Spróbujmy policzyć ile jeleni, zająców, saren, dzików a także ptaków róznych ginie pod kołami pojazdów na drogach i porównajmy te dane z obrazkiem powyżej....
Ale szczególnie rok 2000 (to odpowiedź Januszowi na pytanie) obfitował wysypem "zielonych ludzików", a wielu z nich na wywrzeszczeniu się w sieci poprzestało, jak tutaj:
http://www.odra.o... - strona jak widać zawiera same reklamy Google choć prowadzi do niej
link z menu (!) bardzo poważnej strony "zielonych" -
Zielona Brama...
Brak konstruktywizmu i wszczynanie medialnego szumu widać zwłaszcza
tutaj Jeśli regulacja jest dla piszących jednoznaczna z zabetonowaniem rzeki - to rzeczywiście niech lepiej wieszają się na drzewach...
Czasem przeciwstawia się takiej (niedo)
rzecznej wizji jakiś
rozsądniejszy głos, czy próba ( już chyba zaniechana) przybliżenia wizerunku Odry:
http://www.odra.p... - ale to na nas - ludziach rzeki - spoczywa potrzeba wyedukowania społeczeństwa. Zieloni nie mają o tym "zielonego pojęcia".
Mieszkam od dawna przy skanalizowanej Odrze, która od ponad stu lat zmieniona została z rzeki "naturalnej" w "kulturalną" - jak pisał K. Hartman w swoim opisie "Rozwój Odry od rzeki naturalnej do kulturalnej" (cytowany u nas w artykule
Historia regulacji Odry ), a mimo to, a może własnie dlatego udało się uchronić przed zasypaniem i zabudowaniem takie tereny jak
Stobrawski Park Krajobrazowy. Miejscowi "zieloni" jakoś nie chcą zamykać żeglugi i burzyć śluz czy obwałowań... Chcą tego samego co my wszyscy: ochronić Odrę, jej zasoby i mozliwości w mądry sposób.
Napisano tam między innymi o rozległym polderze na prawym brzegu Odry między ujściem Nysy a ujściem Stobrawy:
"... Od
1945 r. jest on jednak
chroniony przed zalewaniem (z wyjątkiem wielkiej powodzi w lipcu 1997 r., kiedy woda wdarła się na polder przez koronę wałów),
gdyż większa jego część jest użytkowana rolniczo. (...) Gdyby przywrócone zostało zalewanie terenu polderu, możliwe byłoby odtworzenie na tym obszarze dawnego bogactwa i piękna. W ten sposób powstałby ponad 1000 - hektarowy obszar niemal pierwotnej doliny Odry z całym jej bogactwem przyrodniczym i krajobrazowym. "
Ten polder powstał przy
regulacji Odry i zagospodarowanie go dla celów innych niż retencja jest bezprawnym naruszeniem
jego przeznaczenia. Jak napisałem wyżej - na takich właśnie jak ten polderach i terenach naturalnej retencji wezbrań zbudowano w Opolu (Zaodrze) i we Wrocławiu (Kozanów) osiedla mieszkaniowe, zalane przez Wielką Wodę w 1997.
Pytam więc (retorycznie) ponownie: gdzie byliście, "zieloni", gdy je zasypywano i urbanizowano oraz co ma z tym wspólnego żegluga i regulacja rzeki?