Temat wątku: Żegluga śródlądowa wczoraj, dziś, jutro w Polsce i Europie :: OSKAR

Opublikowane przez hiszpan dnia 08.03.2007
#6

Norbi-masz racje kiedys Zegluga dawala farbe,a pomimo tego statek niebyl malowany, teraz poprostu trzeba ja kupic,ale wyglad statku nie zalezy tylko i wylacznie od tego czy ktos da czy nie da farby,kolego wyglad statku zalezy przedewszystkim od tych,ktozy na nim plywaja i jak wlasnie mozesz przeczytac w miejscu gdzie ktos sie pyta czemu tak wygladaja statki to sam sobie daje odpowiedz-skoro na przemalowanie BIZONA wystarczy mu 6 godzin.
Troche plywalem na BIZONACH i zeby dobrze wygladal to lacznie ze skrobaniem podkladem i malowaniem tydzien to nie za duzo wiec masz odpowiedz,pozatym piszesz "prywaciaze jak to prywaciaze" itd. wiec zainwestoj sam w statek i zobaczymy czy nie bedziesz oszczedzal,a tak nawiasem mowiac to farby na statkach na ogol sa tylko juz gozej sprawa wyglada zeby te farby dobrze spozytkowac a to juz inna sprawa.Panowie nie wlasciciel tutaj jest najwazniejszy,lecz kpt,ster czy kto tam jeszcze na tym statku plywa!!!!