Krajobraz znad Odry
Nie jestem w stanie słowami wymalować jej obrazu tak, aby każdy czytający mógł ją sobie bez problemu wyobrazić. Niechaj ten mały wycinek z zapisu bądź co bądź niecodziennego dla mnie spływu Odrą od km. 62 do km. 98 pokaże jak szybko postępuje stan degradacji rzeki.
"Odro ze środka lata, świątynio dumania
Niespokojny sen ty koisz, niespokojny czas.
Mój krok niepewny z twoim wiążę miernym brzegiem
W milczeniu wymownym ufnie idziesz ze mną wraz
Lasów zaś pochód wędrowny przyciąga brzegiem."
Hans Niekrawietz - Krajobraz znad Odry
Jestem bardzo ciekaw co by powiedział na widok Odry, Odry tej, którą widziałem dziś i przecierałem oczy za zdumienia z powodu jej stanu, czy to aby ta Odra, którą tak pięknie opisywał największy piewca Odry Hans Niekrawietz. Jego Odra pełna mistycyzmu już nie istnieje, pozostał tylko jej wizerunek w strofach poezji "Wyspa Bolko", "Parada floty", "Odrzańska żegluga ", "Odra zimą", "Dolina Odry".
Dzisiejszy widok rzeki jest nie do opisania. Nie jestem w stanie słowami wymalować jej obrazu tak, aby każdy czytający mógł ją sobie bez problemu wyobrazić. Niechaj ten mały wycinek z zapisu bądź co bądź niecodziennego dla mnie spływu Odrą od km. 62 do km. 98 pokaże jak szybko postępuje stan degradacji rzeki.
Zastanawiające do jakiego stanu "zdziczenia" może doprowadzić człowiek odcinek rzeki, co prawda żeglowny tylko przy sprzyjających warunkach hydrologicznych, ale na potrzeby turystyki wodnej już przy stanie na wodowskazie w Miedoni około 150 cm spławnej. Można przy tym stanie wody już śmiało spływać, a przy dobrej znajomości zachowania się nurtu rzeki nawet podróżować na silniku.
Dodatkowo przygnębiająca była pustka... Rzeka na odcinku prawie 40 kilometrów opustoszała – a było to niedzielne lipcowe, przepiękne przedpołudnie - i ani jednego wodniaka, brzegi też wyludnione od miejsca początku spływu aż do Koźla, miasta wszak tak bardzo związanego z Odrą. To jest bardzo niepokojący znak obrazujący jak środowisko miejskie może odwrócić się od rzeki... Najwyraźniej już im rzeka przestała być potrzebna. No cóż, takie nastały czasy i taką widać spłodziły społeczność lokalną.
Serdecznie dziękuję Władkowi Golemie za zorganizowanie tak niecodziennego spływu.
Udostępnij:
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się by zagłosować.