Warszawskie Towarzystwo Transportu i Żeglugi
Myliłby się ten, ktoby przypuszczał, że sprawa żeglugi rzecznej w Polsce należy do kategorii spraw drugorzędnych. W państwach zachodnich, rozporządzających szeroko rozgałęzioną siecią spławnych kanałów i mających żeglugę rzeczną postawioną na odpowiednim poziomie, oddaje ona życiu gospodarczemu niepospolite usługi, bodajże nie mniejsze od kolei żelaznych.
ZJEDNOCZONE WARSZAWSKIE TOWARZYSTWO TRANSPORTU I ŻEGLUGI
Myliłby się ten, ktoby przypuszczał, że sprawa żeglugi rzecznej w Polsce należy do kategorii spraw drugorzędnych. W państwach zachodnich, rozporządzających szeroko rozgałęzioną siecią spławnych kanałów i mających żeglugę rzeczną postawioną na odpowiednim poziomie, oddaje ona życiu gospodarczemu niepospolite usługi, bodajże nie mniejsze od kolei żelaznych. W Polsce z braku odpowiednich dróg wodnych rozwija się z trudem i powoli, ale i tu poszczycić się może stosunkowo bardzo wydatnymi rezultatami.
Weźmy dla przykładu największe przedsiębiorstwo żeglugi i transportu rzecznego w Polsce, jakim jest Zjednoczone Towarzystwo Warszawskie.
Powstało w 1924 roku z połączenia istniejących wówczas Warszawskiego Towarzystwa Transportu i Żeglugi z Towarzystwem Zjednoczonej Żeglugi Polskiej.
Zakres działalnośco nowego Towarzystwa obejmuje głównie Wisłę, jako najważniejszą arterię wodną Polski. Rozporządzalny tabor żeglugowy składa się z 35 parostatków, wśród których jest kilka luksusowo urządzonych statków: "Polska", "Francja" i "Bajka" ogólnej siły około 7000 HP oraz około 100 barek i berlinek ogólnej pojemności około 20 tys. ton.
Towarzystwo zdołało zorganizować regularną linię towarowo - holowniczą pomiędzy Gdańskiem i Warszawą dla przewozu ładunków terminowych, zapewniającą możność dostawy towarów z Gdańska do Warszawy w przeciągu 10-14 dni i obniżając koszt przewozu 25-50% poniżej cen przewozu kolejowego.
W roku nawigacyjnym 1925 Towarzystwo przewiozło na swoich statkach około 120 tys. ton ładunków i około 400 tys. pasażerów.
Towarzystwo posiada składy, tereny i urządzenia wyładunkowe we wszystkich większych punktach nad Wisłą położonych oraz w Gdańsku, Bydgoszczy i Warszawie magazyny wolnocłowe i tranzytowe.
Oddziały i Agentury Towarzystwa obejmują swoją działalnością całą Polskę, a szczególnie wszystkie punkty, leżące na linii dróg wodnych.
Towarzystwo zatrudnia w swoich biurach, na statkach i barkach, w magazynach i warsztatach około 1000 ludzi.
Oprócz dotychczasowych linii pasażerskich, mianowicie między Warszawą a Sandomierzem oraz Warszawą, Płockiem i Włocławkiem, Towarzystwo zorganizowało codzienną bezpośrednią komunikację osobową między Warszawą, Ciechocinkiem i Toruniem, uruchamiając na tej linii najlepsze statki.
Z danych powyższych widać, jak znaczne rezultaty udało się już osiągnąć najpoważniejszemu Towarzystwu żeglugi rzecznej, przy obecnym słabym zainteresowaniu się tą dziedziną ze strony państwa, jak i społeczeństwa. Żegluga rzeczna w Polsce ma niewątpliwie przyszłość przed sobą i przyszłość tą potrafi wyzyskać. (...)
Za: "Morze", nr 9, wrzesień 1926r. s.19
Udostępnij:
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się by zagłosować.
Kliknij przycisk `Akceptuję`, aby ukryć ten pasek. Jeśli będziesz nadal korzystać z witryny bez podjęcia żadnych działań, założymy, że i tak zgadzasz się z naszą polityką prywatności. Przeczytaj informacje o używanych przez nas Cookies