Dzisiaj pojechałem zobaczyć ten wrak i przyjrzeć mu się z bliska. Odwołuję to co napisałem wcześniej. Jeśli przyjrzeć mu się dokładnie to faktycznie jest to wrak i to nie podlega dyskusji. Nie wiem dlaczego wcześniej tego nie zauważyłem. Może dlatego, że byłem tam w zimę i było dość zimno więc szybko zmyłem się do domu ;) Ale to nie istotne.
Jednostka jest bardzo szeroka i nie wygląda na holownik. Zgadzam się z Waldkiem, że może to byś pogłębiarka. Patrząc na saniowy kształt kadłuba, jednostka ta nie poruszała się samodzielnie.
Patrząc z górnej nadbudówki w dół w stronę dziobu, widać tam schody, które najprawdopodobniej zostały dobudowane zasłaniając tym samym miejsce po schodzących ukośnie w dół czerpakach pogłębiarki.
Szkoda tylko, że nie pomierzyłem kadłuba. Na pewno pomiary pomogłyby ustalić co to za jednostka. Co do "HP Kościuszko" to też zbadałem ten ślad. Rozmawiałem dziś z Bosmanem WTW , który potwierdził to co napisał Waldek. Statek wkopany w nabrzeże służył jako przystań klubowa do momentu kiedy naście lat temu zniszczył go pożar. Po pożarze statek nie nadawał się do zabudowy i został z stamtąd usunięty, a na jego miejscu wybudowano pawilon klubowy.
"HP Kościuszko" stał po lewej stronie Wisły na wysokości ul. Solec, przy porcie Czerniakowskim.
Resta zdjęć jak zawsze do obejrzenia w
Galerii Floty