nie próbowałem znaleźć producenta maszyn parowych bo nigdy nie byłem tym zainteresowany. Zresztą jest w Polsce firma, która oferuje gotowe stateczki na 12 osób napędzane maszyną parową, za jakieś 220 000 zł.
                                                            Nie wiem natomiast z czego wynika ambicja posiadania małego parostatku na 20 osób. W sensie biznesowym kompletnie się to nie sprawdza. Żadne biuro turystyczne nie zamówi rejsu jeśli statek nie posiada przynajmniej 54 miejsc siedzących(lub wielokrotności) bo tylu turystów zabiera autokar. Taki stateczek może być maskotką danej miejscowości lub regionu ale z rozwojem żeglugi i turystyki nie ma nic wspólnego - moim zdaniem oczywiście. Zastanawiam się skąd ta nostalgia do parowców i zabytków ? Oczywiście to piękne i warto zachować stare jednostki w dobrej kondycji aby przypominały nam stare czasy, ale jest ich bardzo mało i nie da się na ich bazie zbudować nowoczesnej żeglugi śródlądowej. Dzisiejsza turystyka rządzi się innymi prawami i potrzebuje zupełnie innych jednostek do realizacji swojego programu aby pokazać piękno naszych rzek i popularyzować ten rodzaj spędzania wolnego czasu - moim zdaniem oczywiście. Bez pasażerów nie będzie żeglugi, bez żeglugi nie powstanie infrastruktura (bo po co jak nikt nie pływa), bez infrastruktury (przystani, portów rzecznych) żegluga jest mniej atrakcyjna itd., itd.
                                                            - 28.11.2010 13:21
                                                            • Apis
                                                              Apis
                                                              Święta racja ale.... nie rozmawiamy wyłącznie o turystyce więc nadal nie widzę w tym Pana wywodzie jakiegoś związku z Radą ds Promocji Żeglugi. Zapraszam na forum - jest tam mnóstwo wątków, w których od dawna rozmawiamy o rozwoju turystyki wodnej.

                                                              Odnoszę jakieś dziwne wrażenie, że chciałby Pan umniejszyć sens działań Niepołomic - czyżby niedosyt nagłosnienia jakichś Pańskich dokonań? Zapraszam na forum dyskusyjne i przedstawienie tychże w odpowiednim dziale.

                                                              A co do parostatków... Zadam przewrotne pytanie: na przystani stoją dwa pasażerskie statki do wycieczek po rzece lub jeziorze. Jeden nowoczesny motorowiec - drugi stary lub stylizowany na stary parowiec. Proszę zgadnąć który ma większe powodzenie a tym samym więcej zarabia dla swojego właściciela....

                                                              http://www.zeglug...cle_id=224
                                                              - 28.11.2010 15:43
                                                              • S
                                                                slawekn2
                                                                Rozumiem, że Rada ds Promocji Żeglugi nie dotyczy śródlądowej żeglugi pasażerskiej, Ok przyjąłem do wiadomości.

                                                                Co do parostatków to dyskusja jest czysto akademicka bo nie ma w Polsce nowoczesnego motorowca i nie ma starego parowca lub stylizowanego na niego statku. Myślę tu o statkach a nie stateczkach (przerobionych z holowników) zabierających kilkanaście osób. Jest projekt Lubecki ale zobaczymy co z tego wyniknie i jak się zakończy.
                                                                A kto ma większe powodzenie ? na pewno ten, który wypłynie w rejs przy niskim stanie wody na Wiśle to pewne, a jeszcze jak będzie miał otwarty pokład gdzie wszyscy będą mogli cieszyć się widokiem rzeki i czuć wiatr na twarzy, to na pewno ten Smile polecam stronę http://www.batobu.../index.htm
                                                                ani jednego parowca a tłum ludzi Smile
                                                                Przykład z parady parowców na jeziorze genewskim jako jednostkowej imprezy nie stanowi żadnego argumentu, bo codzienna frekwencja jest zupełnie inna.
                                                                Oczywiście każdy statek można przerobić na żaglową fregatę, statek wikingów itp. pomysły. Powiem szczerze działa (głównie na dzieci), przynajmniej w Kazimierzu, ale czy tędy droga ?
                                                                - 28.11.2010 18:22
                                                                • Apis
                                                                  Apis

                                                                  Cytat

                                                                  Rozumiem, że Rada ds Promocji Żeglugi nie dotyczy śródlądowej żeglugi pasażerskiej, Ok przyjąłem do wiadomości

                                                                  Nie wiem gdzie Pan to wyczytał i dlaczego Pan tak sądzi ale to Pańskie zdanie.... Obraża Pan tym jednak szefa Rady - Jurka Hopfera, który wydobył z wody, wyremontował i uruchomił dla żeglugi pasażerskiej i turystycznej ponad stuletni, niegdyś parowy lodołamacz "Kuna" - chlubę Gorzowa Wlkp. i Warty.
                                                                  http://www.zeglug...#post_1396

                                                                  Zaprzecza też Pan sam sobie podając przykład Francji a wybrzydzając na Jezioro Genewskie. W obu przypadkach najpierw była droga wodna z prawdziwego zdarzenia, a nie szereg kałuż jakimi stała się Wisła... Zapewniam, że na Jeziorze Genewskim, Bodeńskim, jeziorach w Berlinie przewozi się więcej pasażerów w jeden dzień niż na Wiśle w rok.

                                                                  A o statkach stylizowanych na łodzie Wikingów i inne dziwolągi mam takie samo zdanie jak o stylizowanych na tylnokołowce motorowcach pasażerskich we Wrocławiu. Ale to przecież nie jest "zasługa" Rady a raczej wszechobecnego kiczu oraz braku wiedzy i dobrego smaku wśród tych hmmmm.... armatorów. Na dzieciaki działałby równie ekscytująco otoczony chmurką dymu parostatek. Tylko że nikt go im nie pokazał nawet na obrazku. Gdybym miał jakieś fundusze z Rady - wydrukowałbym ciekawe broszurki czerpiąc z naszych archiwów i wiedzy takich znawców jak kmdr Adam Reszka.


                                                                  Rozumiem, że mimo zaproszeń na nasze forum dyskusyjne chce Pan koniecznie toczyć polemikę w komentarzach do newsa o powołaniu nowej Rady ds Promocji Żeglugi Śródlądowej. Pańska wola, ale ja się z tej polemiki wycofuję. Powodzenia.
                                                                  - 28.11.2010 18:48
                                                                  • koj
                                                                    koj
                                                                    Andrzej mnie za bardzo gloryfikuje, jeszcze nic wielkiego się nie stało, ja tylko nagłośniłem problem z Wisłą w Małopolsce.

                                                                    Może od początku
                                                                    Wykonanie małego statku bocznokołowego nie jest problemem - problemem jest zdobycie środkow finansowych na realizację tego pomysłu.
                                                                    Jeśli chodzi o maszynę parową to udało mi się znaleść w Polsce odważnych projektantów do tego zadania. Z kotłem parowym nie ma kłopotów.
                                                                    20 osób - czy to dużo czy mało, mi mała łyżeczka wystarczy.
                                                                    To tyle jeśli chodzi o statek.

                                                                    Nie chciałem się brać za budowę stopni wodnych, to tak samo wyszło... początkowo w Małopolskim Urzędzie Marszałkowskim zwrot żegluga śródlądowa nie był znany.
                                                                    Sam jestem ciekawy jak się to skończy.
                                                                    Za sukces uważam powołanie w/w Rady, jesli powiodą się małopolskie i śląskie marzenia to i naszej Radzie w Warszawie będzie łatwiej.
                                                                    Pozdrawiam
                                                                    Zbyszek
                                                                    - 29.11.2010 15:48

                                                                    Dodaj lub popraw komentarz

                                                                    Zaloguj się, aby napisać komentarz.
                                                                    Ocena zawartości jest dostępna tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
                                                                    Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się by zagłosować.
                                                                    Niesamowite! (0)0 %
                                                                    Bardzo dobre (0)0 %
                                                                    Dobre (0)0 %
                                                                    Średnie (0)0 %
                                                                    Słabe (0)0 %
                                                                    Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na nasze ustawienia prywatności i rozumiesz, że używamy plików cookies. Niektóre pliki cookie mogły już zostać ustawione.
                                                                    Kliknij przycisk `Akceptuję`, aby ukryć ten pasek. Jeśli będziesz nadal korzystać z witryny bez podjęcia żadnych działań, założymy, że i tak zgadzasz się z naszą polityką prywatności. Przeczytaj informacje o używanych przez nas Cookies

                                                                      Nasz sondaż

                                                                    Jaka instytucja powinna dbać o utrzymanie dróg wodnych?