"zrobiłem" kurs operatora krótkiego zasięgu VHF+DSC czyli popularne radio.
Kurs był jednodniowy zakończony egzaminem i do tego 15 minut spacerkiem od mojego domu. Jeżeli ktoś jest zainteresowany to więcej informacji na stronie organizatora kursu http://www.gmdss....
Jedyny minus to to że egzamin był pisemny w języku angielskim ;-(
Na szczęście nie było źle bo nawet z tak nikłą znajomością anglika jak moja dałem radę. Inna sprawa że przed kursem przeczytałem trochę materiałów na ten temat bo na egzaminie się okazało że są pytania których w czasie kursu nie było przerobionych.
Niestety wygląda na to że Niemcy nie uznają tego dokumentu, przynajmniej tak powiedziała mojemu koledze pewna Pani w Duisburgu, odpowiedzialna za kompletowanie dokumentów przed egzaminem na patent Reński. Zastanawiam się w jaki sposób to zweryfikować i zawalczyć o uznanie, ewentualnie wymianę na akceptowalny dokument ?
Papier się nazywa "Short Range Certificate" i został wydany przez angielski Royal Yachting Association.
Ma ktoś jakiś pomysł ?
Możesz spróbować wymienić go na polskie świadectwo radiooperatora bliskiego zasięgu SRC (GMDSS) w Urzędzie Komunikacji Elektronicznej - www.uke.gov.pl .
Ja też miałem zakusy na robienie "Short Range Certificate" jednak ktoś mi wyjaśnił, że mogą być kłopoty z nim bo nie do końca pewnym jest czy jest to "Certyfikat zawodowy", swoje świadectwo SRC uzyskałem zdając egzamin przed komisją UKE po tygodniowym kursie przygotowawczym, który obecnie jest obowiązkowy - (choć są sposoby na jego ominięcie).
Dzwoniłem dzisiaj do UKE, niestety nie da się przepisać świadectwa.
Natomiast można przystąpić do egzaminu bez kursu - kurs przestał być obowiązkowy kilka lat temu. Rozmawiałem z Panią Ewą Filc, Sekretarzem Komisji Egzaminacyjnej do spraw operatorów urządzeń radiowych w służbie radiokomunikacyjnej morskiej i żeglugi śródlądowej. http://www.uke.gov.pl/uke/index.jsp?p...&page=text
Tak przy okazji znalazłem cennik opłat za egzamin i wydanie świadectwa:
Cytat
9. Informacja o wysokości opłat za: wydanie świadectwa egzamin
f) Operatora radiotelefonisty w służbie śródlądowej 25 zł 100 zł
h) Operatora łączności bliskiego zasięgu (SRC) 25 zł 100 zł
I teraz pytanie za 100 pkt. - które z 2 powyższych świadectw my potrzebujemy ?? Po lekturze http://www.uke.gov.pl/_gAllery/13/99/...dectwa.pdf
wygląda na to że jednak "Operatora radiotelefonisty w służbie śródlądowej "
Ja również rozmawiałem z p. Filc, kilka dni temu. Jednoznacznie wskazała na IWC (Inland Waterways Certificate). Tak jest do Odry. Jak jest dalej-nie wiem. Na Łabie wystarcza.
W Niemczech tez mozecie wyrobic sobie takie angielskie swiadectwo,niestety tak samo jak w Polsce nie jest ono respektowane w zegludze zawodowej.Osobiscie polecam Wam wyrobienie swiadectwa IWC ( egzamin bez kursu przygotowawczego), sprawdzone w WSA Lauenburg,jak rowniez przez WSP w Hamburgu.
W dniu 11 października br. (poniedziałek) o godz. 10.00 w siedzibie JKMW "KOTWICA" w Świnoujściu, ul. Steyera 6 odbędzie się dodatkowa sesja egzaminacyjna na świadectwa operatora urządzeń radiowych (VHF, SRC, IWC i LRC) w służbie radiokomunikacyjnej morskiej i żeglugi śródlądowej.
W dniu 6 listopada br. (sobota) o godz. 10.00 na terenie Instytutu Informatyki Uniwersytetu Wrocławskiego, ul. Joliot-Curie 15 we Wrocławiu odbędzie się dodatkowa sesja egzaminacyjna na świadectwa operatora urządzeń radiowych (VHF, SRC,IWC i LRC) w służbie radiokomunikacyjnej morskiej i żeglugi śródlądowej.
Uwaga:
Wnioski od osób ubiegających się o egzamin, powinny zostać złożone w Sekretariacie Komisji w Gdyni z co najmniej 14 dniowym wyprzedzeniem.
Postanowiłem w Polsce podejść do egzaminu, a dokładnie w Szczecinie 18 października. Zabrałem się za naukę a konkretnie za przyswajanie wiedzy niezbędnej do zdania testów czyli: https://www.uke.gov.pl/uke/redir.jsp?...s&id=31184 i zaczynają się schody ;-)
Znalazłem taki kwiatek:
Cytat
58. Elektrolit w używanych do zasilania urządzeń radiowych akumulatorach niklowokadmowych
wymienia się co:
A . sezon
B. 1 rok
C. 2-3 lata
a z mojej wiedzy wynika że :
Cytat
Ze względu na zawartość silnie toksycznego kadmu akumulatory niklowo-kadmowe muszą być absolutnie gazoszczelne. Z kolei wysokie ciśnienie panujące wewnątrz narzuca okrągły kształt obudowy. (źródło - Varta)
I jak mam odpowiedzieć ?
Po przeczytaniu (z próba zrozumienia ) kilkukrotnym całego zbioru pytań muszę w 100% zgodzić się z opiniami zawartymi w tym wątku: http://kulinski.gdanskmarinecenter.co...22&fload=1
Pozostaje mi mieć nadzieję, że moja wiedza, zgromadzona przez lata młodości które spędziłem m.in. w wojsku jako dowódca radiostacji R-102, w cywilu jako radioamator oraz operator radiostacji R-140 (1kW w antenie) oraz w Technikum Łączności, nie przeszkodzi mi w zdaniu tego durnego testu !!!
Robilem radio w Gdyni w Akademi Baltyckiej, dwa dni kurs i na miejscu egzamin, koszt 600zloty mozna zrobic Vhf jak rowniez w/w SRC ktory w przeciwienstwie do zwyklej Vhf daje uprawnienia obslugiwania radia w strefie morza A1 (zasieg stacji nabrzeznych do 35 mil morskich) w systemieGMDSS - miedzynarodowy morski system alarmowy. Takie swiadectwo jest respektowane w Duisburgu przy skladaniu wniosku o patent renski, wiem to na 100% gdyz z tym ceryfikatem zostalem dopuszczuny do egzaminu na patent ktory bede mial za dwa tygodnie. Takze Teos zadzwon najlepiej sam do WSA Duisburg i zapytaj, pozdrawiam
Podjąłem próbę przeczytania tego zbioru pytań egzaminacyjnych zamieszczonego w http://kuliński.g... i uwierzcie mi, nie byłem w stanie doczytać do końca.
To ja już lepiej pozostanę przy swojej licencji radioamatorskiej. Całe szczęście, że nie jestem zawodowcem.
A co do elektrolitu w akumulatorach niklowo-kadmowych, to do tej pory sądziłem, że takie akumulatory poprostu się wyrzuca (utylizuje) jak "padną". Ale może nie wiem wszystkiego. Może są takie, w których się wymienia elektrolit.
Pozdrawiam
Marek Madura
Pozwolę sobie zacytować jeden z głosów w dyskusji na wspomnianej stronie:
Cytat
Kupiłem kiedys amerykańską UKF-kę (do dziś jej używam i ma sie dobrze) i był w niej 4 stronicowy "podręcznik uzytkowania.
Pierwsza strona to był tytuł i typ urządzenia.
Czwarta strona to zestawienie sewisów do Midlanda na całym swiecie.
Druga strona to był instrukcja rzeczonej UKF-ki.
Tzn drukiem niezwykle rozstrzelonym napisane był, że:
1. pomoc wzywa się na kanale 16,
2. jak się gada to żeby słuchać odpowiedzi należy puścić klawisz,
3. że gada się nie dłużej jak 3 minuty
4. i żeby nie uzywać kanału 16 do innych celów niż wezwanie pomocy.
I tak mniej wiecej wyglądał instruktaż.
Strona trzecia przeznaczona była do tego aby z jej fragmentu wyciać kawałek gdzie właściciel podpisywał sie, iz zapozanał sie z ową instrukcją i juz to umie.
Nastepnie wysyłało sie do iśniejszego PAR-u i po tygodniu obywatel Wolnego Świata Ameryki Pn otrzymywał pocztą potwierdzenie rejestarcji jego radia w jakiejs tam poczcie.
I to było wszystko - i ten skrócony instruktaż polecam autorom tego powyższego dzieła o nazwie TESTY.
Odnośnie amerykańskiej UKF-ki - bo czy zwykłemu uzytkownikowi radia potrzeba coś więcej ? Krótka instrukcja używania i zestawienie podstawowych zasad poruszania się po wyznaczonych kanałach i... tyle.
A u nas, jak to u nas. Od razu trzeba robić doktorat z propoagacji fal radiowych, dogłębnej znajomości elektroniki i przepisów radiokomunikacyjnych w najdrobniejszych szczegółach.
Mam pytanie. A mienowicie prosze o informacje na temat kursu i agzaminu n aradioteelfoniste SRC (VHF + GMDSS). co mi da to skzolenie, itp.? z gory dziekuje z apomoc.
Z pewnym opóźnieniem ale jednak postanowiłem dokończyć ten temat. Zgodnie z informacjami ze strony UKE z odpowiednim wyprzedzeniem wysłałem wszystkie papiery i wpłaciłem żądaną za egzamin i wydanie świadectwa kwotę 125 PLN. W tzw. międzyczasie wkuwałem z testów zamieszczonych na wspomnianej wyżej stronie.
Jakież było moje zdziwienie (to bardzo łagodne określenie mego stanu) gdy zajrzałem w sobotę przed poniedziałkowym egzaminem na stronę UKE. Otóż dowiedziałem się tam że dzień wcześniej była dodatkowa sesja egzaminacyjna, no gdzie ........ ?
W moim rodzinnym Poznaniu !!! I oczywiście nikt w tym szanownym urzędzie nie wpadł na to żeby mnie o tym powiadomić i zaproponować zmianę miejsca egzaminu. W końcu co obchodzi URZĘDNIKA jakiś Jankowski, a niech straci dzień czasu i pieniądze na przejażdżkę do Szczecina.
W poniedziałek pojechałem do Szczecina, oczywiście w budynku Akademii Morskiej nie było wywieszonych żadnych informacji o sali w której egzamin ma się odbyć. W końcu się dowiedziałem , całe szczęście że nie przyjechałem na ostatnią chwilę bo byłby kolejny stres. Jeżeli do tego dodam że egzamin odbył się z ponad godzinnym opóźnieniem to możecie sobie wyobrazić co ja myślę w tej chwili o UKE. Oczywiście egzamin zdany bez problemu, mogę się zabrać za wymazywanie z głowy bzdur których się musiałem nauczyć.
Teos Gratuluję! Ja miałem trochę więcej szczęścia. Pewna Londyńska firma (sic) zorganizowała jednodniowy kurs w Zielonej Górze. Trwało to wprawdzie kilka godzin, ale wcześniej przysłano mi materiały do wkuwania. Na sali były zamontowane radia i pozwolono nam na "warsztaty", czyli praktyczną naukę porozumiewania się przez radio. Po pierwszych (spowodowanych tremą) próbach, wszystko szło doskonale. Egzamin zdali wszyscy kursanci. Po dwóch tygodniach otrzymałem certyfikat. Radio też mam już zarejestrowane w UKE w Szczecinie. Niestety, nie korzystam, bo ma wbudowaną, nieużywaną na śródlądziu funkcję cyfrowego, automatycznego wzywania pomocy, po naciśnięciu odpowiedniego przycisku. Do tego potrzebny jest osobny GPS, lub ręczne (upierdliwe) wpisywanie pozycji co godzinę ( radio się o ten wpis dopomina). Czekam na jakiś pomysł na usunięcie tej funkcji lub jakiś tani odbiornik GPS, potrafiący współpracować z tym radiem ( ono jest wybredne! ;) Próbowałeś mi w tym pomóc. Dziękuję Ci bardzo! Niestety, jak narazie nieskutecznie, ale to chyba moja wina.
Obaj macie racje.Był taki kurs w Zielonej Górze i były dwa w Cigacicach.Organizowane były przez tę samą firmę.Są one organizowane i prowadzone w dalszym ciągu na terenie całego kraju.Zainteresowanych odsyłam do terminarza organizatora: http://www.gmdss....a_src.html .Ze swojej strony Polecam.Prowadzone są profesjonalnie, nietuzinkowo , oczywiście w ciągu jednego dnia,zakończone egzaminem w tym samym dniu.W dobie ciągłego niedoboru czasu bardzo skuteczne.
Józef Bosman Feliga
Edytowany przez Bosman Jozef dnia 09.12.2010, 14 lat temu
możesz przeglądać wszystkie wątki dyskusji na tym forum. możesz rozpocząć nowy wątek dyskusji na tym forum. nie możesz odpowiadać na posty w tym wątku dyskusji. nie możesz rozpocząć ankietę na tym forum. nie możesz dodawać załączniki w tym forum. nie możesz pobierać załączniki na tym forum.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na nasze ustawienia prywatności i rozumiesz, że używamy plików cookies. Niektóre pliki cookie mogły już zostać ustawione.
Kliknij przycisk `Akceptuję`, aby ukryć ten pasek. Jeśli będziesz nadal korzystać z witryny bez podjęcia żadnych działań, założymy, że i tak zgadzasz się z naszą polityką prywatności. Przeczytaj informacje o używanych przez nas Cookies