O nie! Gdzie jest JavaScript?
Twoja przeglądarka internetowa nie ma włączonej obsługi JavaScript lub nie obsługuje JavaScript. Proszę włączyć JavaScript w przeglądarce internetowej, aby poprawnie wyświetlić tę witrynę, lub zaktualizować do przeglądarki internetowej, która obsługuje JavaScript.

Bombowce

Ostatnia aktualizacja 13 lat temu
arkadiusz lewickiarkadiusz lewickiNowicjusz Nowicjusz
Dodano 17 lat temu
Pływałem trochę na holownikach tzw.bombowcach chciałbym podzielić się doświadczeniami z mechanikami, którzy również pływali na tego typu holownikach
G
Nowicjusz Nowicjusz
Dodano 17 lat temu
A-hoy Arkadiusz !
Opowiedz nam proszę o swojej pracy na tych holownikach.Zamieść też zdjęcia jeżeli takowe są w Twoim posiadaniu.My wszyscy jesteśmy fanami dawnej i obecnej żeglugi.
Pozdrawiam J.Węgrzyn B)
kojkojUżytkownik Użytkownik
Dodano 17 lat temu
O to samo miałem prosić.
Adam ReszkaAdam ReszkaUżytkownik Użytkownik
Dodano 17 lat temu
Panie Arku!
Bardzo lubię "bombowce", sprawne statki o udanej konstrukcji, podobno wzorowanej na rosyjskich planach. Ale o tym powie nam z pewnością Waldek Danielewicz, który będzie o nich wiedział wszystko. Dobrze holowały na Wiśle. Przed półwieczem, miały dwa silniki 3D6 zawsze o nierównych obrotach, powodujących powstawanie przykrego rezonansu. I jeśli nie było widać jeszcze holownika skrytego za kępą, to już go było słychać na mostku cicho idącego parowca. Był rozpoznawalny po charakterystycznym jęczeniu, przypominającym irytujący i złowrogi dźwięk niemieckich dwusilnikowych bombowców-Heinkli w kampanii wrześniowej 1939 roku. Kto przeżył "wrzesień", dźwięk ten zapamiętał na całe życie. Stąd przezwanie tych statków.
Podejrzewam, że na Odrze już ich nie ma. Te dwa na nostalgicznej fotce strony tytułowej na postoju w Poznaniu już nie istnieją. Dostrzegłem natomiast odstawioną "Noteć" na postoju w porcie w Chełmnie. Ostatnio pływał na niej kpt.Ratz z Żeglugi Bydgoskiej. W porcie dawnej Żegl. Bydg. w Kapuściskach na Brdzie mignęła mi "Piława". W Nakle n. Notecią cumuje "Łokietek" (ex "Wisła" z Żeglugi na Odrze, przebudowana na statek szkolny), flagowy statek Technkum Żeglugi Śródlądowej w Nakle. Firma armatorska "Wir-Bud" z Bydgoszczy-Fordonu, jedynego na Wiśle pilota rzecznego kpt.ż.ś. Witolda Łożewskiego, eksploatuje dwa "bombowce" z silnikami "Delfin" 165 KM - "Narew" (ex "Sobiesław" z Ż. na O.) i "Wartę" (niegdyś w Ż.B. pływał na niej kpt. Piasecki). Oba te statki poddał armator korzystnej przebudowie wnętrz, zmniejszając ich zanurzenie do 70 cm, co stanowi ich atut w ruchu na Wiśle, umożliwiając ciężkie holunki nawet z Gdańska do Krakowa, na co ważą się tylko nieliczni. Z amatorstwa odbyłem kilka rejsów "Wartą", m.i. z ciężkim holunkiem - (dwa promy W-2 ze zbiornikami 9 m średnicy) z Gdańska do Sandomierza. Przy ostatnich niskostanach na Wiśle wobec braku kołowców parowych "bombowiec" jest niezastąpionym holownikiem.
Pozdrawiam i zachęcam do umieszczenia swoich spostrzeżeń - Adam Reszka.
ApisApisSuper administrator Super administrator
Dodano 17 lat temu
Dzięki za taki duży odzew na temat bombowców.Pracę jako najmłodszy z mechaników po szkole podjąłem właśnie na bombowcu i był to h/m "Brda" kapitanem między innymi był Serafin Piasecki ps."Grzmot"dusza człowiek ,serce miał tak wielkie dla nas młodych po szkole jak jego waga, a miał tych kilogramów chyba ze sto trzydzieści.Porządkuję obecnie swoje zdjęcia z pracy w Zegludze Bydgoskiej i gdy zrobię reprodukcje cyfrówką to zamieszczę wraz z małym komentrzem na tej stronie. Pozdrawiam wszystkich wodniaków a szczególnie wszystkich studentów jak nas nazywano

Arkadiusz Lewicki

(przepraszam ale ten post został przypadkowo skasowany - więc dodałem jego treść ponownie - Admin)
ValdemarasValdemarasAdministrator Administrator
Dodano 17 lat temu
Bombowce są opisane tu zapraszam:
zegluga.szympanstudio.pl/index.php?file=minicms/cms&id=25.

Dodam tylko w odpowiedzi Adamowi Reszce że to odwrotnie nasi dawni "przyjaciele" skopiowali plany modyfikując je a nie my od nich. Zresztą drugi holownik z serii mimo ze był budowany dla nas trafił niespodziewanie do nich. Istnieje też wersja że inne chyba dwa przekazano rumunom ale to tylko opowieści. Nie wykluczone że jest w nich część prawdy.
Waldemar Danielewicz
Edytowany przez Apis dnia 27.03.2011, 13 lat temu
Adam ReszkaAdam ReszkaUżytkownik Użytkownik
Dodano 17 lat temu
Waldku! Wiedziałem, że zabierzesz głos w sprawie tych udanych statków. Cieszy mnie, że stanowiły one wyłącznie polską konstrukcję, aczkolwiek bardzo cenię konstruktorów rosyjskich, dzięki którym od XIX wieku powstało wiele świetnych statków. Liczę też na dalszy udział w dyskusji pana Arka Lewickiego. Jak widać z jego wypowiedzi, obaj znaliśmy "Grzmota" Piaseckiego, marynarza prawdziwego.
Pozdrawiam - Adam
arkadiusz lewickiarkadiusz lewickiNowicjusz Nowicjusz
Dodano 17 lat temu
Witam!
Chciałem opowiedzieć kilka anegdot związanych z pracą na bombowcu hm"Brda" jako mechanik i kiedy kapitanem był"Tata" lub "Grzmot" jak nazywaliśmy Serafina Piaseckiego.Pewnego razu był zamusztrowany praktykant na statek gdzie dowodził "Grzmot", kadrowiec Chmielewski kierując praktykanta poinformował go żeby zameldował się u kapitana Grzmota.Praktykant po przyjechaniu do portu podszedł do trapu gdzie akurat stał kapitan Piasecki i zapytał czy może rozmawiać z kapitanem Grzmotem,gdyż został skierowany na ten statek jako praktykant. Jakież było zaskoczenie młodego kiedy otrzymał taką odpowiedż"Ty spyrko w mordę jeszcze Twoja noga nie stanęła na trapie a już mnie przezywasz już ja Ci pokażę Grzmota.Następna anegdota jest związana ze wspólnego rejsu naszego holownika z barkami oraz holownika parowego"Malbork",którego kapitanem był kpt. Zakrzewski ps Poła.Kapitan Piasecki nie lubił posługiwać się radiotelefonem więc poprosił mnie abym wezwał "Malbork" celem ustalenia miejsca na wspólny postój.Chwyciłem słuchawkę i zaczęłem wywoływać (Malbork, Malbork Brda Cię wzywa) po kilkakrotnym powtórzeniu owej formułki i nie otrzymaniu odpowiedzi wpadłem na pomysł aby zażartować i zacząłem wzywać Poła,Poła Grzmot Cię woła reakcja była natychmiastowa kpt Zakrzewski odezwał się z odpowiednim komentarzem co do swojego przydomka,załoga parowca podsłyszała to wezwanie i od tego czasu krążyło wśród załóg.Piasecki miał brata,który pływał wtedy na BM-ce jako mechanik za granicę.Brat ów miał 7 letniego syna,pewnego razu przyjechał po miesięcznym rejsie do domu żona poszła na zakupy a On miał się opiekować synem bawiącym się przed blokiem.Usłyszał dzwonek do drzwi poszedł otworzyć i zobaczył stojącego syna wraz z milicjantem funkcjonariusz zapytał go czy to jest Jego syn ,odpowiedzią było stwierdzenie- żona mówi że mój,milicjant uśmiechnął się i podał powód dlaczego przyszedł (proszę Pana przyprowadziłem syna,gdyż bawił się na budowie)wtedy mały szkab przerywa i mówi Tata milicjant kłamie on nie przyprowadził mnie tylko ja przyprowadziłem Jego bo On nie wiedział gdzie my mieszkamy. Milicjant zasłonił twarz dłonią i po angielsku się oddalił.
Adam ReszkaAdam ReszkaUżytkownik Użytkownik
Dodano 16 lat temu
Na podstawie moich wrześniowych spostrzeżeń - bombowiec "Bzura", ex "Frombork" - po przebudowie na statek pasażerski w Bazie Remontowej Żeglugi Mazurskiej w Giżycku, pod nową nazwą "Niegocin" chodzi po Wielkich Jeziorach Mazurskich pod banderą prywatnego armatora.
ValdemarasValdemarasAdministrator Administrator
Dodano 16 lat temu
Adamie coś mi się tu nie zgadza jak byłem w sierpniu w Giżycku to "Bzura" stała na pochylni na Bazie Żeglugi Mazurskiej w stanie dalekim do ukończenia. Ale może ją zrobili. Poza tym jest już jeden "Niegocin" to pchacz typu Łoś. Jutro wykonam telefon do Zdanowicza to się dowiem dokładnie.

Pozdrawiam
Waldemar Danielewicz
ValdemarasValdemarasAdministrator Administrator
Dodano 16 lat temu
Z posiadanych informacji dosłownie z wczoraj "BZURA" jest po przebudowie, znajduje się na wodzie ale nie jest eksploatowana i w tym roku nie była.
Waldemar Danielewicz
F
FidelisPoczątkujący użytkownik Początkujący użytkownik
Dodano 13 lat temu
Panie Jerzy, ja również przed kilku laty, zachłysnąłem się, tym jakże pięknym portalem żeglugowym, który daje nam możliwość do wspomnień. Nasza żeglugowa strona, to jak wielka księga, w której dowiadujemy o naszej przeszłości, teraźniejszości i przyszłości w temacie ŻEGLUGA, a to wszystko zawdzięczamy naszemu kapitanowi p.Andrzejowi Podgórskiemu. Jeśli pan dłużej pogrzebie na tej żeglugowej stronie, zapewniam pana, iż znajdzie pan rzeczy, które uradują pana wodniackie serce. A tych niezapomnianych ,, Malborków", Drwęcy", Gdańsk"i ,,Narew" itd itp. znajdzie p. bez liku, narazie po marynarsku pozdrawiam.
Stanisław Fidelis
Edytowany przez przylodz dnia 27.03.2011, 13 lat temu
możesz przeglądać wszystkie wątki dyskusji na tym forum.
możesz rozpocząć nowy wątek dyskusji na tym forum.
nie możesz odpowiadać na posty w tym wątku dyskusji.
nie możesz rozpocząć ankietę na tym forum.
nie możesz dodawać załączniki w tym forum.
nie możesz pobierać załączniki na tym forum.
Moderator: Administrator
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na nasze ustawienia prywatności i rozumiesz, że używamy plików cookies. Niektóre pliki cookie mogły już zostać ustawione.
Kliknij przycisk `Akceptuję`, aby ukryć ten pasek. Jeśli będziesz nadal korzystać z witryny bez podjęcia żadnych działań, założymy, że i tak zgadzasz się z naszą polityką prywatności. Przeczytaj informacje o używanych przez nas Cookies