Transport kombinowany w mediach
Kiedy tak zwane media mainstreamowe donoszą o transporcie kombinowanym, nie mają na myśli tego, co ogólnie klasyfikuje się jako transport, ale raczej łączenie i scalanie wspólnych interesów pewnych grup, które następnie narzucają swoje (stronnicze) wnioski opinii społecznej. Dlatego w tego typu opracowaniach najwięcej jest zwolenników transportu kołowego, choć jedyną zaletą ciężarówki jest łatwiejszy dostęp.
Powodem, dla którego ten system dziennikarski działa tak dobrze i prawie nie jest kwestionowany przez opinię publiczną, jest fakt, że opinia publiczna zwraca uwagę na logistykę tylko wtedy, gdy statek utknie w Kanale Sueskim. A to także dlatego, że dziennikarstwo systemowe jest bardzo dobrze zorganizowane. Właśnie z tego powodu praca medialna jest zorientowana na cel, ale nie lepsza pod względem treści. Daje raczej papkę, która w najlepszym razie nadaje się do wyrażania siebie i uzasadnia hojne finansowanie mediów.
Transport kombinowany powinien być opisany jako rodzaj transportu, w którym większość pracy przewozowej wykonuje kolej i/lub statek śródlądowy. Dopiero potem decydującym czynnikiem jest jak najkrótszy czas niezbędny do przewozu ciężarówkami przed i po wykonaniu trasy przez pociąg czy statek.
Zaletą transportu kombinowanego w połączeniu z inteligentnym planowaniem przestrzennym jest to, że każdy rodzaj transportu może wykazać swoje specyficzne zalety, a połączenie zalet prowadzi do optymalnego wyniku transportu. W tym sensie optymalny oznacza ekonomiczny, a nie tani i/lub prosty. Jeśli więc mówić obiektywnie o transporcie kombinowanym, nie ma sposobu, aby zastanowić się nad możliwymi kombinacjami wszystkich rodzajów transportu, ciężarówek/kolei/dróg wodnych śródlądowych oraz, tam gdzie to możliwe, transportu powietrznego i rurociągowego.
Do tego właśnie od lat dążą państwowe fundusze na transport kombinowany, na które w obecnym okresie finansowania (do 2025 r.) przypada 4 mln euro rocznie. Pieniądze przyjmowane są regularnie i z wdzięcznością, ale równie regularnie brakuje pożądanego efektu.
W świetle aktualnych danych i prognoz dotyczących rozwoju transportu powinno być jasne, gdzie leżą wyzwania i że każdy musi wnieść swój wkład. W tym sensie potrzebna jest nie tylko polityka, branża żeglugowa i transportowa, ale także krajobraz medialny, którego zadaniem jest obiektywne informowanie o faktach i kwestionowanie niepożądanych wydarzeń. W realizacji „wykwalifikowanej” pracy mediów na przykład napisanie całego dodatku o logistyce i transporcie kombinowanym, bez choćby marginalnego wspomnienia o żegludze śródlądowej, jest samo w sobie "mistrzowskim" osiągnięciem.
Dzięki drodze wodnej Dunaju Austria ma wyjątkowe połączenie transportowe ze wszystkimi ważnymi rynkami gospodarczymi na całym świecie. W połączeniu z innymi środkami transportu Austria posiada środki do optymalnej organizacji każdego procesu transportowego. Używanie pociągu jako zielonego liścia figowego i nadawanie priorytetu ciężarówce nie jest logistycznym wyzwaniem i żałosne jest publiczne świętowanie tego.
Udostępnij:
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się by zagłosować.
Żadne komentarze nie zostały dodane.