O nie! Gdzie jest JavaScript?
Twoja przeglądarka internetowa nie ma włączonej obsługi JavaScript lub nie obsługuje JavaScript. Proszę włączyć JavaScript w przeglądarce internetowej, aby poprawnie wyświetlić tę witrynę, lub zaktualizować do przeglądarki internetowej, która obsługuje JavaScript.

Przewozy i ładunki - nowe wyzwania :-)

Ostatnia aktualizacja 5 lat temu
W
wanogaNowicjusz Nowicjusz
Dodano 12 lat temu
Wypłynąłem swoim "pływadełem" do pewnego miejsca chętnie odwiedzanego przez spragnionych wypoczynku na tzw. "łonie natury". W sumie jednak miejsca dość zatłoczonego, z conajmniej godzinnym dojazdem zatłoczonymi drogami, za to niezbyt odległego drogą wodną. I tam na miejscu zostałem zagadnięty przez tam biwakujących, czy mógłbym im uzupełnić zapasy "płynów wszelakich" ;), oczywiście, oczywiście, za godziwym wynagrodzeniem.
Może to się wydać chciejstwem, ale przyszło mi na myśl - może to jest pomysł na własny biznes? Choć tylko na piękne lato i dni wolne?
Ale, ale, nie od wczoraj wiadomo nam wszystkim, że wokół nas pełno jest zawistników. Czyli - ruchamiając coś takiego, trzeba mieć porządne d...chrony, choćby w postaci zarejestrowania działalności gospodarczej, nie wspominając o opłacaniu się ochroniarzom. O ile rozpoczęcie działalności gospodarczej typu "ruchomy (okresowy) punkt gastronomiczny opodatkowany kartą podatkową" nie stanowi dla mnie problemu, to już "zarobkowy transport drogą wodną" to całkiem inne, dla mnie nieznane, zagadnienie. Nie będzie to transport przy wykorzystaniu jednostki o nośności kilkudziesięciu ton - ot, nieco przystosowana szalupa, zabierająca około 700 kg ładunku użytecznego. W sumie nie więcej niż 1000 kg.
Czy konieczne będą w tym przypadku uprawnienia "łodziarskie" - zawodowe? Czy koniecznym będzie zarejestrowanie mojego "pływadła" jako towarowca śródlądowego? Jest krótsze niż ustawowe 7,5m i obecnie nie potrzeba żadnych uprawnienień, choć to obowiązuje tylko dla żeglugi rekreacyjnej. Silniczka może się dorobię, ale to i tak nie będzie więcej niż 5 KM. Czy koledzy mogliby tutaj naświetlić rożnorakie aspekty tych zagadnień? Tak jak to czują, mając doświadczenie, którego mi niestety, brakuje.
Odważyłem się zawracać tym głowę, ponieważ dowiedziałem się o procesie, jaki w majestacie prawa wytoczono właścicielowi prywatnego stawu, za złowienie ni mniej ni więcej, aż 9 rybek naniesionych z wodami powodziowymi, do tegoż stawu. Oskarżono tego człowieka o kłusownictwo. Bo rybki wcześniej były w wodzie płynącej, a on je złowił. Chociaż już w swoim prywatnym stawie.
Wychodzi na to, że donosiciel wiedział, że w stawie, przed powodzią, brak było rybek, a tu masz, aż 9 rybek zostało złowionych - okonie, krąpiki i jakaś pomniejsza drobnica. A płynąca obok rzeka zalała ten prywatny stawik, wszyscy we wsi to zauważyli. :p

Pozdrawiam!
prawnie i państwowotwórczo poprawny
wanoga
ApisApisSuper administrator Super administrator
Dodano 12 lat temu
"Pływające sklepy" nie są niczym nowym. W dawnych "wolniejszych" czasach na Renie było ich pełno w okolicach większych miejscowości. Wystarczyło pomachać ręką z pokładu a mały zgrabny stateczek z gracją cumował do burty statku "w biegu" i można było uzupełnić zapasy. Cenny były wyższe niż w "Aldi", ale wygoda kosztuje.

Dziś w dobie przepastnych lodówek i zamrażarek na statkach, pracy na zmiany itd. być może pływające sklepy nie są już tak częste na drogach wodnych w Niemczech.

Kiedyś, dawno temu, na Mazurach na Jez. Nidzkim (w zatoce Zamordeje) stacjonowały pływające sklepy "Jaś" i "Małgosia" (zostały sprzedane i chyba pływają pod prywatną banderą) a wyglądały tak:

www.zegluga-rzeczna.pl/images/krypy/sokol1.jpg

Z tego co wiem - patent stermotorzysty zapewne byłby wymagany do takiej działalności ale warto się upewnić w UŻŚ.
Andrzej 'Apis' Podgórski
---
Jeśli wydaje ci się, że wiesz wszystko - masz rację: wydaje ci się...
B
bolo262Początkujący użytkownik Początkujący użytkownik
Dodano 12 lat temu
Na jezioru Szymońskim na Mazurach od kilku lat znajduje się taki "pływający handel" a właściwie punkt gastronomiczny"Smażalnia-Wędzarnia". Kursując tam widziałem, że ma spore wzięcie. Zdjęcia zamieściłem w moim albumie bo nie wiem jak podłaczyć do postu. Pozdrawiam
Bogdan
możesz przeglądać wszystkie wątki dyskusji na tym forum.
możesz rozpocząć nowy wątek dyskusji na tym forum.
nie możesz odpowiadać na posty w tym wątku dyskusji.
nie możesz rozpocząć ankietę na tym forum.
nie możesz dodawać załączniki w tym forum.
nie możesz pobierać załączniki na tym forum.
Moderator: Administrator
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na nasze ustawienia prywatności i rozumiesz, że używamy plików cookies. Niektóre pliki cookie mogły już zostać ustawione.
Kliknij przycisk `Akceptuję`, aby ukryć ten pasek. Jeśli będziesz nadal korzystać z witryny bez podjęcia żadnych działań, założymy, że i tak zgadzasz się z naszą polityką prywatności. Przeczytaj informacje o używanych przez nas Cookies