Na Warcie od ujścia do Odry do Santoka zaniechano stawiania znaków nawigacyjnych w dawnej formie staw brzegowych, co uniemożliwia nawigację użytkownikom drogi wodnej słabo obeznanym z locją rzek swobodnie płynących. RZGW Poznań podał dla DWW-O na lipiec głębokość tranzytową 68 cm, której w rzeczywistości nie było do sierpnia.
Nasuwa się pytanie, jaki cel miało rozdzielenie jednolitej Drogi Wodnej Wisła-Odra administrowanej od niepamiętnych czasów przez RZGW Poznań i oddanie jej pierwszego odcinka do km 12,50 RZGW Gdańsk? Wymyślił to z pewnością jakiś genialny dyletant administracyjny, bez świadomości psucia ustalonego, wypróbowanego porządku. W chwili obecnej kierownik statku wchodząc na DWW-O w Czersku Polskim nie uzyska informacji nawigacyjnej o stanie szlaku, ponieważ operator tej śluzy „jest z innej Dyrekcji”
RZGW Poznań ma dziwne zwyczaje zamykania szlaków żeglownych. W połowie sierpnia bez wstępnej zapowiedzi zamknięta została DWW-O. Operatorzy śluz uznali, że skoro szlak zamknięty, to statków nie śluzuje się. W ten sposób będące w drodze statki na Brdzie, Kanale Bydgoskim i Noteci skanalizowanej zostały uwięzione. Dopiero po stanowczym proteście Wiceprezesa SPAŚ przedłożonym Dyrekcji RZGW Poznań pozwolono statkom opuścić DWW-O, wraz z uwięzioną w Nakle beemką „Rosa” idącą na Wisłę.
Poniższy tekst został spisany z udziałem i komentarzem Wiceprezesa Związku Polskich Armatorów Śródlądowych kpt.ż.ś. Witolda Łożewskiego, który w lipcu i sierpniu br. przebył trzykrotnie barką motorową „Rosa” (ex BM-41 w Ż.n.O., ex BM-5299 w ŻB, ex „Barbara”, rok bud. 1967 Koźle), załadowaną na 100 cm.
km 0,00 na wejściu z Wisły – brak znaku rozwidlenia dróg wodnych, a samo wejście do awanportu dolnego starej śluzy Brdyujście zamulone; przy częstych niskostanach na Wiśle, dojście do Śluzy Czersko Polskie wysoce utrudnione;
km 2,00 Śluza nr 1 Czersko Polskie w administracji RZGW Gdańsk nie śluzuje w soboty i niedziele, odcinając weekendowy ruch turystyczny z Bydgoszczy na Wisłę; operator śluzy nie podaje głębokości tranzytowej na DWW-O, ponieważ podlega RZGW Gdańsk i nie ma kontaktu z Inspektoratem Bydgoszcz z RZGW Poznań;
km 9,00 – 12,40 w szlaku wodorosty do 1,5 m podpiętrzające wodę;
km 12,40 Śluza nr 2 Bydgoszcz tzw. „Miejska” – mostek przy śluzie z niskim prześwitem 3,5 m z powodu podpiętrzenia wody w korycie;
km 13,50 most kolejowy (ceglany – stary) – brak kierownic do wjazdu między filary, a na filarach brak prowadnic, na miejscu których pozostały stalowe bolce, stwarzające zagrożenie rozprucia poszycia burtowego;
km 14,80 Śluza nr 3 Okole – śluzowanie z przerwami;
km 15,97 Śluza nr 4 Czyżkówko – zamulenie prawie do Prądów; poruszony śrubami muł denny cuchnie;
km 20,00 Śluza nr 5 Prądy – nagromadzenie dryfujących wodorostów utrudnia wyjście ze śluzy;
km 20,97 Śluza nr 6 Osowa Góra – gęste wodorosty do Śluzy Józefinki i dalej do Nakła, utrudniające ruch z powodu konieczności częstego obracania pędnikami wstecz w celu usunięcia nawiniętych wodorostów;
km 53,00 m. Gromadno – szlak zarośnięty trzciną aż do awanportu śluzy;
km 53,40 Śluza nr 10 Gromadno – trudny do pokonania odcinek do Śluzy Krostkowo zarośnięty trzciną;
km 68,20 Śluza nr 11 Krostkowo – wrota śluzy trudne do otwarcia z powodu zatkania dryfującymi, wyrwanymi wodorostami;
km 106,10 m. Ujście – poniżej ujścia rz. Gwdy trudna do przejścia mielizna piaskowa;
km 155,53 Śluza nr 19 Wrzeszczyna – położony jaz w Wieleniu nie podpiętrza wody na odcinku do Śluzy nr 20 Wieleń w km. 161,50; odcinek ten bez fali z jazu Wrzeszczyna praktycznie nie do przejścia;
km 176,20 Śluza nr 22 Krzyż – wyjście z wrót zapiaszczone do głęb. 0,5 m; przejście możliwe tylko z pomocą dziobowej windy z napędem spalinowym i liny stalowej szeklowanej do drzew; bez tej windy „Rosa” nie miałaby szans na pokonanie DWW-O;
Na całej Noteci brak znaków nawigacyjnych, z wyjątkiem tablic kilometrowych.
km 68,20 rz. Warta – m. Santok - ujście rz. Noteci – na wejściu na Noteć brak znaku rozwidlenia dróg wodnych;
km 3,65 Nadzór Wodny Kostrzyn podaje głębokość tranzytową do Krzyża, zgodną ze stanem faktycznym do ujścia Drawy, ponieważ od Drawy do Krzyża głębokość na szlaku nie przekracza 0,5 m;
km 2,45 – 1,78 m. Kostrzyn – między mostami przemiały 0,5 m bez oznakowania;
km 0,00 ujście Warty do Odry – tablica informacyjna o obowiązku stosowania kanałów radiowych z morskiego pasma VHF: kanał 08 o częstotliwości 156,400 MHz – do prowadzenia korespondencji radiotelefonicznej i kanał 10 niemiecki.
Uwagi:
Na Warcie od ujścia do Odry do Santoka zaniechano stawiania znaków nawigacyjnych w dawnej formie staw brzegowych, co uniemożliwia nawigację użytkownikom drogi wodnej słabo obeznanym z locją rzek swobodnie płynących. RZGW Poznań podał dla DWW-O na lipiec głębokość tranzytową 68 cm, której w rzeczywistości nie było do sierpnia.
Nasuwa się pytanie, jaki cel miało rozdzielenie jednolitej Drogi Wodnej Wisła-Odra administrowanej od niepamiętnych czasów przez RZGW Poznań i oddanie jej pierwszego odcinka do km 12,50 RZGW Gdańsk? Wymyślił to z pewnością jakiś genialny dyletant administracyjny, bez świadomości psucia ustalonego, wypróbowanego porządku. W chwili obecnej kierownik statku wchodząc na DWW-O w Czersku Polskim nie uzyska informacji nawigacyjnej o stanie szlaku, ponieważ operator tej śluzy „jest z innej Dyrekcji”.
RZGW Poznań ma dziwne zwyczaje zamykania szlaków żeglownych. W połowie sierpnia bez wstępnej zapowiedzi zamknięta została DWW-O. Operatorzy śluz uznali, że skoro szlak zamknięty, to statków nie śluzuje się. W ten sposób będące w drodze statki na Brdzie, Kanale Bydgoskim i Noteci skanalizowanej zostały uwięzione. Dopiero po stanowczym proteście Wiceprezesa SPAŚ przedłożonym Dyrekcji RZGW Poznań pozwolono statkom opuścić DWW-O, wraz z uwięzioną w Nakle beemką „Rosa” idącą na Wisłę. Zamykanie szlaków żeglownych jest bardzo silnym atutem w rękach wszystkich RZGW, bo teoretycznie jest sposobem na uniknięcie odpowiedzialności administratora drogi wodnej za stan szlaku, ale czy stanowi remedium na rozwiązywanie tych problemów?
W dawnych czasach specjaliści administracji wodnej w stosunku do dróg wodnych śródlądowych żeglownych stosowali ustalone nazewnictwo: Odrzańska Droga Wodna (ODW), Droga Wodna Wisła-Odra (DWW-O) i Wiślana Droga Wodna (WDW). Obecnie obserwuje się częste uciekanie od tradycyjnego nazewnictwa, gdzie w news`ie obok Pan Dyrektor Płuciennik z RZGW Poznań Drogę Wodną Wisła-Odra nazywa TRASĄ Odra-Wisła.
Kpt. Łożewski idąc z Odry na Wisłę udzielił bezinteresownej pomocy statkowi inspekcyjnemu RZGW s/i „Warta” z uszkodzonym silnikiem, holując go z Kostrzyna do Gorzowa. Podobnie postąpił ze statkami turystycznymi, które zostały przeciągnięte przez przemiały w Kostrzynie, potem szły kilwaterem beemki i następnie były przeciągane przez kolejne, trudne przejścia na Noteci. Obecnie Witek zasypywany jest telefonami z zapytaniem, kiedy będzie szedł Drogą Wodną Wisła-Odra, lecz po tych trudnościach nawigacyjnych jakich doświadczył, nie prędko na tę trasę wybierze się.
Jeśli ten tekst przyda się komuś, to autor będzie się czuł nagrodzony.
Kpt.ż.ś. Adam Reszka
ekspert ZPAŚ i członek grupy eksperckiej STŻŚ
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się by zagłosować.
Kliknij przycisk `Akceptuję`, aby ukryć ten pasek. Jeśli będziesz nadal korzystać z witryny bez podjęcia żadnych działań, założymy, że i tak zgadzasz się z naszą polityką prywatności. Przeczytaj informacje o używanych przez nas Cookies
Oferty pracy
Zatrudnię Kapitana A,B bądź sternika na barkę, rejon pływ...
Subkategoria: Za granicą
Autor: gość
Zobacz też: Szukam pracy
oraz: Kupię/sprzedam/usługi
Nasz sondaż