Rano Wisła przerwała wał przeciwpowodziowy w miejscowości Świniary w gminie Słubice. Rozpoczęto ewakuację ludności; do ewakuowania jest 160 osób - poinformował Hilary Januszczyk ze sztabu kryzysowego w starostwie płockim.
Wał przeciwpowodziowy został przerwany na długości 50 metrów, woda może zalać tereny położone w dwóch gminach: Słubice i Gąbin, położonych na lewym brzegu Wisły. Na zagrożonym terenie mieszka dwa i pół tysiąca osób. Na razie nie wiadomo, jak duży obszar może zostać zalany. W zależności od rozwoju sytuacji ewakuowane będą kolejne domostwa. Część mieszkańców ewakuowała się już sama, część dzięki pomocy rodzin i znajomych z sąsiednich miejscowości.
Rano Wisła przerwała wał przeciwpowodziowy w miejscowości Świniary w gminie Słubice. Rozpoczęto ewakuację ludności; do ewakuowania jest 160 osób - poinformował Hilary Januszczyk ze sztabu kryzysowego w starostwie płockim.
Wał przeciwpowodziowy został przerwany na długości 50 metrów, woda może zalać tereny położone w dwóch gminach: Słubice i Gąbin, położonych na lewym brzegu Wisły. Na zagrożonym terenie mieszka dwa i pół tysiąca osób. Na razie nie wiadomo, jak duży obszar może zostać zalany. W zależności od rozwoju sytuacji ewakuowane będą kolejne domostwa. Część mieszkańców ewakuowała się już sama, część dzięki pomocy rodzin i znajomych z sąsiednich miejscowości.
- Trwa ocena sytuacji i próba ustawienia przegrody, która ograniczy ten teren. Chcemy dowiedzieć się, czy będzie możliwe załatanie tej wyrwy przy użyciu śmigłowców - powiedział wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski. Zaznaczył, że do akcji w tym rejonie zostały skierowane dodatkowe siły straży pożarnej oraz 100 żołnierzy. - Wcześniej czy później spodziewaliśmy się takiej sytuacji na Mazowszu - dodał wojewoda.
- Na pomoc zagrożonej ludności leci z Warszawy policyjny helikopter - poinformował rzecznik płockiej policji Piotr Jeleniewicz. Zaapelował, by ludność w zagrożonych budynkach wywiesiła białą flagę na dachach i stosowała się do poleceń ratowników. - W chwili, gdy ratownik będzie spuszczany z helikoptera na linie, osoby znajdujące się na dachu powinny wejść do środka budynku. Chodzi o to, by ratownik mógł bezpiecznie, nie zagrażając ludziom, wejść na dach i ewakuować mieszkańców - wytłumaczył Jeleniewicz.
W okolicach Słubic do odwołania została zablokowana droga wojewódzka nr 575 w kierunku Gąbina i dalej do Warszawy i Łodzi. Na miejscu są patrole policji, które kierują podróżujących na objazdy i przepuszczają jedynie samochody służb ratowniczych.
W Wyszogrodzie w niedzielę po godz. 8 poziom Wisły wynosił 774 cm i o 224 cm przekraczał stan alarmowy, jednak w porównaniu z pomiarem fali kulminacyjnej w sobotę o godz. 23, obniżył się o 4 cm. W Kępie Polskiej poziom Wisły wynosi 738 cm, czyli o 288 cm przekracza stan alarmowy, ale jest o 2 cm niższy niż w czasie kulminacji o godz. 2 w nocy w niedzielę.
- W Wyszogrodzie i Kępie Polskiej obserwowana jest obecnie tendencja spadkowa poziomu Wisły. Nie ma tam raczej trudnej sytuacji. Lokalnie występują podsiąki wałów, ale są one natychmiast uszczelnianie - powiedział Jan Jerzy Ryś z wydziału zarządzania kryzysowego w starostwie płockim. Dodał, iż istotne jest, jak długo wysoka woda będzie się utrzymywać na rzece i jak to wpłynie na wytrzymałość wałów przeciwpowodziowych.
Od wytrzymałości wałów zależy też sytuacja na Wiśle w rejonie Płocka, gdzie stan alarmowy w niedzielę rano był przekroczony przy ujęciu wody Grabówka o 161 cm.
Około godz. 5.00 rano trwała obrona wałów w rejonie dopływu Wisły - Słupianki, na granicy dzielnicy Płocka - Borowiczki i miejscowości Borowiczki-Pieńki w gminie Słupno. - Wszystkie siły były skierowane tam do umacniania wałów workami z piaskiem. Sytuacja została opanowana - powiedziała Agnieszka Grażul-Luft z biura prasowego płockiego Urzędu Miasta. Gdyby wały przeciwpowodziowe wzdłuż Słupianki zostały przerwane, woda mogłaby zalać około 100 siedlisk po obu stronach rzeczki i konieczna byłaby ewakuacja ponad 1300 osób.
Od wytrzymałości wałów zależy też sytuacja na Wiśle w rejonie Płocka, gdzie stan alarmowy w niedzielę rano był przekroczony przy ujęciu wody Grabówka o 161 cm.
Około godz. 5.00 rano trwała obrona wałów w rejonie dopływu Wisły - Słupianki, na granicy dzielnicy Płocka - Borowiczki i miejscowości Borowiczki-Pieńki w gminie Słupno. - Wszystkie siły były skierowane tam do umacniania wałów workami z piaskiem. Sytuacja została opanowana - powiedziała Agnieszka Grażul-Luft z biura prasowego płockiego Urzędu Miasta. Gdyby wały przeciwpowodziowe wzdłuż Słupianki zostały przerwane, woda mogłaby zalać około 100 siedlisk po obu stronach rzeczki i konieczna byłaby ewakuacja ponad 1300 osób.
W Płocku zalana jest, sąsiadująca bezpośrednio z Wisłą, ulica Gmury, gdzie znajduje się 20 domów jednorodzinnych. Wyłączona z ruchu samochodowego jest także ulica Rybaki na nadwiślańskim bulwarze, na który wpłynęła woda z rzeki. W sobotę rano wał przeciwpowodziowy został przerwany w miejscowości Chmielewo pod Wyszogrodem, w wyniku czego woda zalała 80 ha pól i jedno gospodarstwo. W samym Wyszogrodzie zalany został nadwiślański bulwar i podtopiony amfiteatr.
Od piątku w Płocku oraz w siedmiu nadwiślańskich gminach powiatu płockiego - Wyszogród, Mała Wieś, Bodzanów, Słupno, Słubice, Gąbin i Nowy Duninów - obowiązuje alarm przeciwpowodziowy.
źródło: PAP, www.wiadomosci.wp.pl
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się by zagłosować.
Kliknij przycisk `Akceptuję`, aby ukryć ten pasek. Jeśli będziesz nadal korzystać z witryny bez podjęcia żadnych działań, założymy, że i tak zgadzasz się z naszą polityką prywatności. Przeczytaj informacje o używanych przez nas Cookies
Oferty pracy
zatrudnie Bosmana/Sternika, fracht 80m. Warunki telefonicznie
Subkategoria: Za granicą
Autor: gość
Zatrudnię bosmana ,sternika na barkę 80 m od 22. 04.2025
Subkategoria: Za granicą
Autor: gość
Zatrudnię bosmana/ sternika od 23.04 na barkę 75 m. Więcej ...
Subkategoria: Za granicą
Autor: gość
Poszukuję kapitana A oraz bosmana/sternika do pracy na barkę...
Subkategoria: Za granicą
Autor: gość
Zobacz też: Szukam pracy
oraz: Kupię/sprzedam/usługi
Nasz sondaż