O nie! Gdzie jest JavaScript?
Twoja przeglądarka internetowa nie ma włączonej obsługi JavaScript lub nie obsługuje JavaScript. Proszę włączyć JavaScript w przeglądarce internetowej, aby poprawnie wyświetlić tę witrynę, lub zaktualizować do przeglądarki internetowej, która obsługuje JavaScript.

Statki holownicze - uzupełnienia

Ostatnia aktualizacja 15 lat temu
B
BorsukPoczątkujący użytkownik Początkujący użytkownik
Dodano 15 lat temu
Ponieważ administrator "uniemożliwił" dyskusję na temat losów i danych statków w tematach im poświęconym zakładam nowy temat.

KOŚCIUSZKO
Według Valdemarasa to były PRZYJACIEL PUBLIKI, ale jest to hipoteza którą można podważyć. Przede wszystkim wymiary, według rejestru MPS były nastepujące: 31,9x4,32/7,52x[1,96]x0,47/0,67 m, czyli inne niż podane (długość różni się o 8 metrów!). Poza tym statek ten, po samozatopieniu przez Rosjan, został wydobyty przez k.u.k. Weichselflottille i wcielony do niej jako WEICHSEL. Dokładne pomiary z lipca 1918 roku dały wyniki: 31,0x4,2x[2,0]x0,55 m, czyli zgodne z przytoczonymi powyżej. Jeszcze we wrześniu 1918 roku był w rękach austriackich, trudno sobie wyobrazić jego służbę w niemieckiej Weichselflottille (jako LUBLIN).
Pytanie, co stało się ze statkiem WEICHSEL i jaki statek stał się niemieckim LUBLINEM?
Tak na marginesie, to był jeden statek, który był zarówno w austriackiej i jak i niemieckiej flotylli - OSKAR (późniejszy polski statek SMOLKA).
B
BorsukPoczątkujący użytkownik Początkujący użytkownik
Dodano 15 lat temu
KRYSTYNA
Statek ten został zbudowany przez stocznię w Linzu (pełna nazwa to Schiffswerfte, Maschinen - & Kessel Bau Anstalt der Allgemeine Österreichische Baugesellschaft Linz a.d. Donau; numer stoczniowy 460) dla galicyjskiego c.k. Namiestnictwa. Miał to być statek o długości między pionami około 32 metrów. Były z nim kłopoty przy odbiorze. Pierwsza jazda próbna odbyła się 14 kwietnia 1905 roku, ale komisja odbiorcza (protokół 21 IV 1905 r.) nie odebrała statku, były kłopoty z maszyną parową zbudowaną przez firmę Schichau z Elbląga. Także 30 listopada 1905 r. (następny protokół Komisji) nie odebrano jednostki i prawdopodobnie wtedy zalecono przedłużenie jej o około 4 metry (3 metry na dziobie - dodatkowo 6 wręg, i jeden metr na rufie - 2 wręgi). Następne próby odbiorcze odbyły się 18 sierpnia 1906 roku. Zmierzono prędkość statku, na stojącej wodzie osiągał on 13,77 km/h, przy holowaniu 10 galarów z ładunkiem ok. 500 ton - 3,82 km/h. Zanurzenie na dziobie wynosiło 55 cm, na rufie - 58 cm. Protokól z 21 VIII 1906 r. zalecał usunięcie usterek, zaś 1 listopada 1906 r. Komisja odebrała statek z półtorarocznym opóźnieniem (przebudowa kosztowała 30,5 tys. koron, tyle kosztowała w tym czasie duża motorówka). 25 lipca 1907 roku popsuła się maszyna parowa, jej przebudowa kosztowała 25 tys. koron, nowe próby odbyły się 12 i 13 grudnia 1907 roku w okolicach Ujścia Jezuickiego (zmierzone zanurzenie: 60 cm - dziób, 64 cm - rufa).
Nie były to jedyne kłopoty Namiestnictwa z firmą z Linzu. Budowa dwóch innych statków inspekcyjnych: DUNAJCA i ŁOMNICY (numery stoczniowe 465 i 466) także przebiegała z problemami. Statki oddano do służby dopiero 17 lipca 1906 roku, pierwotny termin przekazania był wyznaczony na sierpień i wrzesień 1904 roku (prawie dwuletnie opóźnienie). Firma na własny koszt musiała przedłużać rufy jednostek (zbudowane jako statki o długości 20 metrów, w chwili przekazania mierzyły 23,25 m) i dodać balast na dziobie (500 kg). Zmiany te zwiększyły zanurzenie statków o 2 cm (planowano 45 cm) i wagę o 1,1 t. Kłopoty z firmą doprowadziły do tego, że przy przetargu, w roku 1907, na budowę motorówki dla portu w Nadbrzeziu (późniejsza ISKRA) odrzucono ofertę tej firmy, mimo, że była najtańsza.
ValdemarasValdemarasAdministrator Administrator
Dodano 15 lat temu
Po pierwsze "administrator" nie nie umożliwił dyskusji. Janek zrobiliśmy tak ze powstaje życiorys statku a wszelkie uwagi toczą się w poście holowniki - dyskusja. Ma to za cel uporządkowanie tematów, ja pózniej poprawiam i nanoszę uwagi podając ich autorów. Pisząc w ten sposób krzywdzisz nasz trochę. Ja wiem że chciałbyś aby pod statkiem "Kościuszko" prowadzić dyskusję ale wierz mi powstaje trochę bałagan ja np. pogubiłem się z uwagami przy pchaczach typu "Łoś". Nie ważne uważam że tak jest dobrze. Przeczytałem twoje uwagi bardzo dokładnie. Co do "Krystyny" są to rzeczy nowe i ciekawe dla mnie. Co do "Kościuszki" to jest to dla mnie też ciekawostka ba nowa zagadka. Wiem Janek że opierasz się na dokumentach tak samo ja pisząc to czy i owo. My ciągle badamy i szukamy i to dobrze. dzisiaj znamy wiele faktów, których nie znalismy np. kilka miesięcy temu. Ja wkrótce ustosunkuję sie do twoich cennych uwag o statku "Kościuszko".

Pozdrawiam
Waldemar Danielewicz
Edytowany przez Valdemaras dnia 15.01.2009, 15 lat temu
B
barkaz4003Początkujący użytkownik Początkujący użytkownik
Dodano 15 lat temu
S/T Piotr Sciegeny pasazer byl holownikem przez trzy sezony lata 60/1900
B
barkaz4003Początkujący użytkownik Początkujący użytkownik
Dodano 15 lat temu
Kto pamieta holownik WLODZIMIERZ maly parowiec
B
barkaz4003Początkujący użytkownik Początkujący użytkownik
Dodano 15 lat temu
motorowiec [ 180 KM] Kp Cz. Szymanski ,Podchalanin [ 120KM]
B
barkaz4003Początkujący użytkownik Początkujący użytkownik
Dodano 15 lat temu
przepraszam cos mi ucieklo
B
barkaz4003Początkujący użytkownik Początkujący użytkownik
Dodano 15 lat temu
przepraszam cos mi ucieklo
B
barkaz4003Początkujący użytkownik Początkujący użytkownik
Dodano 15 lat temu
Z.G. holownik Kwidzin -parowiec-motorowiec [180 KM ]
ValdemarasValdemarasAdministrator Administrator
Dodano 15 lat temu
Po pierwsze nie S/T a jeżeli już to S/P "Piotr Ściegienny" i klasyfikowany był jako statek pasażerski a nie holownik. Co prawda niektóre statki Ż. Gdańskiej po sezonie wykorzystywane były do prac holowniczych. "Piotr Ściegienny" był w tych latach wykorzystywany do obsługi przeprawy promowej przez Wisłę na trasie Świbno-Mikoszewo. Co holownika "Włodzimierz" ex "Konrad" do w czerwcu 1961 roku przybył on z Odry a konkretnie ze Szczecina do Gdańska. Ten parowiec wykorzystywany praktycznie nie był bo w sierpniu 1961 miał być przebudowany na motorowiec ale ostatecznie go złomowano w 1963 roku.
Waldemar Danielewicz
F
FidelisPoczątkujący użytkownik Początkujący użytkownik
Dodano 15 lat temu
W1967r kapitanem na holowniku z.gdanskiejjm/s Kwidzyń byl p, CZeslaw Szymański
Stanisław Fidelis
możesz przeglądać wszystkie wątki dyskusji na tym forum.
możesz rozpocząć nowy wątek dyskusji na tym forum.
nie możesz odpowiadać na posty w tym wątku dyskusji.
nie możesz rozpocząć ankietę na tym forum.
nie możesz dodawać załączniki w tym forum.
nie możesz pobierać załączniki na tym forum.
Moderator: Administrator
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na nasze ustawienia prywatności i rozumiesz, że używamy plików cookies. Niektóre pliki cookie mogły już zostać ustawione.
Kliknij przycisk `Akceptuję`, aby ukryć ten pasek. Jeśli będziesz nadal korzystać z witryny bez podjęcia żadnych działań, założymy, że i tak zgadzasz się z naszą polityką prywatności. Przeczytaj informacje o używanych przez nas Cookies