O nie! Gdzie jest JavaScript?
Twoja przeglądarka internetowa nie ma włączonej obsługi JavaScript lub nie obsługuje JavaScript. Proszę włączyć JavaScript w przeglądarce internetowej, aby poprawnie wyświetlić tę witrynę, lub zaktualizować do przeglądarki internetowej, która obsługuje JavaScript.
Artykuły

Frachtowce

Kontynuując niezamierzoną serię o statkach śródlądowych z silnikami MTU, chciałbym teraz pokazać kilka ciekawych zdjęć typowych frachtowców rzecznych wyposażonych w napędy z tej firmy.

Kontynuując niezamierzoną serię o statkach śródlądowych z silnikami MTU, chciałbym teraz pokazać kilka ciekawych zdjęć typowych frachtowców rzecznych wyposażonych w napędy z tej firmy. Ktoś może mi zarzucić robienie reklamy rodzimemu pracodawcy, ale uroda tych zdjęć ukazanych w zakładowej prasie, przeważyła wątpliwości. Trzeba jednak przyznać, że silniki MTU są ekologicznie bardzo czyste, co w czasach zielonej dyktatury jest nie bez znaczenia.

Pierwszą jednostką jest "Timo", zremotoryzowany w stoczni Kötter-Werft w Haaren nad Ems. Ma 1550 ton nośności i 86 metrów długości. Wyposażony został w silnik MTU typu 12V4000M60 o mocy 1320 KW przy 1800 obr/min. Samodzielnym właścicielem statku jest Reinhardt Lubusch (D).

Na następnych dwóch zdjęciach pokazany jest holenderski "Aspali". Jego remotoryzacja nastąpiła na stoczni Maschinenfabrik w Vink (NL). Statek o nośności 1400 ton i długości 86 metrów, otrzymał napęd w postaci jednego silnika MTU typu 16V2000M60 o mocy 800 KW przy 1800 obr/min. Armatorem jest Oomens-Hofman (NL).

Pięknym statkiem jest duży holenderski "Everingen". Ma 110 metrów długości i 2700 ton nośności. Nowy silnik MTU typu 12V4000M60 o mocy 1320 KW, otrzymał na stoczni Vlek w Nijmegen. Armatorem jest Vermeuten z Hulshof.

Równie dużym, ale moim zdaniem nie tak urodnym, jest także holenderski "Aloha". Ma 2400 ton nośności przy 110 metrach dlugości. Ten dwuśrubowiec przemotoryzowano w stoczni Iseltechnik (NL) dla armatora VOF Arade. Otrzymał dwa silniki MTU typu 12V2000M60 o łącznej mocy 1200 KW przy 1800 obr/min.

Zdjęcie tego błyszczącego cacka pochodzi z wystawy sprzętu okrętowego "Salon Nautico", która odbyła się przed kilku laty w Buenos Aires. W takie właśnie dwa motorki wyposażona jest "Aloha". A oto kilka danych silnika 12V2000M60: Średn.cyl./skok tłoka - 130/150 mm, pojemn. całk. - 23,9 l, wymiary: 1890x1400x1290 mm, masa silnika - 2715 kg.

Następny statek ma dość swojsko brzmiącą nazwę "Kasia" (czyżby ktoś w rodzinie armatora miał teściową z Polski?). W przypadku "Kasi" nie chodzi o remotoryzację a o jednostkę nowo zbudowaną. Powstała w belgijskiej stoczni Smits Machinefabriek dla również belgijskiego armatora Aquatrans Shipping. Ma 2700 ton nośności i 110 metrów długości. Wyposażona została w silnik MTU 16V4000M60, który przy 1800 obr/min rozwija moc1760 KW.

I na koniec Holenderski "Saron". Ten nowo wybudowany statek z silnikiem MTU powstał w holenderskiej stoczni Bodwes w Millingen. Jest przystosowany również do zabierania całostatkowego ładunku kontenerów. Ma 2700 ton nośności i 110 metrów długości. Silnik typu 12V4000M60 osiąga moc 1320 KW. Armatorem jest VOF Vagebund.

Mirek Rajski



Udostępnij:

Apis 09.04.2009 8223 wyświetleń 11 komentarzy 1 ocena Drukuj



11 komentarzy


  • Adam Reszka
    Adam Reszka
    Piękna kolekcja frachtowców. Tak powinna wyglądać prawdziwa żegluga śródziemna. A u nas na Wiśle Panie Mirku, to ... nie napiszę, bo płakać mi się chce.
    - 09.04.2009 14:25
    • R
      rodzynek31
      MTS ALOHA,95 metrow dlugosci,to ex polski frachtowiec POLICE. Statek ten nieodebrany przez szwajcarskiego kontrahenta trafil do Zeglugi Bydgoskiej. Plywal na trasie Szczecin-Swinoujscie. Zatonal podczas sztormawej pogody na Zalewie Szczecinskim. Nastepnie odsprzedano go po cenie zlomu na zachod,potem zostal przebudowany na tankowiec do przewozu olejow jadalnych. Wiadomosc z pierwszej reki ,znam osobiscie wlasciciela.
      - 11.04.2009 07:40
      • Teos
        Teos

        Cytat

        Pięknym statkiem jest duży holenderski "Everingen". Ma 110 metrów długości i 2700 ton nośności. Nowy silnik MTU typu 12V4000M60 o mocy 1320 KW, otrzymał na stoczni Vlek w Nijmegen. Armatorem jest Vermeuten z Hulshof.

        Mirku, niestety dane masz trochę nieaktualne ;-)
        Aktualnie "EVERINGEN" nazywa się "B.LITMEYER", pływa pod banderą niemiecką, kapitan i właściciel to Torsten Litmeyer.
        Ładowność 2436 ton, szerokość 10,5 m, max zanurzenie 3,18. Więcej zdjęć tej barki znajdziesz tutaj:
        http://zegluga.szympanstudio.pl/thumb...?album=232
        Jeżeli chodzi o silnik to mam jego fotkę:
        zegluga.szympanstudio.pl/albums/testowy/normal_Kwiecien20082290.jpg
        Aha, byłbym zapomniał od 11 lutego 2008 mam przyjemność pływać na tej pięknej barce :-)
        Cieszę się żę Ci się podoba.
        - 11.04.2009 12:59
        • miroslaw rajski
          miroslaw rajski
          Rodzynkowi: Nie neguję absolutnie powyższej wypowiedzi co do wcześniejszych losów "Alohy". Cieszy mnie bardzo, że ta jednostka wybudowana została w Polsce! Zastanawia tylko różnica w podanej długości. Być może podczas owej poawaryjnej przebudowy została przedłużona o 15 metrów. Opierałem się na danych firmy MTU, która "Alohę" przemotoryzowała i gdzie wyraźnie stoi że ma 110 metrów długości. Czysto teoretycznie mogła również zostać skrócona.
          A teraz dla Teosa: Kazik, zgadzam się z Tobą w stu procentach!! Moje dane co do właściciela mogą być nieaktualne. Po prostu w MTU nie prowadzi się takiej dokumentacji. Mam dane dla kogo dokonano motoryzacji lub remotoryzacji i to jest Schluss. A jak wiemy barki zmieniają dość często właścicieli. Może również ulec zmianie pomiar statku.
          Cieszę się, że możesz pływać na tym pięknym ex "Everingen" i życzę Ci na tym polu dużo sukcesów!!
          Obydwu Panom życzę Wesołych Świąt i dużo zdrowia.
          Mirek Rajski
          - 11.04.2009 13:56
          • x5
            x5

            Cytat

            Zatonal podczas sztoromawej pogody na Zalewie Szczecinskim


            O ile sobie dobrze przypominam MS "Police został zatopiony przez załogę podczas załadunku w porcie Police.
            Popełniono błąd przeładowując go na rufę do tego stopnia, że woda dostała się do maszynowni i... poszedł na dno.
            Dowodził nim wtedy mój szkolny Kolega kpt.ż.ś. J.K.

            Pozdrawiam świątecznie
            Józek W.
            - 11.04.2009 20:03
            • R
              rodzynek31
              Dziekuje Panu Mirkowi za zyczenia,zycze rowniez Wesolych Swiat. Jak bylo z ta dlugoscia to nie wiem, ale statek ma teraz 95 na pewno. Czesto cumuje do niego gdyz plywamy dla tego samego spedytora. Co do zatoniecia Polic to bylo tak jak pisze Skipper,woda wlala sie przez takie otwory wentylacyjne umieszczone nieco powyzej pokladu dolnego na rufie na wysokosci maszynowni. Nie chcialem o tym pisac. Pozdrawiam, Wesolych Swiat dla calej zalogi;
              - 13.04.2009 09:47
              • x5
                x5
                Każdy popełnia błędy, ale Janusza nie było w tym czasie na burcie jak Jego załoga utopiła statek.On był w domu bo mieszka w Policach, a niedoświadczeni marynarze przeładowali na rufę i po ptokach a raczej po "Policach".Jednak kapitan odpowiada za wszystko i wszystkich....
                - 18.04.2009 22:45
                • M
                  Marand
                  Witaj Mirku,pozdrawiam z deszczowego dzis Braunschweigu.Wlasnie dzisiaj zszedlem na wolne i przeczytalem Twoj artykul na temat statkow z silnikiem MTU.Do stycznia tego roku,znalem te silniki jedynie ze slyszenia i niewiele moglem na ich temat powiedziec. Wlasnie od stycznia udalo mi sie zamustrowac na lajbe z takim wlasnie zespolem napedowym i przyznaje,ze jako kapitan tej jednostki,czuje sie super komfortowo majac ten zespol na burcie.Statek nazywa sie "Willi Raab",plywamy w zestawie "kombi" o lacznej dlugosci 182 metry i transportujemy jednorazowo okolo czterech tysiecy ton wegla.Maszyna jest jeszcze na gwarancji,w pelni kontrolowana przez fachowcow z MTU(pelna kontrona komputerowa).1320 kW przy 1800 o/min daje wspaniale poczucie panowania nad obiektem.Dodatkowo,jako jeden z czterech jednostek plywajacych w BRD zamontowano nam na burcie taki doswiadczalny "statkowy" katalizator,tak wiec nasz "Willi" nie puszcza nawet dymku przy najostrzejszych manewrach.Osobiscie uwazam,ze maszyny MTU sa na najwyzszym pozimie i ciesze sie ze mam na burcie w pelni niezawodna maszyne.Wedlug najnowszych informacji w polowie roku nasz zestaw "kombi" zostanie przedluzony o kolejne 5,5 metra i tym samym osignie dlugosc 187,5 i ladownosc 4,500 ton.Przy okazji poprosze Apisa o zamieszczenie kilku fotek naszej maszynowni.
                  - 22.04.2009 19:13
                  • miroslaw rajski
                    miroslaw rajski
                    Hallo Marand! Cieszę się bardzo, że masz możliwość dowodzić jednostką, która ma silnik wyprodukowany w zakładach gdzie od lat pracuję. Rozumiem, że jest to silnik typu 12V4000M60, czyli taki sam jaki ma Teos na "Litmeyerze". Wydawałoby się , że silniki MTU są bardzo popularne w żegludze śródlądowej. Tak jednak nie jest. W silniki MTU wyposażone jest zaledwie kilka procent statków śródlądowych. Są one drogie, nawet bardzo. Ale jakość ma swoja cenę. Dla MTU żegluga śródlądowa jest "niszą", do której podchodzi się jednak z całą starannością.
                    Niezawodność tych silników polega w głównej mierze na skomplikowanej obróbce cieplno-chemicznej, która jest nie do naśladowania. Potrzeba było kilka dziesiątków lat żeby ją bezbłędnie opanować. Dalej, to nie wypuszczenie z własnych rąk tak ważnych dziedzin jak produkcja turbodoładowarek, aparatury paliwowej, czy regulatrów obrotów.
                    Gdzie stosuje sie silniki MTU? No więc do napędu luksusowych megajachtów (50% udziału światowego), do napędu szybkich, wielokadłubowych promów, do statków technicznych, okrętów wojennych (podwodnych!), do napędu militarnych pojazdów gąsiennicowych (czyt. czołgów), na platformy wiertnicze, do wielkich pojazdów budowlanych, do napędu zdecentralizowanych źródeł energii itd...
                    Serdecznie pozdrawiam, Mirek Rajski
                    - 23.04.2009 06:57
                    • Teos
                      Teos
                      Wracając jeszcze do barki na której pływam, ex "Everingen", obecnie "B.Litmeyer", zapomniałem napisać że została wybudowana w 1992 roku w Płockiej Stoczni Rzecznej!!!
                      - 24.04.2009 13:19
                      • Wojciech Rytter
                        Wojciech Rytter
                        Jestem dumny,ze tak piekne frachtowce jak B.Litmeyer, rozslawiaja Stocznie Mojego Miasta.Ukochanego Plocka.Serdecznie pozdrawiam.W.Rytter.
                        - 07.12.2009 18:28

                        Dodaj lub popraw komentarz

                        Zaloguj się, aby napisać komentarz.

                        Ocena zawartości jest dostępna tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
                        Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się by zagłosować.
                        Niesamowite! (1)100 %
                        Bardzo dobre (0)0 %
                        Dobre (0)0 %
                        Średnie (0)0 %
                        Słabe (0)0 %
                        Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na nasze ustawienia prywatności i rozumiesz, że używamy plików cookies. Niektóre pliki cookie mogły już zostać ustawione.
                        Kliknij przycisk `Akceptuję`, aby ukryć ten pasek. Jeśli będziesz nadal korzystać z witryny bez podjęcia żadnych działań, założymy, że i tak zgadzasz się z naszą polityką prywatności. Przeczytaj informacje o używanych przez nas Cookies