TYP STATKU: pchacz typu Żubr
ROK I MIEJSCE BUDOWY: 1960; Warszawska Stocznia Rzeczna, Warszawa.
NR. BUD.: B-1/1
WYMIARY:
długość-19,84 m, szerokość-6,00, zanurzenie-0,70 m.
SILNIKI GŁÓWNE
2 silniki wysokoprężne typu:B90W; 4 cylindrowe; prod.: Puckie Zakłady Mechaniczne w Pucku; moc: 180 KM.
PĘDNIK: 2 śruby; PRĘDKOŚĆ: 9 km/godz. ; ZAŁOGA: 4 do 6 ludzi.
PRZEBIEG SŁUŻBY:
1960: ŻUBR-II - Przedsiębiorstwo Państwowe Warszawska Żegluga na Wiśle, Warszawa.
1964: ŻUBR-W-02 - Przedsiębiorstwo Państwowe Żegluga Warszawska, Warszawa.
1971: - nowe silniki typu: 3D6; 6 cylindrowe; prod.: ZSRR; moc:300 KM
1988: - wycofany, dalszy los nie znany.
Waldemar Danielewicz
Edytowany przez Valdemaras dnia 03.04.2007, 18 lat temu
Wlatch 76-81 pływałem na pchaczu ŻUBR-W-02 po Wiśle /Warszawa -Gdańsk-Warszawa/ a także po Odrze /Kożle-Szczecin -Kożle/.Załoga to dwódch kapitanów,dwóch sterników,mechanik i kucharz.Zegluga odbywała się całą dobę dlatego dwie zmiany załogi,po 20-tu dniach schodziło sie na wolne i wchodziła nowa załoga na 10 dni tzw.skoczków.Ten typ pchaczy miał stałe barki a pierwsza z nich w dziobowej części posiadała tzw .domek gdzie odpoczywała wolna załoga.Normy jakie wówczas ustalono to 12km/h.Oczywiście do Gdańska plynęło się dużo szybciej lecz z Gdanska do Warszawy czasami mniej niż 9km/h.,co uzaleznione było od stanów wód.Silniki były faktycznie dwa lecz z tego co wiem to nie prod.ZSRR lecz Henschel-Wola.Chentnie podyskutuję na ten temat . pozdrawiam.
W dokumentacji jaką mam wymieniane są silniki 3D6, ale nie wykluczone że póżniej posiadał typu Wola-Henschel. Ale na to nie na trafiłem. Co do prędkości to podana ona jest na wodzie stojącej.
Waldemar Danielewicz
Edytowany przez Valdemaras dnia 01.04.2007, 18 lat temu
Pozdrawiam i zgadzam się z faktem,że predkość jaką osiągały ZUBRY mogła być ustalana na wodzie stojącej i napewno inna będzie przy plynięciu w dół rzeki a inna w gorę,inna będzie przy płynięciu pusto a inna przy pełnym załadunku.Widocznie ktoś ustalił taką a nie inna prędkość i tak podają dokumenty.Wiadomo nie od dziś,że teoria co innego a praktyka co innego.Pamiętam fakt,kiedy jeden z kapitanów liniowych czyli człowiek dyrekcji żeglugi płynął z nami z Warszawy do Gdańska w celu ustalenia norm czasowych i predkości przepływu.Nie chciałbym opisywać szczegułów tej inspekcji.Finał był taki,że normy zostały ustalone tak jak odpowiadało to załodze a nie jak stwierdzały fakty. I takie też zostały zapisane.Co do silników- nie jestem mechanikiem lecz sternikiem jednak interesowałem sie silnikami,często pomagałem mechanikowi/koledze/ w róznych pracach w maszynowni i pamiętam,że na Zubrze na którym ja pływałem były silniki Henschel-Wola.
możesz przeglądać wszystkie wątki dyskusji na tym forum. możesz rozpocząć nowy wątek dyskusji na tym forum. nie możesz odpowiadać na posty w tym wątku dyskusji. nie możesz rozpocząć ankietę na tym forum. nie możesz dodawać załączniki w tym forum. nie możesz pobierać załączniki na tym forum.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na nasze ustawienia prywatności i rozumiesz, że używamy plików cookies. Niektóre pliki cookie mogły już zostać ustawione.
Kliknij przycisk `Akceptuję`, aby ukryć ten pasek. Jeśli będziesz nadal korzystać z witryny bez podjęcia żadnych działań, założymy, że i tak zgadzasz się z naszą polityką prywatności. Przeczytaj informacje o używanych przez nas Cookies