Zdjęcie to, wykonane w latach pięćdziesiątych, pochodzi z tego samego zródła co poprzednie. Parowiec "Lötschberg" operuje na sąsiednim jeziorze - Brienzersee, u tego samego armatora co "Blümlisalp" (BLS). Jest od niego nieco mniejszy i młodszy, ale tak samo lubiany przez turystów.
Chciałbym zwrócić uwagę na wspaniałe kulisy Alp Berneńskich w tle.

"Lötschberg" jest salonowym bocznokołowcem zbudowanym przez zakłady Escher Wyss w Zurychu. Miał zastąpić starzejący się bocznokołowiec "Oberland" z 1870 roku. Jego koszt wyniósł 410.000 ówczesnych szwajcarskich franków. Do eksploatacji wszedł 25 lipca 1914 roku, czyli w niezbyt szczęśliwym momencie. Zaledwie 10 dni później wybuchła pierwsza wojna światowa i zagranicznym gościom nie w głowie były rozrywkowe wycieczki pięknym parowcem. Odbył jedynie kilka rejsów w latach 1915 i 1916, po czym do końca wojny odstawiono go na sznurek. Do roku 1923 zatrudniony był tylko dwa razy w tygodniu. Podczas drugiej wojny światowej uruchamiany był jedynie w pogodne niedziele, a za paliwo zamiast węgla służyło drewno. Po wojnie również nie był w pełni wykorzystany. Dopiero w chwili wycofania w 1953 parowca "Jungfrau" (r.bud.1898) gwałtownie wzrosło zatrudnienie "Lötschberga" - stał się ulubieńcem zarówno turystów, jak i miejscowej ludności. Dzisiaj nikt nie wyobraża sobie Brienzersee bez parowca! W sezonie letnim kursuje non - stop miendzy Interlaken i Brienz. Do tego organizowane są rejsy wieczorne i kulinarne, jak np. pod hasłem "A teraz rybka"

Przez te całe lata "Lötschberg" zewnętrznie niewiele się zmienił.
Oryginalny plan parowca wykonany przez Escher Wyss w 1914 roku:


To zdjęcie "Lötschberga" pochodzi z lat pięćdziesiątych:


Bocznokołowiec w roku 1970 na rzece Aare w Interlaken powyżej drugiego mostu kolejowego. Było to zimowisko flotylli jeziora Brienzersee. Statek wygląda dość goło, ale celowo na zimę sprzątnięto całe ruchome wyposażenie pokładów:


Przypadkowo znalazłem zdjęcie "Lötschberga" na tym samym zimowisku 41 lat później! Fotkę wykonał Hurni Christoph w Nowy Rok 2011:


Kiedyś sterówka parowca była bardzo prosta. Tylko była, więcej nic - jej tylna część była do tego nieosłonięta. Ok. 1930 została gruntownie przebudowana ale i tak z tyłu otwarta. Dopiero na początku lat pięćdziesiątych kompletnie ją zabudowano.
Na zdjęciu wykonanym na przełomie lat 1940/1950 widać wyraźnie nieosłoniętą od tyłu sterówkę:


Dzisiaj sterówka "Lötschberga" to high tech pur!


Jak przystało na środkowoeuropejski parowiec, również "Lötschberg" ma otwarty szyb maszynowy. Tak widzą pasażerowie jego maszynę parową:


"Lötschberg" posiadał dwa dwupłomienicowe kotły parowe typu szkockiego o ciśnieniu pary 11,5 at produkcji Escher Wyss. Służyły mu niezawodnie 86 lat i "zrobił" na nich ponad 540.000 km!


Rysunek przedstawia oryginalny plan konstrukcyjny koła łopatkowego parowca "Lötschberg" zakładów Escher Wyss w Zurychu. Zwraca uwagę mimośrodowe ułożyskowanie koła, ktore sprawia, że łopatki zawsze ustawiają się w najkorzystniejszej pozycji do powierzchni wody.


I na zakończenie Dzwon Okrętowy. Foto BabaDan.
Na wszystkie zdjęcia trzeba naturalnie kliknąć!

Jeżeli ktoś chce zobaczyć silnik tego statku w akcji to zapraszam na film:
http://www.youtube.com/watch?v=liIlee...iIleegtSCM

Nadal pływa i wygląda pięknie jest zadbany tylko już tak nie kopci z komina .Zamieściłem fotkę z września ubiegłego roku na stronie .