"BAŁTYK"
Pod koniec 1927 r. armator wiślany i póżniejszy współzałożyciel Polskiej Żeglugi Rzecznej "Vistula" Sp z.o.o. Max Friedman poszukiwał stoczni gotowej wybudować wiślany statek pasażerski na podstawie własnych szkiców. Do przetargu przystąpiły dwie stocznie, a mianowicie Schichau w Elblągu specjalizujący się w budowie statków rzecznych i Danziger Werft z Gdańska, która w budowie tego typu statków nie miała zbyt dużego doświadczenia. Ostatecznie wybór padł na stocznię z Gdańska, która zgodziła się również na zapłatę należności w ratach. Stosowną umowę podpisano w grudniu 1927 r. W styczniu 1928 r. stocznia przystąpiła do budowy, statek otrzymał stoczniowy numer budowy S-52. Na początku maja jednostkę zwodowano, wtedy też otrzymała nazwę "BAŁTYK".
Kadłub statku wykonano z blach stalowych, łączonych za pomocą nitów. Dziób zrobiony był ze stali kutej. Rufa statku wykonano na wzór ruf XIX żaglowców. Pasażerowie mieli do dyspozycji trzy pokłady, a mianowicie: główny, dolny i słoneczny. Na pokładzie głównym wykonanym z bali drewnianych znajdowały się nadbudówki wykonane z blach stalowych. Dziobowa mieściła bufet i świetlicę dla pasażerów II kl. natomiast rufowa restaurację, salon i palarnię dostępną dla pasażerów I kl. Sam kadłub posiadał osiem grodzi, które dzieliły go na 9 przedziałów zawierających licząc od rufy:
I. skrajnik rufowy
II. pomieszczenia załogowe dla 4 osób
III. kabiny pasażerskie I kl. dla 60 osób
IV. maszynownia
V. kotłownia
VI. kabiny pasażerskie II kl. dla 48 osób
VII. magazyn bosmański
VIII. pomieszczenia załogowe dla 4 osób
IX. skrajnik dziobowy
Światło dzienne zapewniały iluminatory oraz okna typu kolejowego. Salony i restauracje odznaczały się eleganckim wystrojem oraz gustownym doborem kolorów ścian. Podłogi i sufity wyłożone były drewnianą mozaiką, na której zamocowano kryształowe oprawy świetlne, ściany wyłożono zaś boazerią. Wszelkie okucia drzwi, okien i schodów wykonano z mosiądzu. W restauracji stalowe pilersy wykonano jako klasycystyczne kolumienki. Kabiny pasażerskie dwu i czteroosobowe wyposażone były w tapczany, umywalkę i szafki na ubrania. Ściany kabin wykonano ze sklejki, podłogi z drewna pokryte były linoleum.
Obudowa kół łopatkowych tzw. tambory mieściły: kuchnię, magazyn żywności i napoi, bielizny pościelowej, bagażownie, kasę i kabiny kapitana, mechanika i kontrolera. Na nadbudówkach umieszczono pokłady słoneczne, w części dziobowej dla pasażerów II kl., którzy do siedzenia mieli ławki i na rufie wyposażony w stoliki i krzesła dla pasażerów I kl.
Sterówka wykonana była w formie niewielkiej budki, która mogła być szybko rozbierana na okres letni lub podczas przechodzenia pod niskim mostami.
Dane techniczne statku przedstawiały się następująco:
Długość miedzy pionami - 60.00 m
Długość całkowita - 63.05 m
Szerokość - 6,53 m
Szerokość całkowita - 11,60 m
Wysokość burt - 2.60 m
Wysokość całkowita - 5,70 m
Zanurzenie max. - 0,70 m
Prędkość na wodzie stojącej – 18 km/godz.
Załoga - 11 osób, 108 pasażerów w rejsach trasowych i 680 w rejsach dziennych.
Kotłownia mieściła się na pokładzie dolnym, parę zapewniał kocioł typu płomieniówkowego produkcji Danziger Werft opalany węglem. Powierzchnia opalania wynosiła 65 m2 i dawała ciśnienie 12 atm. Odprowadzanie dymu odbywało się za pomocą komina o wysokości 4 m. Komin był przystosowany do opuszczania podczas przechodzenia pod mostami. Napęd zapewniała maszyna parowa podwójnego rozprężania, dwu cylindrowa produkcji Danziger Werft o mocy 240 KM. Poprzez maszynę przechodził wał, na którym umieszczone były koła łopatkowe posiadające dziewięć szufli. Prąd zapewniała dynamomaszyna parowa dająca prąd stały o napięciu 220 V.
Na wyposażenie pokładowym statek posiadał: windę dziobową kotwiczną ręczną, windę parową manewrową, maszt sygnalizacyjny składany z kompletem świateł nawigacyjnych, winda kotwiczna rufowa ręczna i dwie szalupy umieszczone na tamborach.
Gotowy statek po próbach przekazano armatorowi 5 lipca 1928 r., po zapłaceniu pierwszej z czterech rat. Dziesięć dni później statek opuścił Gdańsk i 17 lipca zacumował przy moście Kierbedzia w stolicy. Uroczyste poświecenie statku odbyło się 30 lipca, a już 1 sierpnia wyruszył w swój pierwszy rejs z kompletem pasażerów do Gdańska. Następnie pływał do Torunia lub w rejsach dancingowych w okolicach Warszawy. W październiku w trakcie manewrów "Bałtyk" zahaczył kominem o krawędź mostu Poniatowskiego zrywając go. Przyczyną wypadku był niedostatecznie opuszczony właśnie komin, naprawa odbyła się na stoczni na Solcu w Warszawie. W 1929 roku armator spłacił stoczni druga ratę. W tym czasie jednostka pływała głównie z Warszawy do Torunia. W 1931 roku "Bałtyk" wszedł w skład taboru ‘Vistuli’ jako statek salonowy. Pływał na linii Warszawa-Tczew aż do sierpnia 1939 r. W chwili wybuchu wojny statek znajdował się w Warszawie, po kapitulacji stolicy "Bałtyk" zarekwirowany został przez Wasserschutzpolizei i jako mienie żydowskie wystawiony na sprzedaż. W marcu 1940 r. zakupiony został przez stocznię Danziger Werft i eksploatowany był jako Urlaubschiff, czyli statek wczasowy dla pracowników stoczni pod nazwą „BALTIG. Rok później statek sprzedany został Ministerstwu Komunikacji Rzeszy, a te z kolei przekazało go Reichswasserstrassedirektion w Gdańsku, która zleciła przebudowę stoczni Danziger Werft. W trakcie przebudowy w części dziobowej zamiast kabin czteroosobowych urządzono cztery apartamenty dwuosobowe, w części rufowej kabiny dwuosobowe przebudowano na jedno osobowe. Zlikwidowano zewnętrzne schody między nadbudówką dziobową, a szybem kotłowym wiodące na pokład słoneczny. Wymieniono wsporniki przy tamborach oraz zmieniono rozkład pomieszczeń w tamborach. Po tej przebudowie statek pływał z delegacjami różnego szczebla na odcinku Gdańsk- Płock. W połowie 1944 roku "Baltig" uległ poważnej awarii maszyny parowej i został zacumowany na Szkarpawie koło śluzy Gdańska Głowa jako biurowiec i hotel. W marcu 1945 r. osadzony na dnie przez wycofujących się Niemców. Odnaleziony przez Friedmana został podniesiony w październiku przez ekipy administracji wodnej. Odholowany rok później do ówczesnej Stoczni Nr 1 (dawna Danziger Werft) celem remontu maszyny parowej, skąd trafił do stoczni w Tczewie. Po remoncie "Bałtyk" przybył do Warszawy w lipcu 1947 r. gdzie przez cztery miesiące pływał w rejsach dansingowych z Warszawy do Wilanowa. Statek był pod przymusowym zarządem państwowym i eksploatowała go Żegluga Państwowa w Warszawie, natomiast dawny armator był nadal formalnie właścicielem choć nie mógł go eksploatować. W maju 1948 r. statek upaństwowiono i przekazano Państwowej Żegludze na Wiśle w Warszawie. Ta rozpoczęła jego eksploatację na trasie Warszawa-Włocławek-Toruń. We wrześniu "Bałtyk" trafił do Płockiej Stoczni Rzecznej w Płocku gdzie przywrócono mu dawny układ kabin i wnętrz zmieniając nie, co wyposażenie. Po remoncie, który zakończono w czerwcu 1949 r. statek skierowano na trasę Warszawa-Gdańsk. Od 1952 r. statek wchodził w skład taboru nowo powstałego Przedsiębiorstwa Państwowego Żegluga na Wiśle, Ekspozytura Rejonowa w Warszawie. W czerwcu 1953 r. na skutek błędu nawigacyjnego kapitana statku W. Kosińskiego doszło do zderzenia "Bałtyku" ze statkiem "Matejko" koło Bielan, efektem zderzenia było uszkodzenie sobie kadłuba w części dziobowej i strzaskanie lewego tambora nie licząc poturbowanych pasażerów. Jednostkę wycofano z ruchu i skierowano na remont do Warszawskiej Stoczni Rzecznej w Warszawie, gdzie dokonano napraw i wykonano na polecenie PRS grodź zderzeniową. Przy okazji wymieniono poszycie kadłuba pod kotłownią. Do ruchu "Bałtyk" wszedł w lipcu 1954 r. na dawną linię w barwach nowo powstałego przedsiębiorstwa Warszawska Żegluga na Wiśle. W lipcu 1957 r. skierowany na remont kapitalny do Tczewskiej Stoczni Rzecznej w Tczewie. Tam podczas remontu w części dziobowej przebudowano kabiny pasażerskie, zmieniono ich wyposażenie na tandetne kanapy oraz meble ze sklejek. W części rufowej wybudowano 18 kabin czteroosobowych zamiast dwuosobowych. W nadbudówce dziobowej zlikwidowano po trzy okna montując w to miejsce drzwi. W salonie i restauracji zdarto boazerię, okucia mosiężne i podłogę drewnianą. Sufit zamiast mozaiki pozostawiono z nie obudowaną siatką konstrukcji, zlikwidowano kryształowe plafoniery. Ściany wymalowano kremową farbą olejną, a stylowe meble zastąpiono gęsto i chaotycznie ustawionymi metalowymi stolikami i krzesłami. Ponadto przebudowano pomieszczenia w tamborach i wymieniono koła łopatkowe z dziewięcioszuflowych na siedmioszuflowe, przez co spadła prędkość statku. W wyniku przebudowy podział pomieszczeń w przedziałach przedstawiał się następująco:
I. skrajnik dziobowy
II. pomieszczenia załogowe dla 2 osób
III. pomieszczenia załogowe dla 4 osób
IV. dwanaście kabin dwuosobowych, trzy kabiny czteroosobowe i dwie łazienki
V. kotłownia
VI. maszynownia
VII. osiemnaście kabin czteroosobowych, dwie dwuosobowe i cztery łazienki
VIII. pomieszczenia załogowe dla 2 osób
IX. skrajnik rufowy
Natomiast na pokładzie głównym nadbudówka dziobowa mieściła świetlico jadalnię, palarnię oraz kabiny kapitana i mechanika, a rufowa stołówkę i palarnię. Tambory natomiast mieściły kuchnię, magazyn napoi i prowiantu, dwa WC, magazyn bielizny i kasę. Na pokładzie słonecznym dziobowym ustawiono drewniane ławki wzdłuż obu burt statku, przeniesiono tu też z pokładu głównego maszt sygnalizacyjny.
Remont zakończono w sierpniu 1959 r. i "Bałtyk" powrócił na linię Warszawa-Gdańsk. Po zakończeniu sezonu w 1964 r. statek skierowany został do Bazy Remontowej Żeglugi Warszawskiej w Płocku gdzie wymieniono poszycie na całej części dennej statku. Po sezonie 1965 roku zdecydowano się wycofać "Bałtyk" z regularnej linii i przeznaczyć go jako statek wczasowy Funduszu Wczasów Pracowniczych. W okresie zimowym przebudowano go zeszpeczając do końca wnętrza statku. Do ruchu wszedł w maju 1966 r., w trakcie 14 dniowych turnusów statek przemierzał Wisłę na odcinku Warszawa-Gdańsk zatrzymując się na dłuższe postoje w ciekawszych miastach. Rok później wymieniono kocioł parowy, który pochodził z wycofanego statku "Pstrowski". Po likwidacji FWP "Bałtyk" w czerwcu 1971 r. powrócił na linię Warszawa-Gdańsk. Po zakończeniu sezonu 1973 roku zapadła decyzja o wycofaniu statku z ruchu i przekształcenia go na hotel dla załóg. W dniu 19.12.1973 r. zmieniono nazwę statku na "ALINA". W 1974 r. przeholowano "Alinę" do Nieporętu nad Zalewem Zegrzyńskim gdzie służył jako koszarka. Rok później koszarka pchana przez pchacza zagrała rolę statku szwajcarskiego w filmie "Dzieje Grzechu"na podstawie powieści S. Żeromskiego. Dwa lata później zdemontowano koła łopatkowe, ster, kocioł i maszynę parową. W 1980 r. dawny "Bałtyk" przyholowany został do portu praskiego w Warszawie gdzie miał czekać na złomowanie. Opuszczony został rozkradziony i ulegał stopniowej dewastacji. Kiedy w 1983 r. rozległy się głosy o zachowanie dla potomnych, choć jednego z kadłubów wiślanych bocznokołowców, pod uwagę również brany był dawny "Bałtyk". Niestety szumna akcja zakończyła się fiaskiem. W 1985 r. "Bałtyk", któremu przywrócono dawną nazwę przeholowano do Ryni nad Zalewem Zegrzyńskim gdzie służył jako magazyn. W 1990 roku kadłub został zgnieciony przez lody osiadł na dnie tak, że z wody wystawał tylko pokład i nadbudówki. W połowie lat dziewięćdziesiątych wrak statku zakupił Pan A. Rafałowski z Warszawy. W póżniejszym okresie statek stopniowo rozbierano na złom.
W okresie jego świetności statkiem dowodzili:
1928-1931: J. Lipka.
1931- 1934: M. Sorofa
1935-1947: ?
1947-1951: B. Chojnowski
1951-1952: J. Grycan
1952_1953: J . Giżynski
1953 W. Kosiński
1953-1955: E. Wronowicz
1955-1956: J. Ciesielski
1956-1959: E. Wronowicz
1959-1960: J. Żukowski
1961-1973: J. Jankowski

Opracował W.Danielewicz