Witam wszystkich.Jestem nowy na forum.Chcialbym rozpoczac przygode z zegluga srodladowa po 9 latach na morzu.Moze ktos podpowie gdzie najlepiej uderzy zeby nabrac troche praktyki?Mam stopien marynarza i decksmana na Renie.
Witam Panowie.Mam trochę delikatna sprawę.Potrzebuje pomocy armatora przy uzyskaniu książeczki marynarza śródlądowego.Podczas ostatniej wizyty w urzędzie żeglugi śródlądowej w gdansku dowiedziałem się od Pani z obsługi ze jeśli chce ubiegać się o wydanie książeczki marynarza musze przedstawić dowód chęci zatrudnienia mnie przez armatora oraz przeszkolenie bhp.Niestety pomimo tego że w swojej karierze zawodowej prawie 11 lat spędziłem na morzu nic mi się nie liczy.(6 lat promy pasażerskie,dział hotelowy,5 lat kutry rybackie)Może ktoś potrafi pomoc?
Od kilku dni poszukuję w sieci informacji na temat, który opiszę poniżej, ale zanim zacznę kilka słów o mnie. Mam 30 lat, pracuję w korpo i powoli dochodzę do wniosku, że czas najwyższy zrobić coś ciekawego ze swoim życiem. Pochodzę ze śląska, więc siłą rzeczy zawody związane z wodą są mi obce. 3 lata temu po raz pierwszy(serio) miałem do czynienia z jednostkami wodnymi(najpierw statki wycieczkowe, później jachty na mazurach i na morzu śródziemnym). Od pierwszych minut na wodzie zakochałem się w tym świecie. Najpierw chciałem jak najwięcej żeglować, zrobić papiery na sternika jachtowego, pływać po morzach, ale ostatnio wpadł mi do głowy genialny pomysł, aby w myśl zasady "Jeśli będziesz robił to co lubisz, wtedy nigdy nie będziesz musiał pracować" związać się na stałe z żeglugą. Może dla kogoś brzmi to trywialnie, ale tak to wygląda z mojej perspektywy.
Przechodząc do sedna, będę bardzo wdzięczny za podpowiedzi czy jest to możliwe, aby osoba w moim wieku ze średnim wykształceniem, mogła przebranżowić się i zostać motorzystą/marynarzem/oficerem. W mojej głowie zrodził się taki plan, aby znaleźć policealną szkołę/studia(zaoczne) powalające zdobyć niezbędne wykształcenie, a następnie zacząć pływać w Polsce/Niemczech bo zawód to ciekawy, wydaje się być dobrze płatny, a co najważniejsze dający szerokie perspektywy na przyszłość. Wiem, brzmię trochę jak romantyk, ale tak na prawdę stąpam twardo po ziemi. Zdaję sobie sprawę, że to może być bardzo skomplikowana sprawa, wymagająca wiele silnej woli i samozaparcia, ale chyba jestem gotów spróbować.
Może ktoś z Was Szanowni Koledzy wie, do jakiej szkoły można się udać aby móc jednocześnie pracować? Czytałem co nieco na ten temat, znalazłem kilka szkół w Gdyni i Szczecinie, ale nie do końca rozumiem ich ofertę. Wiem, że wymaga jest masa kursów, a w Niemczech to już w ogóle jest inna bajka z pozwoleniami. Czy papier ze szkoły jest w ogóle konieczny aby zacząć pracę?
Nie ma szkoły żeglugi dla pracujących. 85 % absolwentów technikum żeglugi śródlądowej kończy szkołę jako młodszy marynarz. 10 % z nich trafia do zawodu. Najprościej jest zatrudnić się jako bileter -pomagier na 4 sezony na mazurach. W wolnym czasie poczytac troche ksiazek, wykupic tygodniowy kurs na kapitana, zdac egzamin. Zakupic czapke i pagony . Zrobic zdjecie , wrzucic na Facebooka.
możesz przeglądać wszystkie wątki dyskusji na tym forum. możesz rozpocząć nowy wątek dyskusji na tym forum. nie możesz odpowiadać na posty w tym wątku dyskusji. nie możesz rozpocząć ankietę na tym forum. nie możesz dodawać załączniki w tym forum. nie możesz pobierać załączniki na tym forum.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na nasze ustawienia prywatności i rozumiesz, że używamy plików cookies. Niektóre pliki cookie mogły już zostać ustawione.
Kliknij przycisk `Akceptuję`, aby ukryć ten pasek. Jeśli będziesz nadal korzystać z witryny bez podjęcia żadnych działań, założymy, że i tak zgadzasz się z naszą polityką prywatności. Przeczytaj informacje o używanych przez nas Cookies