O nie! Gdzie jest JavaScript?
Twoja przeglądarka internetowa nie ma włączonej obsługi JavaScript lub nie obsługuje JavaScript. Proszę włączyć JavaScript w przeglądarce internetowej, aby poprawnie wyświetlić tę witrynę, lub zaktualizować do przeglądarki internetowej, która obsługuje JavaScript.
Artykuły

Flota rzeczna przez stulecia

... ktoś mądry powiedział ,, statki były drewniane, ale marynarze za stali, a dziś statki ze stali a marynarze ....” W tym artykule chciałbym właśnie opowiedzieć o tych pięknych statkach śródlądowych z lat 1900 – 1950 . Rodzaje i typy statków stosowanych w żegludze śródlądowej uwarunkowane były istniejącymi na danej drodze wodnej warunkami żeglugowymi.

Od parowców po motorowce


Temat żeglugi łańcuchowej wywołał trochę poruszenia, co oznacza, że wiedza o żegludze z czasów wielkiego rozwoju budzi wielkie zainteresowanie. Sam temat prób i jak się okazuje stosowanie napędu łańcuchowego w powszechnym zakresie szerzej obiecał opisać wielki miłośnik i znawca żeglugi dawnej, z pięknymi statkami nie jak dzisiaj stalowymi pudłami nafaszerowanymi elektroniką , znawca czasów gdzie jak ktoś mądry powiedział ,, statki były drewniane, ale marynarze za stali, a dziś statki ze stali a marynarze ....”
W tym artykule chciałbym właśnie opowiedzieć o tych pięknych statkach śródlądowych z lat 1900 – 1950 .
Rodzaje i typy statków stosowanych w żegludze śródlądowej uwarunkowane były istniejącymi na danej drodze wodnej warunkami żeglugowymi. Zacznę od Renu , gdyż w hierarchii dróg wodnych klasyfikuje się najwyżej. Przy stosowaniu barek barek holowanych o nośności od 1500 do 1700 ton holowniki musiały być odpowiedniej wielkości i mocy. Na rys 1 przedstawiam holownik bocznokołowy ,,Hugo Stinnes ” o mocy maszyn 1800 KM .
Jego długość konstrukcyjna wynosiła 72 m, szerokość na owrężu 8,5 m, szerokość wraz z obudową kół bocznych 20,60m, zanurzenie przy zapasie 10 ton węgla 1,15 m , wysokość ponad zwierciadło wody 3,3 m. Miał dwa kotły parowe, jeden w częśći dziobowej, drugi w rufowej.

Jako przeciwieństwo do tego bocznokołowca w 1917 r. zbudowano parowy holownik dwuśrubowy o mocy 1400 KM . Jego długość konstrukcyjna wynosiła 47 m, szerokość 8,70m zanurzenie natomiast było znacznie większe i dochodziło do 2,3 m .
Co ciekawe – na każdym wale śrubowym były osadzone dwie śruby
napędowe w odstępie 2,0 m, przy czym średnica przedniej śruby była nieco mniejsza. Zdaniem stoczni zwiększało to skutek użyteczny napędu .

Na Kanale Dortmund – Ems zastosowanie miały znacznie mniejsze holowniki o jednej lub dwóch śrubach. Moc tych holowników wynosiła około 220 KM . Długość konstrukcyjna wynosiła 20,0 m, szerokość 5,3 m, zanurzenie 1,6 m.

Dla Wezery budowano holowniki o mocy 300 KM, długości 53 m, szerokości 5,52 m i zanurzeniu 0,58 m. Statki te miały często dodatkowy ster z dziobu dla łatwiejszego pokonywania długim statkiem wąskiego szlaku żeglownego Wezery.

Na Dunaju do holowania barek o nośności 600 – 700 ton przez Żelazną Bramę stosowano holowniki o mocy 1200 – 1400 KM, wyłącznie bocznokołowe.Miały one długośc 64,0 m, szerokość 8,30 m, zanurzenie 1,10 m.

Dla środkowego Dunaju stosowano również holowniki bocznokołowe ale tylko o mocy 800 KM, długości 59,0 m, szerokości 7,4 m, i zanurzeniu 1,2 m.
Obydwa statki miały boczną burtę niższą na dziobie i rufie w stosunku do śródokręcia w celu zmniejszenia ciężaru całkowitego statku.

Dla Dolnego Dunaju stosowano holowniki dwuśrubowe o mocy 900 KM, długości 47,5 m,
szerokości 8,5 m, zanurzeniu 1,8 m przy zapasie 100 ton węgla.

Dla Górnego Dunaju budowano holowniki śrubowe o mocy 300 KM, długości 31,1 m, szerokości 6,2 m, zanurzeniu 1,20m. Dla zwiększenia współczynnika ,,skutku użytecznego” posiadały tunel na śrubę , której końce skrzydeł wychodziły ponad poziom lustra wody.

Przyszła kolej i na rodzime drogi wodne. Dla Noteci zbudowano holowniki tylnokołowe o mocy 180 KM, długości 36,7 m, szerokości 4,8 m, zanurzeniu 0,8 m.

Dla Odry na holownikach śrubowych specjalnie przekonstruowano rufę w celu zwiększenia ,, skutku użytecznego” śruby. Holownik o mocy 350 KM miał długość 29,0 m, szerokość 5,5 m, zanurzenie 1,1 m. Prowadził w górę rzeki pociąg holowniczy składający się z pięciu załadowanych barek z prędkością 3,75 km/h. Siła uciągu na tych holownikach wynosiła 4230 kG.

Były również holowniki śrubowe o mocy 400 KM, długości 35,0 m, szerokości 6,3 m, zanurzeniu 1,31 . Miały one również specjalnie skonstruowaną rufę nad śrubą.

Majestatycznymi władcami Odry były jednak parowe holowniki tylnokołowe o mocy 650 KM, długości 50,5 m, szerokości 7,85 m, zanurzeniu 0,95 m z zapasem węgla około 20 ton.
Miały siłę uciągu równą 6400 kG.

Na drodze wodnej Berlin – Szczecin stosowano holowniki śrubowe o długości 25,0 m, szerokości 5,1 m, zanurzeniu 1,5 m o mocy 175 KM.


Udostępnij:

Apis 17.03.2007 24603 wyświetleń 1 komentarzy 6 ocena Drukuj



1 komentarzy


  • Wojciech Rytter
    Wojciech Rytter
    Poszukuje wszelkich danych o tylnokolowcu Smolka.Wraz ze zdjeciami.wojryt@gazeta.pl
    - 19.08.2009 13:00

    Dodaj lub popraw komentarz

    Zaloguj się, aby napisać komentarz.

    Ocena zawartości jest dostępna tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
    Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się by zagłosować.
    Niesamowite! (6)100 %
    Bardzo dobre (0)0 %
    Dobre (0)0 %
    Średnie (0)0 %
    Słabe (0)0 %
    Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na nasze ustawienia prywatności i rozumiesz, że używamy plików cookies. Niektóre pliki cookie mogły już zostać ustawione.
    Kliknij przycisk `Akceptuję`, aby ukryć ten pasek. Jeśli będziesz nadal korzystać z witryny bez podjęcia żadnych działań, założymy, że i tak zgadzasz się z naszą polityką prywatności. Przeczytaj informacje o używanych przez nas Cookies