O nie! Gdzie jest JavaScript?
Twoja przeglądarka internetowa nie ma włączonej obsługi JavaScript lub nie obsługuje JavaScript. Proszę włączyć JavaScript w przeglądarce internetowej, aby poprawnie wyświetlić tę witrynę, lub zaktualizować do przeglądarki internetowej, która obsługuje JavaScript.

Zamieszkać na wodzie

Ostatnia aktualizacja 13 lat temu
K
kaczor_gUżytkownik Użytkownik
Dodano 14 lat temu
Witam, to o czym mówisz to jest konstrukcja żelbetowa masywna. Zwykle wypełniona kostką styropianową. Projektu nie posiadam. Ale dwa lata temu orientowałem się w rynku i wówczas dostępne były produkty Marinetec. Ceny kosmiczne. Ich zaletą jest certyfikacja Loyd'a i PRS , co załatwia wiele problemów. Z moich informacji wynika, że oprócz siatek stalowych, pływaki tej firmy zbrojone są siatkami z włókna szklanego (podobne do tych które używa się do nakładania tynku na styropian).

Przymierzam się do wykonania takiego pływaka, ale póki co nas zalało we Wrocławiu, więc sprawa musi poczekać.
Jak się prototyp uda to dam znać.

Konstrukcja pływaka domu na wodzie (Wrocław) była zbrojona jest siatkami i prętami #8, do tego normalny szalunek, otulina ok 5cm.
O ile mnie pamięć nie myli zmontowane zbrojenie i szalunek wrzucony był do wody i dopiero betonowany.
przylodzprzylodzWeteran Weteran
Dodano 14 lat temu
@kaczor_g. Technologia, którą Pan opisuje, bardziej interesuje mnie w kontekście cumowania, niż mieszkania na wodzie. Chodzi mi mianowicie o możliwość skonstruowania segmentowych pomostów z siatkobetonu, lub żelbetonu, ale tak naprawdę nieznana jest mi szczegółowo technologia wykonania takich segmentów. To by musiał być prosty, łatwo dostępny sposób wykonania elementów pomostów, które potem łączone by były ze sobą w pewien ciąg. Myślę, że w doskonały sposób przyczyniły by się do powstawiania niewielkich przystani dla łodzi turystycznych na naszych zaniedbanych infrastrukturalnie rzekach. Widzę, że jest Pan obeznany w temacie, może więc ma Pan jakiś dostęp do projektów tego typu urządzeń wykonywanych w tej technologii. Widziałem taki pływający pomost w Tczewie i zachwyciłem się niem. Szkoda, że był zamknięty na wielką kłódkę.
zapraszam na mojego bloga:
http://wioslem.blogspot.com/
K
kaczor_gUżytkownik Użytkownik
Dodano 14 lat temu
Spokojnie może to robic osoba, która nie ma o tym pojęcia. Tylko dużo samozaparcia. W siatkobetonie najtrudniejsze jest wykonstruowanie szkieletu ( w szczególności węzłów) oraz prawidłowe nałożenie warstw siatki. Nie ma się czego bać, tynkarz obrzuci to zaprawą i pójdzie do domu, a to trzeba "wetrzeć" w kadłub i trzeba to robić w trybie ciągłym, następnie długo pielęgnować. O ile mnie pamięć nie myli zaprawa miała konsystencję gęstoplasyczną i wykonywano ją ze specjalnego drobnego piasku i cementu. Dziś raczej zrobiłbym to z zapraw klejowych do glazury - mają bardzo dobre parametry.

Ale warto pamiętać o jednym to jest technologia dla jachtów (niewielki ciężar, duża wiotkość poszycia i niewielka grubość). Nie stosowałbym tej technologii do budowy domu na wodzie. Ze względu na wrażliwość tej konstrukcji na uszkodzenia . Kadłub jachtu nawet w ruchu to nie ta sama klasa obciążeń co stojący kadłub domu na wodzie.
W skrócie siatkobeton to cienkościenne i mocno usztywnione wręgami poszycie, sztywność w jachtach zapewnia również kształt kadłuba im bardziej jest "niepłaski" tym posiada większą sztywność.
Nie można tego wprost przenieść do płaskodennego kadłuba domu na wodzie. Dlatego polecam masywną konstrukcję żelbetową ze ścianką min 6cm (siatkobeton to max 3cm) lub klasyczny kadłub stalowy.
Panowie nie ma nic za darmo, nie wierzcie bajaniom, że można ominąć grawitację, obciążenia. Nie da się.
Osobiście polecam ponownie stal bo dziś praktycznie można zrobić kadłub niezniszczalny.
M
MichalomegaPoczątkujący użytkownik Początkujący użytkownik
Dodano 14 lat temu
Pływak zbudowany jest z betonu wzmocnionego zbrojeniem. Właściciel wykonywał go chyba sam. Ciężko jest znaleść wykonawcę który coś takiego zrobi.
Mam pytanie do osób które miały jakaś styczność z siatkobetonem. Czy pokrywanie cementem takiego zbrojenia mogą się zajać tynkarze, murarze? Myśle o siatkobetonie a nie o pływaku żelbetonowym.
Chciałbym poznać koszta budowy czegoś takiego. Z kilku firm których dzwoniłem jedna okresliła cenę na poziomie 12-15 tyś. (cena w przybliżeniu) za robocizne bez materiału. Reszta nie podjełaby się czegoś takiego ze względu na beton w wodzie. Samo pokrywanie cementem, wymiary 4-15m., wys 2m.

J
jurand56Początkujący użytkownik Początkujący użytkownik
Dodano 14 lat temu
Cześć!Myślę że ciężko będzie znaleść specjalistę w tym zakresie.We Wrocławiu powstawał dom na wodzie i zrobiony był (jest) z siatko-betonu.Niestety niewiem jakie są dalsze losy tej konstrukcii?Kedyś czytałem że właściciel chętnie udzieli wszelkich informacji,więdz chyba trzeba by się z nim zkontaktować!Nasi Wrocławianie znają temat i powinni dać namiary.Serdecznie pozdrawiam Jurand
M
MichalomegaPoczątkujący użytkownik Początkujący użytkownik
Dodano 14 lat temu
Witam,
Czy u nas w kraju jest ktoś kto robi kadłuby z siatkobetonu?
W internecie znalazłem tylko ludzi z Jastarni którzy coś takiego robią.
J
jurand56Początkujący użytkownik Początkujący użytkownik
Dodano 14 lat temu
Wesołych Świąt Wielkanocnych,Smacznego Jaja z Majonezem i bez,Mokrego Dyngusa!Wszystkim Marynarzom i nietylko,życzy JUREK
J
jurand56Początkujący użytkownik Początkujący użytkownik
Dodano 14 lat temu
Witam WSZYSTKICH SERDECZNIE!Widzę że temat rozwineliśmy na całego.Ciesy mnie to bardzo.Każdy ma jkieś ciekawe rozwiązanie tego problemu-i oto chodzi!Popieram inny napęd niż hydrauliczny bo prace konserwacyjne są wyjątkowo ograniczone.Myślałem też o łańcuchu GALLA,też jest dobry tylko jest trochę głośniej.Wałek kardana naprzykład od napędu żuka,nysy,itp.To byłby najlepszy system-niema co się zepsuć.Jak mamy swuj prąd to też mamy ciepło kiedy chcemy,a jeszcze można poratować sąsiada.Co do plastikowych pływaków,to niejest dokładnie tak.Całość trzeba by zrobić z drewnapotem wszystko mocno oblaminować kilkoma warstwami Widziałem takiekoszarki notabene40letnie w Afryce,gdzie jest wielka wilgotność.Wyglądały lepiej niż te stalowe,były w świetnym stanie!Ogłądałem wnętrze,był w świetnym stanieWiadomo jak Czarny podchodzi do prac konserwacyjnych zawsze jest wszystko na nie.Niewiem kto to robił -ale napewno nie oni,tego nikt nie wiedział.Dlatego mam taki pomysł,bo materjały są względnie tanie i nietrzeba być wielkim fachowcem . Sam robiłemKANOE nie mając doświadczenia tylko formę kupioną za parę groszy-żadna sztuka,przepisy są w internecie!A jeszcze jedno przy napędzie mechanicznym prądnicy przy odpowiednich rozwiązaniach możemy mięć napęd.Pozwolił by na przemieszczanie się od czasu do czasu jak widok za oknem będzie nie taki jak byśmy chcieli!myślałem żeby w kaminat dać zbrojenie z siatki mosięznejuzyskali byśmy materjał niezwykle odporny na wszelkiego rodzaju przebicia.Chyba to by było najtańsze może się jednak mylę niewiem?Teraż jest tyle materjałów że niewiadomo co by było najlepsze,wszyscy zachwalają swoje materjały.Ciekaw jestem co wy o tym myślicie?AAA wracając do koła napędowego prądnicy,to wsztystko można wykiczyćTeż widziałem wiele takich w Afryce do nawadniania pól ryżowych,miały takie fajne czerpaki i obracały się dość dziarsko.Oglądałem jedno z bliska,wałek był drewniany panewki drewniane i nadmiar wody w czerpakach wylewał się na dwie strony wprost na wałek i panewkifajne to było rozwiązanie.Myślę że trzeba coś robić ciekawego-a może to przynieść kaske jakowąś!Wiele osób by chciało mieszkać na wodzie,tym bardziej że postuj to czynsz za jeden miesiąc płaci się na cały rok!Moja barka niestety to złom totalny,więc zaczynam myśleć o czymś innym.Jak zwykle cała rodzina jest na nie-Myśle że jak się czegoś naprawdę bardzo chce to się w końcu to osiągni-byle nie czytać HOROSKOPÓW!wiem to po swoim przykładzie.SKYPE:jurand1560 Pozdrawiam JUREK
B
behemotPoczątkujący użytkownik Początkujący użytkownik
Dodano 14 lat temu
Szanowny panie Jurandzie.
System hydrauliczny prócz takich wad jak masa, skomplikowanie, obsługa ma też jedną - zasadniczą - małą wydajność. Ze względu na straty energii przy przekształcaniu jej. Aby połączyć koło łopatkowe z prądnicą wystarczy wałek, zębatka lub pasek klinowy. Obroty prądnicy można by dobrać do średniego prądu rzeki. Poza tym prądnice nie wymagają stałych obrotów, mają pewnien zakres użyteczny.
Natomiast przy proponowanej przez pana konstrukcji energia mechaniczna (obroty koła wodnego) została by przekształcona w ciśnienie płynu hydraulicznego, a następnie spowrotem w mechaniczną (obroty wału prądnicy). Każde takie przekształcenie pochłaniało by powiedzmy 50% energii (owe nagrzewanie się oleju to właśnie strata energii, w zimie się przyda, ale po co latem?). Czyli ze 100% energii na wale koła łopatkowego tracimy 50% na pompie hydraulicznej, nastepne 25% na silniku hydraulicznym. Pozostaje 25%. Czyli, dla takiej samej mocy prądnicy musimy zastosować 4 razy większe koło jeśli wybierzemy napęd hydrauliczny.

Mam tez pytanie tyczące się wcześniejszego postu. Pisał pan o plastikowych pontonach. Moze pan napisac cos wiecej?
G
Nowicjusz Nowicjusz
Dodano 14 lat temu
Ale koła łopatkowe o jakiej średnicy?
Widziałem system nawadniający oparty na kole łopatkowym na Brdzie,ale było to dawno temu.Koło miało średnicę~3-4metrów.
Wydaje mi się,że mniejsze nie powinny być,a jeszcze szerokość łopaty też musi być wielka.
Pozdrawiam Włodek!!!
J
jurand56Początkujący użytkownik Początkujący użytkownik
Dodano 14 lat temu
Witam Kolegów!
Widze że zainteresowanie tematem jest spore.Akumulator energi hydraulicznej jestak samo potrzebny jak zbiornik przy sprężarce,i ma takie same zadanie!Obroty prądnicy powinny być równomierne,a to zapewnia akumulator.Jest elementem często stosowanym w napędach hydraulicznych.Wbrew pozorom nie jest to skomplikowane.SKYPEdo mnie to jurand1560.Na Wiśle w Wa-wie poniżej EC.SIEKIERKI zawsze w zimę jest odparzelina,więc zawsze stojąc tam można mieć własny prąd.Koło łopatkowe będzie się obracać i obracać prądnicę poprzez układ hydraulicznyOczywiście gdy mamy taki układ możemy wykożystać ciepło z oleju,do podgrzania wody
podczas pracy układu hydraulicznego powstaje ciepło i to w sporych ilościacha najlepiej jest gdy olej ma 65-75stopni ,więc trzeba go ochłodzić.To ciepło najlepiej wykożystać do ogrzewania wody i pomieszczeń.Oczywiście niemożna zapomnieć o systemie awaryjnym.AWARJE ZAWSZE SIĘ MOGĄ TRAFIĆ!Kiebyś omawiałem ten temat z Holędrami będąc w Nigeri,razem pracowaliśmy i mieszkaliśmy więc mieliśmy sporo czsu,przyznam się że temat ich zainteresował.Oni też mieli w głowie podobne rozwiązania-nawet zaczeliśmy rysować projekty-ałe wszystko się rozwiało,mieli koniec kontraktu,a ja zostałem sam itak to się skończyło!Ale się rozpisałem a pies chce wyjść,więc końcę i pozdrawiam.Enginer,Senior Dredge master.
TeosTeosAdministrator Administrator
Dodano 14 lat temu
Myślałem kiedyś o takiej elektrowni wodnej, miałem możliwość zwiedzenia rekonstrukcji młyna wodnego w Minden na Wezerze, napęd to właśnie koło łopatkowe. Kiedyś podobno było sporo takich młynów na rzekach. Zastanawiam się dlaczego proponujesz magazynowanie energii w akumulatorach hydraulicznych a nie w elektrycznych. Przecież każda zamiana energii to straty spowodowane sprawnością, w podanym przez Ciebie rozwiązaniu:
energia wody - energia hydrauliczna - energia elektryczna.
Czy nie prościej jest użyć prądnicy czy alternatora i ładować akumulatory. Jakie zalety ma Twoje rozwiązanie ?
G
Nowicjusz Nowicjusz
Dodano 14 lat temu
Oj wymyślił ! po co takie komplikacje.
Jeśli koła,to dwa silniki małej mocy np.Andrychów,Lister,temu podobne.Zwykłe przekładnie np. skrzynie begów-raz napęd od silników lub napęd prądnic,też dwóch {najlepiej 24V bd silników Wola.
Jest balast,jest napęd i jest prąd.
Proponował bym również podnoszone tarasy po obu burtach.
J
jurand56Początkujący użytkownik Początkujący użytkownik
Dodano 14 lat temu
AAAAA zapmiałem napisać co bym postawił na tych 8-miu metrach-Już naprawiam ten błąd!
Postawił bym domek Holenderski!!!Ma cały kompletny węzeł sanitarny,instalacje elektryczną,kanalizacje-tylko podłączać do zbiorników i sieci energetycznej lub agregatu i mieszkamy w luks domu!Mam taki domek na działce i jest to świetne-tylko na zime trzeba troche lepiej ocieplića sam domek do niewielkiego remontu można kupiś za ok.10.000!!!
POZDRAWIAM WSZYSTKICH NA TYM FURUM
Jurand56
J
jurand56Początkujący użytkownik Początkujący użytkownik
Dodano 14 lat temu
Witam! Myślałem o takim rozwiązaniu,ale ja muszę mieć jakiś warsztat,gdzie bym naprawiał sprzęt pływający!Najlepszą opcją jest plastikowy ponton o wymiarach15m Dł.4.5m Szer.Na8-miu.metrach 1m-nooo może ciut więcejpozostałe7m.dać wys.2.30m.Wtedy byłby warsztat jak trza,można tam wszystko pomieścić!Ale te pontony to świetny pomysł na elektrownie wodną dla własnych potrzeb i kolegów ,mieszkających na wodzie.Zamontować koło takie jak w młymach wodnych albo na Amerykańskich niby parowcach.Sprządz to z pompą hydrauliczną potem akum.energi hydraulicznej,zawory nadmiarowe,silnik hydrauliczny i prądnica synchroniczna!Mamy wtedy energi prawdziwie zielonej ile chcemy iw dupie mamy elektrownie państwowe!Tak myśle-ale czy coś z tego wypali?KTOO TOO WIEE!?Pzdrawiam JURAND56-JUREK
G
Nowicjusz Nowicjusz
Dodano 14 lat temu
jurand56.Zainteresuj się pontonami saperskimi.Można jeszcze je znaleźć za "psie pieniądze". Wystarczą dwa.Przy pomysłowości wykonawcy można na tym zbudować całkiem okazały domek.Montując silnik w pontonie,oraz tunel dla śruby uzyskujesz balast,oraz małe zanurzenie.
Jeśli interesuje Ciebie taka opcja możemy po dyskutować na PW.
Pozdrawiam Włodek!!!
J
jurand56Początkujący użytkownik Początkujący użytkownik
Dodano 14 lat temu
Fajny domek,ciekawa konstrukcja!Żeby coś takiego zrobić trzeba mieć miejsce zadaszone nad wodą.Pewnie niewiele jest takich miejscdo wynajęcia,ale projekt sam w sobie jest bardzo ciekawy.Ktoś kto zacznie robić coś podobnego napewno na tym dobrze zarobi!U nas jeszcze niewiele osób się do mieszkania na wodzie przekonuje,ale jest ich coraz więcej!Problem w tym że niema wytwórni co by robiła coś podobnego.Jeśli ktoś zacznie to robić,będzie miał zbyt na wiele lat-jestem tego pewien.Ale do tego trzeba wiele serca i cierpliwości,wytrwałości i samo zaparcia!POWODZENIA
B
behemotPoczątkujący użytkownik Początkujący użytkownik
Dodano 14 lat temu
A co powiecie na taki domek http://www.berkeley-engineering.com/C...odder.html
zbudowany pod przykrywką łodzi motorowej do zastosowań rekraacyjnych. Do tego silnik przyczepny o mocy nie przekraczającej 75 kw(100 KM) i wtedy domek nie podlegałby żadnej rejestracji.
Jeśli ktoś byłby zainteresowany amatorską budową takiego czegos, prosze o kontakt.
J
jurand56Początkujący użytkownik Początkujący użytkownik
Dodano 14 lat temu
No i wątek domu na wodzie nam się rozpiankował!
W Warszawie jest sporo miejsc dogodnych do postoju cały rok.
Problem polega na dojeździe do miejsca postoju-brak drogi!
Cała lewo brzeżna strona wisły ne zamarza nawet w ostre zimy
zawsze elektrownia siekierki wypuszcza ciepłą wode i tworzy się taka odparzelina,więc niema problemu lodu.Pracowałem na Wiśle
wiele lat i jak pamiętam zawsze tak było,staliśmy koszarką w zimę
w kilku miejscach i niebyło problemu z lodem-zimy niie były takie
łagodne jak obecnie!Ciekaw jestem jak zachował by się kadłub
ze sklejki oblaminowanej-taką 3.5mm warstwą laminatu?
może ktoś ma pomysła na coś takiego?Mam barkę warsztatową
na Żeraniu,ale jest to właściwie wrak,utopiła się niedawno!
więc myślę nad czymś nowym!Tylko z czego?[img][/img]
K
kaczor_gUżytkownik Użytkownik
Dodano 14 lat temu
drrw niekoniecznie w twojej barce nie ma śladu wilgoci, może być po prostu zrobiona zabudowa z drewna odpornego na jej działanie - np teak, ktorego jest cała masa odmian ma takie właściwości.
Podobnie zachowuje się dobrze nasycony olejami (pokost) dąb i inne drzewa nawet zwykła sosna to kwestia pierwszego konserwowania.
Ważne jest również to że na twoim i seehund'a statku panują w miarę stabilne warunki stała wilgotność i temperatura , no i najważniejsze jest zapewniona prawidłowa wentylacja .
Idę o zakład, że twój wspaniały jacht był zamknięty na głucho i pojawiła się pleśń.

Jeśli chodzi o drewno to zasadą jest, że musi mieć dostęp powietrza inaczej butwieje (bardzo szybko), więc pianka nie jest najlepszym rozwiązaniem dla drewnianych nadbudówek.
Edytowany przez kaczor_g dnia 09.03.2010, 14 lat temu
możesz przeglądać wszystkie wątki dyskusji na tym forum.
możesz rozpocząć nowy wątek dyskusji na tym forum.
nie możesz odpowiadać na posty w tym wątku dyskusji.
nie możesz rozpocząć ankietę na tym forum.
nie możesz dodawać załączniki w tym forum.
nie możesz pobierać załączniki na tym forum.
Moderator: Administrator
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na nasze ustawienia prywatności i rozumiesz, że używamy plików cookies. Niektóre pliki cookie mogły już zostać ustawione.
Kliknij przycisk `Akceptuję`, aby ukryć ten pasek. Jeśli będziesz nadal korzystać z witryny bez podjęcia żadnych działań, założymy, że i tak zgadzasz się z naszą polityką prywatności. Przeczytaj informacje o używanych przez nas Cookies