O nie! Gdzie jest JavaScript?
Twoja przeglądarka internetowa nie ma włączonej obsługi JavaScript lub nie obsługuje JavaScript. Proszę włączyć JavaScript w przeglądarce internetowej, aby poprawnie wyświetlić tę witrynę, lub zaktualizować do przeglądarki internetowej, która obsługuje JavaScript.

Ministerstwa walczą !

Ostatnia aktualizacja 8 lat temu
P
pomorzaninPoczątkujący użytkownik Początkujący użytkownik
Dodano 10 lat temu
Ministrowie walczą ze sobą o zarządzanie polskimi rzekami
WTOREK, 27 MAJA 2014
W zaciszu rządowych gabinetów toczy się zaciekła walka o to, który resort przejmie kontrolę nad żeglugą śródlądową w kraju. Na przeciwległych biegunach stanęły dwa ministerstwa, dotąd mające najwięcej do powiedzenia w kwestii zagospodarowania Wisły. Ministerstwo Środowiska chce, by w nowym prawie wodnym pojawiły się zapisy przekazujące temu resortowi kompetencje do prowadzenia spraw żeglugi.
W ten sposób spełniony zostałby skądinąd słuszny postulat skoncentrowania w jednym ręku kompetencji związanych z zagospodarowaniem Wisły.
Przeciwko tej koncepcji stanowczo protestuje "superresort" kierowany przez wicepremier Elżbietę Bieńkowską - Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju.
Przedstawiciele resortu argumentują, że wyłączenie tej gałęzi z systemu transportowego i przekazanie pod egidę resortu środowiska spowoduje jej degradację. Nie obyło się też bez zarzutów o psucie prawa.
Dla Ministerstwa Środowiska przygotowywane właśnie zmiany w prawie wodnym są podstawą dla głębszej reformy gospodarowania wodami śródlądowymi.
Urzędnicy resortu niemalże od nowa rozpisują role w nowym systemie. Zgodnie z forsowanymi przez nich rozwiązaniami, zniknąć mają dotychczasowe regionalne zarządy gospodarki wodnej (aż siedem urzędów).
W ich miejsce mają zostać powołane nowe urzędy: dwa zarządy dorzecza (po jednym dla Wisły oraz Odry) oraz sześć urzędów gospodarki wodnej. Według propozycji Ministerstwa Środowiska, zniknąć powinno też osiem urzędów żeglugi śródlądowej, a ich kompetencje zasadniczo zostałyby przypisane nowo powstałym urzędom gospodarki wodnej oraz (w części) bezpośrednio ministrowi środowiska. Ten sam minister, poprzez prezesa Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej, miałby sprawować pełny zarząd nad rzekami o znaczeniu krajowym.
- Uzasadnieniem dla tej propozycji jest koncepcja umiejscowienia kluczowych zadań związanych z gospodarką wodną w jednym wyspecjalizowanym organie administracji rządowej - podkreśla Sławomir Brodziński, podsekretarz stanu w Ministerstwie Środowiska, w jednym z pism wymienianych w ramach uzgodnień międzyresortowych. Jak podkreśla, kierunek zmian ma zadośćuczynić dyrektywom unijnym. Tymczasem Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju nie chce lekką ręką wyzbyć się kontroli nad żeglugą śródlądową, a jego przedstawiciele zdają się sugerować, że resort środowiska nie ma pojęcia, na co się porywa.
- Żegluga śródlądowa jest gałęzią transportu, która stanowi element infrastruktury transportowej. Wyłączenie jej z systemu transportowego doprowadziłoby do zdezintegrowania tego systemu oraz mogłoby jeszcze bardziej osłabić jej pozycję - argumentuje Marcin Kubiak, podsekretarz stanu w MIiR w odpowiedzi na przygotowywany projekt zmian.
W dalszej części pisma Kubiak ostrzega, że "w przypadku ich realizacji należy przewidywać istotne problemy w funkcjonowaniu administracji odpowiedzialnej za bezpieczeństwo żeglugi śródlądowej". Mało tego, wprost zarzuca kolegom odpowiedzialnym za środowisko przekraczanie własnych kompetencji poprzez przejmowanie kontroli nad dziedziną przypisaną MIiR.
Według tego resortu, włączenie urzędów żeglugi śródlądowej w struktury Ministerstwa Środowiska spowoduje chaos w przepisach - sytuację, w której minister infrastruktury będzie wydawał regulacje transportowe dla instytucji podległych ministrowi środowiska.
A jednak Rządowe Centrum Legislacji odpowiedzialne za spójność tworzonych przepisów prawa podobnych zagrożeń prawnych nie dostrzega. W swoich uwagach porusza jedynie kwestie drugorzędne, związane z ustalaniem obwodów rybackich na rzekach. Teraz projekt prawa wodnego ma trafić pod obrady Komitetu Rady Ministrów. To tam zapadną dalsze decyzje, w jakim kierunku pójdą zmiany w systemie zagospodarowania rzek. Termin posiedzenia Komitetu Rady Ministrów poświęconego tej tematyce nie jest jeszcze znany.
Tymczasem Bruksela naciska, byśmy jak najszybciej uporali się z dostosowaniem krajowych regulacji w zakresie gospodarki rzekami do wytycznych unijnych. Ostateczny termin wprowadzenia zmian mija w przyszłym roku.
A
angoDoświadczony użytkownik Doświadczony użytkownik
Dodano 8 lat temu
Witam !

Tym razem nie o walce ministerstw pomiędzy sobą (MIR oraz MŚ - dziwne to było, jeden rząd wywodzący się z jednej partii a takie "kwasy" odnośnie strefy wpływów związanych z gospodarowaniem wodami i pokazaniem sobie nawzajem, kto więcej może i kto tu "rządzi" - ale to już chyba niechlubna przeszłość, gdyż skompromitowani oficjele odeszli w niesławie - zaszkodziły ośmiorniczki i wino, które za bardzo rozwiązywało języki i nieopacznie mówili absolutną prawdę, która nie była przeznaczona dla "maluczkich") - coraz głośniej mówi się i komentuje zarazem potrzebę powołania nowych struktur ministerialnych, a konkretnie Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej.

Za czasów Donka, nie tylko centralna administracja została w ramach haseł wyborczych "tanie państwo" rozbuchana do granic wytrzymałości. Z pewnością istnieje pilna potrzeba zreorganizowania bajzlu, jaki pozostał po okresie prosperity a powołanie nowego, silnie i mocno ukierunkowanego ministerstwa wydaje się być koniecznością - długość linii brzegowej kraju to 770 km a granica morska to 440 km. Do tego dwie nasze największe rzeki, całkowicie zaniedbane niemal we wszystkich aspektach w tym również w relacjach morze-rzeka (trudno było poprzednim decydentom dostrzec fakt, że np. Odra płynęła do morza poprzez Szczecin i Świnoujście).
Brak spójnej wizji, określenia priorytetów na pewno nie wpływało pozytywnie na sprawy żeglugi śródlądowej - po latach jest szansa, by te wszystkie zaniedbania nadrabiać - dlatego wydaje się pożądanym pomysł, by w rządowych strukturach był ministerstwo, który nie tylko zajmie się całością tych spraw ale będzie mogło także na zewnątrz, w kontaktach międzynarodowych delegować swojego przedstawiciela do wszystkich ważnych spotkań i rozmów --- dotychczas kompetencje te były na tyle "rozmyte" pomiędzy wielu ministrów, i tak naprawdę nie wiadomo było do końca, kto reprezentował właściwe stanowisko i w jakich tematach.

Oby zapowiadane zmiany przyczyniły się w istotnym stopniu do wyciągnięcia z zapaści wszystkich spraw żeglugi śródlądowej ...
http://www.portalmorski.pl/morze-inne...podzielone
możesz przeglądać wszystkie wątki dyskusji na tym forum.
możesz rozpocząć nowy wątek dyskusji na tym forum.
nie możesz odpowiadać na posty w tym wątku dyskusji.
nie możesz rozpocząć ankietę na tym forum.
nie możesz dodawać załączniki w tym forum.
nie możesz pobierać załączniki na tym forum.
Moderator: Administrator
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na nasze ustawienia prywatności i rozumiesz, że używamy plików cookies. Niektóre pliki cookie mogły już zostać ustawione.
Kliknij przycisk `Akceptuję`, aby ukryć ten pasek. Jeśli będziesz nadal korzystać z witryny bez podjęcia żadnych działań, założymy, że i tak zgadzasz się z naszą polityką prywatności. Przeczytaj informacje o używanych przez nas Cookies