O nie! Gdzie jest JavaScript?
Twoja przeglądarka internetowa nie ma włączonej obsługi JavaScript lub nie obsługuje JavaScript. Proszę włączyć JavaScript w przeglądarce internetowej, aby poprawnie wyświetlić tę witrynę, lub zaktualizować do przeglądarki internetowej, która obsługuje JavaScript.


Nawigatorzy śródlądowi z dyplomem z Wrocławia?

09.03.2009
Instytut Nawigacji Wydziału Nauk Technicznych Dolnośląskiej Szkoły Wyższej oferuje kształcenie na kierunku nawigacja w specjalności żegluga śródlądowa. Proponowana oferta dydaktyczna jest pionierskim w skali całego kraju projektem dającym możliwość ukończenia studiów wyższych dedykowanych dla potrzeb żeglugi śródlądowej.

Jak można wywnioskować proponujemy ciekawe, pierwszy raz realizowane w Polsce, studia wyższe dające możliwość kształtowania swojego życia zawodowego nie tylko w momencie zdania matury i wyboru uczelni wyższej, ale również w trakcie realizacji studiów I stopnia i po ich zakończeniu.

Instytut Nawigacji Wydziału Nauk Technicznych Dolnośląskiej Szkoły Wyższej oferuje kształcenie na kierunku nawigacja w specjalności żegluga śródlądowa. Proponowana oferta dydaktyczna jest pionierskim w skali całego kraju projektem dającym możliwość ukończenia studiów wyższych dedykowanych dla potrzeb żeglugi śródlądowej.

Studia w zakresie nawigacji aktualnie realizowane są w trzech akademiach morskich w Polsce (1 wojskowa, 2 cywilne), jednakże specjalności oscylują wokół nawigacji morskiej. Nasza oferta dedykowana jest dla potrzeb dynamicznie rozwijającego się w ostatnich latach w Europie transportu wodnego na śródlądowych drogach wodnych. Ten kierunek rozwoju zaczyna być widoczny również i w Polsce. Od kilku lat przedsiębiorstwa żeglugi śródlądowej zaczynają się coraz dynamiczniej rozwijać, a w szkołach ponadgimnazjalnych po kilku latach przerwy uruchomiono klasy profilowane na żeglugę śródlądową. Ponadto zmiana standardów kształcenia w wyższym szkolnictwie zawodowym pozwoliła przygotować ofertę dydaktyczną dającą możliwość dalszego kształcenia dla potrzeb transportu śródlądowego i całej gospodarki wodnej. Brak takiej oferty dydaktycznej był wyraźną luką w polskim wyższym szkolnictwie zawodowym.

Wysoko wykwalifikowana kadra dydaktyczna zapewnia wykształcenie na poziomie teoretycznym w zakresie:
  • standardu kształcenia Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego na kierunku nawigacja - w zakresie studiów I stopnia;
  • rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 23 stycznia 2003 r. w sprawie kwalifikacji zawodowych i składu załóg statków żeglugi śródlądowej - w zakresie wiedzy teoretycznej niezbędnej dla uzyskania patentu kapitana żeglugi śródlądowej klasy A;
  • standardu kompetencji Międzynarodowej Organizacji Hydrograficznej dla pomiarów hydrograficznych M-6 z 2006 roku w zakresie wiedzy teoretycznej niezbędnej do ubiegania się o dyplom hydrografa klasy B;

Ponadto dostarczona będzie wiedza z zakresu standardu kształcenia Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego na kierunku geodezja i kartografia w wymiarze 60 % godzin dla studiów I stopnia. Pozwoli to przyszłym absolwentom mieć większą możliwość wyboru profilu studiów II stopnia (kierunki: Nawigacja lub Geodezja i Kartografia).

Zajęcia realizowane będą w oparciu o bazę dydaktyczną Dolnośląskiej Szkoły Wyższej, Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni. Ponadto zajęcia praktyczne i 4 miesiące praktyk zawodowych realizowane będą w firmach żeglugi śródlądowej, z którymi nasza uczelnia ma podpisane umowy o współpracę. Całość procesu dydaktycznego podlega audytom Państwowej Komisji Akredytacyjnej oraz Ministra Infrastruktury (w zakresie kształcenia objętego ustawą o żegludze śródlądowej).

Co absolwent uzyska:
  • dyplom inżyniera nawigatora w specjalności żegluga śródlądowa;
  • pełną wiedzę teoretycznej dla uzyskania patentu kapitana żeglugi śródlądowej klasy A (Dz.U. z 2003 r. nr 50, poz. 427);
  • pełną wiedzę teoretyczną niezbędną do uzyskania dyplomu hydrografa klasy B (IHO, M-5 z 2006 r.)
  • możliwość podjęcia studiów II stopnia na kierunku nawigacja w jednej z trzech akademii w Polsce lub w DSW jeżeli do momentu zakończenia studiów uzyskamy uprawnienia do realizacji studiów II stopnia na kierunku nawigacja;
  • możliwość podjęcia studiów II stopnia na kierunku geodezja i kartografia na wydziałach geodezyjnych w całej Polsce (np. Politechnika Wrocławska, Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu) lub w DSW jeżeli do momentu zakończenia studiów uzyskamy uprawnienia do realizacji studiów II stopnia na kierunku geodezja i kartografia.

Jak można wywnioskować proponujemy ciekawe, pierwszy raz realizowane w Polsce, studia wyższe dające możliwość kształtowania swojego życia zawodowego nie tylko w momencie zdania matury i wyboru uczelni wyższej, ale również w trakcie realizacji studiów I stopnia i po ich zakończeniu. Bo dopiero wówczas ukształtowany dorosły, ale i młody umysł wie w jakim kierunku chciałby się rozwijać.

Perspektywy pracy:
  • w firmach związanych z żeglugą śródlądową;
  • zgodnie z ustawą o żegludze śródlądowej absolwent kierunku nawigacyjnego i właściciel statku śródlądowego może być armatorem, a co za tym idzie może prowadzić własną działalność gospodarczą.
  • w administracji państwowej, np.: w Urzędach Żeglugi Śródlądowej;
  • w firmach hydrograficznych;
  • w zawodzie geodety po ukończeniu studiów II stopnia i zdaniu stosownych egzaminów państwowych.

Według rankingu szkół wyższych "Perspektyw" i "Rzeczpospolitej" z 2008 r. - Dolnośląska Szkoła Wyższa to pierwsza, jedyna akademicka i największa uczelnia niepubliczna na Dolnym Śląsku. Założycielem Uczelni jest Towarzystwo Wiedzy Powszechnej Oddział Regionalny we Wrocławiu. Więcej informacji uzyskać można na stronie uczelni.

Udostępnij:

Apis 09.03.2009 6,538 17 komentarzy 0 z 0 ocena

17 komentarzy


  • S
    szczurokretowy
    Pierwsza wyzsza uczelnia ksztalcaca dla zeglugi srodladowej jest AM w Szczecinie-znakomici wykladowcy,chocby p.Jacek Trojanowski-Wroclaw powinien ksztalcic kadre poziomu operacyjnego...kontynuacja tradycji!
    - 09.03.2009 16:55
    • koj
      koj
      Mam bardzo mieszane uczucia co do tego...czy nie wystarczy porządne technikum z porządnymi praktykami ? Po co szkoła wyższa z poziomem nauczania dawnego TŻŚ Wrocław i TŻŚ Koźle?
      Chyba, że chodzi o kadry dla administracji publicznej??
      - 09.03.2009 19:35
      • Apis
        Apis
        Sęk w tym, że we współczesnej Polsce ludzie minimum z licencjatem mają dopiero część wiadomości dawniej zdobywanych w technikum. Stąd na wielu "dawnych" miejscach pracy dziś mamy wymóg posiadania "wyższego" wykształcenia. Dam przykład: byłem inspektorem nadzoru nad żeglugą, ale obecnie już nim być nie mogę mimo, iż mam te same kwalifikacje. Nie mam jednak "wyższego" wykształcenia. Mógłbym je zdobyć właśnie w DSW, ale.... patent kapitana już mam. Powinienem więc uzyskać zaliczenie studiów I stopnia awansem?

        Cytat

        Pierwsza wyzsza uczelnia ksztalcaca dla zeglugi srodladowej jest AM w Szczecinie-znakomici wykladowcy,chocby p.Jacek Trojanowski-Wroclaw powinien ksztalcic kadre poziomu operacyjnego...kontynuacja tradycji!

        Bez jaj: - AM W Szczecinie nie wykształciła chyba jeszcze żadnego kapitana żeglugi śródlądowej więc nie zasługuje na miano "pierwszej" tym bardziej, iż wiele wskazuje na to, że właśnie w tym celu, aby powstał tam ten kierunek studiów zlikwidowano nam TŻŚ we Wrocławiu. Ponadto znakomita większość absolwentów tego kierunku to kobiety, a mogących dać im pracę Urzędów Żeglugi jest w Polsce kilka a nie kilkadziesiąt... Niepotrzebny jeszcze w Polsce RIS to kilka-, kilkanaście miejsc pracy (już zajętych zapewne, a jakże!). AM kształci urzędników, a nie marynarzy śródlądowych więc jej przydatność dla żeglugi śródlądowej jest żadna. Co masz więc na myśli szczurze okrętowy pisząc "kadre poziomu operacyjnego"? Co to za poziom? Zenza czy mostek? Smarownik czy kapitan? W czym Szczecin jest lepszy od Wrocławia jeśli chodzi o kształcenie kadr jakichkolwiek?
        - 09.03.2009 23:06
        • mnsb
          mnsb
          Pozwolę sobie zająć głos: Szczecińska AM swego czasu (pod koniec lat '90) próbowała otworzyć filię zamiejscową kierunku śródlądowego na Politechnice w Opolu, zainteresowanie ze strony potencjalnych słuchaczy było spore jednak zabrakło jego ze strony PO jak i AM. Pani w punkcie rekrutacyjny na dzień dobry przekonywała do wyboru innego kierunku w ramach dostępnych na PO, a wiem to z autopsji trzykrotnie rok po roku jeździłem z papierami, kierunku (fili) nie otworzono nigdy.
          Z tego co wiem we Wrocławiu kierunek nawigacyjny miał powstać też już wcześnie, na oficjalnej stronie WNT owej uczelni nie ma ani słowa o nim.
          Ja skończyłem inne studia choć chciałem na "naszym" kierunku i stwierdzam z całą stanowczością, że żaden sposób nie są mi one potrzebne na burcie wręcz niekiedy są powodem drwiny nie których starszych łodziarzy (to tak na marginesie) miałem to przykre doświadczenie pływać z kapitanem dla którego samo skończenie TŻŚ jest zbyteczne -- w jego mniemaniu wystarczy dobra szkoła zawodowa z odwrotnie proporcjonalną praktyką na barkach w stosunku do ilości godzin lekcyjnych jak ma to miejsce na dzień dzisiejszy.
          Tak na koniec mojego wtrącenia: Szczecin zawsze bardziej patrzył w stronę morza niż Odry, a miasta które były kolebka polskiej żeglugi śródlądowej zatracają swój charakter albo już go straciły, giną po kolei nasze porty śródlądowe -- najbardziej widoczny przykład to Port KoźleSad
          - 10.03.2009 11:51
          • Jerzy Hopfer
            Jerzy Hopfer
            Niezły pomysł, pod warunkiem jednak, że nie będzie to jeszcze jedna szkoła kształcąca w zakresie ogólnej wiedzy o żegludze śródlądowej a będzie uczyć żeglugi śródlądowej. Inaczej mówiąc, by przygotowywała kadry do pracy na statkach, bo tych nam właśnie brakuje. I, aby nie były to bloki programowe traktujące wiedzę w zakresie nawigacji statkiem na poziomie 20 - 40 godzin w całym cyklu szkoleniowym. Bloki, w których usiłuje się skondensować w wymiarze encyklopedycznym całą wiedzę ze wszystkich dziedzin, które w TŻŚ były osobnymi przedmiotami. Mam tu na myśli budowę i teorię statku, teorię prowadzenia statku, locję rzeczną, budownictwo wodne, hydrologię z meteorologią, materiałoznawstwo, towaroznawstwo ale także całą grupę zagadnień w dziale maszynowym z mechaniką techniczną, maszynoznawstwem, silnikami spalinowymi, mechanizmami pomocniczymi, elektrotechniką, a dzisiaj zapewne i elektroniką. Potrzebna będzie gruntowna wiedza z ekonomiki żeglugi śródlądowej i prawoznawstwa, marketingu i zarządzania, która jest niezbędna, jeżeli mamy przygotowywać ludzi, którzy po uzyskaniu patentów będą także armatorami swoich statków. Jednym słowem chodzi o to, aby absolwenci szkoły mieli wiedzę teoretyczną na takim poziomie, by po uzyskaniu odpowiedniej praktyki mogli bez konieczności zdawania egzaminów teoretycznych zdobywać kolejne świadectwa i patenty żeglarskie. Nie byłoby źle, gdyby szkoła, w porozumieniu z regionalnymi zarządami gospodarki wodnej, kształciła również kadry dla administracji dróg wodnych. Mam tu na myśli kadry do pracy na wodzie, w służbie liniowej. Cały, przeszło 50 letni dorobek szkół żeglugowych w tym zakresie został zaprzepaszczony, a nowe szkoły - to jest moje wrażenie - w takim zakresie nie uczą.
            A więc jeszcze raz: uczyć - tak, uczyć żeglugi a nie uczyć żeglugoznawstwa.
            Innym problemem jest kadra dydaktyczna. Nie mogę sobie jakoś wyobrazić absolwenta szkoły morskiej uczącego nawigacji śródlądowej. To zupełnie inny rodzaj wiedzy.
            Pozdrawiam.
            - 10.03.2009 23:51
            • S
              szczurokretowy
              ja- szczur pozwolilem sobie na wyzwolenie waszej determinacji-wroclaw mi bliski bo tam zostalem stworzony(jazz n.odra-1954) i tam otrzymalem st.por.z.s.,tam tez widze przyszlosc zeglugi bo mysle,ze dozyjemy kanalu DOL...
              - 11.03.2009 10:37
              • jacek bozym
                jacek bozym
                Wiele trafnych uwag,jak i wiele obaw,a zarazem nadzieji.Bardzo trafne pytanie zadał Jurek Hopfer:jaka bedzie kadra dydaktyczna,kto bedzie wykładał na takim kierunku...Bardzo jestem ciekaw......Bo raczej mało znam swietnych i wybitnych Nawigatorów żeglugi śródlądowej,posiadajacych wyższe wykształcenie....A jeżeli juz, to z małą praktyką...(dla zainteresowanych -bez obrazy).Pozostaja naprawde wyjątki.Ale fakt jest jeden...Brakuje we Wrocławiu jakiej kolwiek "oświaty żeglugowej".Po naszym TZS-u powstała "czarna dziura"i każda inicjatywa w reaktywowaniu szkolnictwa żeglugowego jest chwalebna....
                - 11.03.2009 17:52
                • x5
                  x5
                  Navigare necesse est, vivere non est necesse

                  Kształcenie nawigacyjne jest koniecznością, ale nie koniecznie w Szczecinie.....
                  - 11.03.2009 19:36
                  • Adam Reszka
                    Adam Reszka
                    Odtworzenie profesjonalnej, rzecznej kadry dydaktycznej będzie trudne. Nie mogę też dopatrzyć się zespołu zdolnego do opracowania nowoczesnego programu nauczania. To nie może być tak, że słuchacze będą siedzieć, ziewać i tracić czas. Trzeba będzie zainwestować nie tylko w kadrę, ale i w pomoce naukowe, jak np. symulatory nawigacyjne i językowe pracownie audiowizualne. Wy odrzacy dobrze wiecie też, że żaden łodziarz nie nauczył się łodziarki bez łodzi. Wysiadywanie stołków na wykładach nie da słuchaczom prawdziwej, praktycznej wiedzy. Popieram stanowisko i obawy kpt. Jurka Hopfera.
                    - 12.03.2009 00:44
                    • kajda
                      kajda
                      Panowie, nie wychodźcie, przed orkiestrę. Poczekajmy
                      na efekty.
                      - 14.03.2009 20:20
                      • K
                        krzysztof_czaplewski
                        Jeżeli pozwolicie to tylko raz odezwę się w sprawie nawigacji we Wrocławiu. Otóż jest to naprawdę pionierskie przedsięwzięcie i naprawdę PIERWSZY RAZ W KRAJU BĘDZIE REALIZOWANE NA KIERUNKU NAWIGACJA. W AM Szczecin realizuje się specjalność żeglugę śródlądową ale na kierunku Transport (Wydziale Inżynieryjno - Ekonomiczny Transportu). Co do kadry dydaktycznej to nie muszą wszyscy mieć doświadczenie tylko w zakresie żeglugi śródlądowej - proszę zaglądnijcie do standardu kształcenia MNiSW dla kierunku nawigacja. Kierunku żeglugi śródlądowej nie ma w Polsce (i na świecie Smile), a i załacznik nr 5 do właściwego rozporządzenia MI z 2005 roku zawiera treści kształcenia nie tylko z zakresu żeglugi śródladowej, ale również nawigacji morskiej. Dzień dzisiejszy wymaga, aby nasze dzieci nie miały tylko wyksztłecenia średniego tylko coś więcej. Stąd dlaczego nie stwarzać im możliwości dalszego kształcenia? I tutaj moja prośba nie krytykujmy oferty dydaktycznej tylko myślmy o tych, którzy w przyszłości będą pracowali na nasze emerytury. Serdecznie wszystkich pozdrawiam :p:p:p
                        - 15.03.2009 20:14
                        • Adam Reszka
                          Adam Reszka
                          Panie Krzysztofie! Powinienem zwrócić się do Pana per "Panie Komandorze" (czy się mylę?). Wypowiadając się w tej kwestii kierujemy się li tylko troską o przydatny w naszej profesji poziom nauczania. Moje doświadczenia dydaktyczne na ten przykład zaczęły się w r. 1964. Przez wiele lat byłem nauczycielem w Technikum Żeglugi Śródlądowej dla pracujących marynarzy i przewodniczącym Państwowej Komisji Egzaminacyjnej na stopnie oficerskie w żegludze śródlądowej, jak również wykładowcą na kursach zawodowych dla nawigatorów rzecznych. Pracę na parowcu wiślanym zacząłem w r. 1949. Dopracowałem się patentu kapitana ż.ś. i przez 15 lat pełniłem obowiązki kierownika Inspektoratu Żeglugi Śródlądowej w Warszawie. Mam wiele doświadczeń w szkoleniu kadr nawigatorów rzecznych, dlatego zabieram głos w tej sprawie. Inicjatywa powołania takiego Studium we Wrocławiu cieszy mnie niepomiernie.
                          Pozdrawiam - Adam Reszka (w pewnym okresie uczeń kmdra Wróbla) Wink
                          - 16.03.2009 00:37
                          • x5
                            x5
                            Jeżeli to ma być szkolenie nawigacyjne na poziomie europejskim to musi wyglądać tak ja opisałem to w tym artykule :

                            http://www.zeglug...cle_id=202

                            W przeciwnym razie szkoda "zachodu".

                            Pozdrawiam
                            J.Węgrzyn
                            - 17.03.2009 16:20
                            • x5
                              x5
                              Dla informacji kmdr por.rez. mgr Adama Reszka i pozostałach naszych załogantów :

                              http://pl.wikiped...Czaplewski

                              http://www.czaple...
                              - 18.03.2009 08:30
                              • Apis
                                Apis

                                Cytat

                                Dzień dzisiejszy wymaga, aby nasze dzieci nie miały tylko wykształcenia średniego tylko coś więcej. Stąd dlaczego nie stwarzać im możliwości dalszego kształcenia? I tutaj moja prośba nie krytykujmy oferty dydaktycznej tylko myślmy o tych, którzy w przyszłości będą pracowali na nasze emerytury.

                                Aby tak się stało - musi ich ktoś zatrudnić. Samo wyższe wykształcenie nie gwarantuje pracy na nasze emerytury. Musi to być wykształcenie potrzebne - tzn. musi istnieć zapotrzebowanie na nie. Wiadomo, ze w tym przypadku nastąpi konflikt pomiędzy oczekiwaniami absolwentów, a realnymi szansami zatrudnienia ich przez armatorów. Ci ostatni wybiorą niżej wykształconych praktyków niż wysoko kwalifikowanych teoretyków. Jak słusznie zauważył Jurek Hopfer - na śródlądziu potrzebni są żeglugowcy, a nie żeglugolodzy.

                                Proszę także zwrócić uwagę na fakt, że na śródlądziu prowadzi się nawigację wzrokową (obserwowaną), a nie zliczoną (z map i przyrządów). Nawigator (kapitan, sternik) musi umieć sam wprowadzić statek do komory śluzy czy mijać się z innymi statkami na "grubość farby" w kanałach, a nie wyliczać pozycję i podawać kurs jakimś wyimaginowanym sternikom. Załoga przeciętnego, współczesnego statku rzecznego to dwóch ludzi! Jedynie na dużych statkach pracujących w cyklach całodobowych jest tej załogi więcej ale nadal nie ma tam miejsca dla kogoś, kto będzie stał jedynie przy mapie. Nie ma na statkach rzecznych oddzielnej kabiny nawigacyjnej i zapotrzebowania na pracującego w niej inżyniera-nawigatora (kartografa, hydrografa).

                                Wiedza teoretyczna - nawet najlepsza - nie daje żadnej szansy na zdobycie patentu kapitana - to troszkę tak, jakby powierzyć pilotowanie samolotu komuś, kto nauczył się tego na grach komputerowych.
                                - 18.03.2009 11:39
                                • Teos
                                  Teos
                                  Zgadzam się z Apisem w 100%,
                                  oprócz tego pozwolę sobie dodać kilka słów z własnych przemyśeń.
                                  Pan Krzysztof pisze:

                                  Cytat

                                  Otóż jest to naprawdę pionierskie przedsięwzięcie i naprawdę PIERWSZY RAZ W KRAJU BĘDZIE REALIZOWANE NA KIERUNKU NAWIGACJA.

                                  i dalej

                                  Cytat

                                  Kierunku żeglugi śródlądowej nie ma w Polsce (i na świecie smiley),

                                  sądzę że byłoby to bardzo piękne w kraju w którym żegluga śródlądowa jest w pełni rozkwitu, natomiast w Polsce gdzie jest w stanie totalnej zapaści, obawiam się, że może być tylko obiektem niewybrednych żartów ze strony naszych zachodnich sąsiadów.
                                  Od dawna obserwuję deprecjacje wykształcenia w naszym kraju,
                                  do czego to prowadzi ? Ano do tego, że młodzież wyjeżdża do Anglii czy Irlandii i pracuje "na zmywaku" z dyplomem ukończenia wyższej uczelni w kieszeni. Czy taki sam los ma spotkać absolwentów omawianego kierunku ???
                                  A przy tym wszystkim młodzież ma problemy takie jak nasz załogant Norbi, cytat z forum:

                                  Cytat

                                  Jestem po liceum i chciałem zrobić patent motorzysty (by mieć możliwość pływania z kumplem na BM-ce jako majster). Jednak w wymaganiach pisze tłustym drukiem albo wykształcenie mechaniczne albo ukończenie kursu na motorzystę żeglugi śródlądowej. Problem w tym, że nikt nie organizuje takich kursów, dzwoniłem po UŻŚ w Bydgoszczy, Szczecinie i Warszawie, SDKO w Szczecinie, ZSŻŚ w Nakle i Kędzieżynie i każdy odsyła mnie z kwitkiem. Niemuszę koniecznie zrobić tego patentu, ale zaciekawiła mnie ta "dziura" w przepisach, że potrzebne są kursy, a nikt ich nie prowadzi, a większość moich rozmówców nawet o nich nie słyszała.

                                  Może więc lepiej zacząć od organizacji tego typu kursów, pewnie nie tylko Norbi byłby chętny....
                                  - 18.03.2009 12:54
                                  • Apis
                                    Apis
                                    Żeby uściślić: ja nie krytykuję oferty dydaktycznej i pomysłu stworzenia ośrodka edukacji żeglugowej we Wrocławiu. Wręcz przeciwnie - bardzo mnie to cieszy. Pochylam się jednak wraz z przedmówcami nad problemem braku kadr dydaktycznych i ogromnych różnic w kształceniu nawigatorów morskich i śródlądowych spowodowanych specyfiką statków i akwenów.

                                    Polecam lekturę naszej "Giełdy pracy". Tam jak w soczewce skupione są problemy edukacji w naszym środowisku zawodowym.
                                    - 18.03.2009 17:02

                                    Dodaj lub popraw komentarz

                                    Zaloguj się, aby napisać komentarz.
                                    Ocena zawartości jest dostępna tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
                                    Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się by zagłosować.
                                    Niesamowite! (0)0 %
                                    Bardzo dobre (0)0 %
                                    Dobre (0)0 %
                                    Średnie (0)0 %
                                    Słabe (0)0 %
                                    Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na nasze ustawienia prywatności i rozumiesz, że używamy plików cookies. Niektóre pliki cookie mogły już zostać ustawione.
                                    Kliknij przycisk `Akceptuję`, aby ukryć ten pasek. Jeśli będziesz nadal korzystać z witryny bez podjęcia żadnych działań, założymy, że i tak zgadzasz się z naszą polityką prywatności. Przeczytaj informacje o używanych przez nas Cookies

                                      Oferty pracy

                                     
                                    Brak aktualnych ogłoszeń
                                    w kategorii »Dam pracę«
                                    ★ ★ ★
                                    Zobacz inne kategorie
                                    lub dodaj ogłoszenie


                                    Zobacz też: Szukam pracy
                                    oraz: Kupię/sprzedam/usługi

                                      Nasz sondaż

                                    Jaka instytucja powinna dbać o utrzymanie dróg wodnych?