Baca
Wakacje z Baca
Bylem sternikiem na Mlodej. W tym czasie bosmanem byl Baca (Andrzej Stachura). Baca bo pochodzil z Bukowiny Tatrzanskiej.
Bylo piekne lato. Na Mlodej mielismy motorowke z silnikiem doczepnym. Motorowke pasjami "ujezdzal" Baca. Lubil wybierac sie na "rejsy".
Ktoregos dnia Baca jak zwykle wybral sie n a"objazd" okolic.
Nie bylo go dosc dlugo wiec i niepokoic sie zaczynalem.
Nie mialem ochoty robic za niego jego pracy.
Na szczescie wrocil ale cos niewyrazny, mokry i z rozbita glowa. Na moje pytania odpowiadal dosc ogolnikowo.
Po dlugich przekomarzaniach sie Baca wyznal ze zauwazyl na brzegu opalajace sie panienki i chcac im zaimponowac w pelnym biegu zrobil zwrot i "cos" go wyrzucilo za burte. Lodka przeplynela nad nim... Mial duzo szczescia...
Moral z tej opowiastki - Nie ogladaj sie za ... bo glowe stracisz....
Pozdrawiam
Roman Marut
Udostępnij:
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się by zagłosować.
Kliknij przycisk `Akceptuję`, aby ukryć ten pasek. Jeśli będziesz nadal korzystać z witryny bez podjęcia żadnych działań, założymy, że i tak zgadzasz się z naszą polityką prywatności. Przeczytaj informacje o używanych przez nas Cookies