taki jeden na stu napisał(a):
jesli ktos mi pokaze taki przepis ze kapitan zeglugi srodladowej moze uzyskac sternika motorowodnego na zasadzie nostryfikacji to uwierze .
Tu jest wniosek o wydanie takiego patentu: http://www.pzmwin...owych_.doc
a ja jestem dowodem, że to obowiązuje gdyż otrzymałem taki patent z uprawnień zawodowych bez kursu i egzaminu.
Andrzej 'Apis' Podgórski
--- Jeśli wydaje ci się, że wiesz wszystko - masz rację: wydaje ci się...
A po co te ceregiele z uzyskiwaniem patentu sternika motorowodnego na podstawie Patentu Kapitana ŻŚ? Czy jako Kapitan ŻŚ nie mogę sobie pływać łodziami do sportu i rekreacji??
NO właśnie nie kolego . I to jest ból .
Kolega Zbyszek podał przykład o kierowcy autobusu troche go rozwine . Zdać lejce na kat. D ok możesz jeździć autobusem sam ale bez pasażerów .
Aby ich wożić musisz odbębnić jeszcze kilka kursów które zazwyczaj nie kosztują po 50 złotych . (zainteresowani wiedza kwalifikacja wstepna i etc.) Więc Ty jako Kapitan żeglugi śródlądowej np A kl nie możesz tyle samo co sternik motorowodny . Wolno ci sie poruszać po danym akfenie ale nie 2 mile morskie od brzegu na morzu w porze dziennej . I jeśli się dorobisz na jachcik czego ci życzę powyżej 60 HP to niestety kwitek ten jest potrzebny bo na Kapitana żś można tylko mandat wyłapać w wysokości zalezy od portu Ustka , Łeba ale od 1000. PLN .
Edytowany przez x2494 dnia 25.02.2013, 12 lat temu
OK rozumiem. Ale chodziło mi tylko o to, że mi jako Kapitanowi ŻŚ w odniesieniu do łodzi turystycznych można tyle co sternikowi motorowodnemu to czy muszę starać się o ten patent? Czy mogę pływać sobie turystycznie ze swoim patentem tak jak napisałeś- jachtami motorowymi z silnikiem o mocy 60 KW po wodach śródlądowych i jachtami motorowymi z silnikiem o mocy 60 KW po wodach morskich w strefie 2 mil morskich od brzegu w porze dziennej.
no właśnie nie na to i na to są oddzielne uprawnienia.
Tobie jako Kapitanowi żś wolno pływać jednostkami jeśli mogę tak napisać , obiektami możemy chwilowo przyjąć takie określenie np obiektem który wykonuje żeglugę/prace jak koledzy użyli zarobkowe , nie turystyczne . Tylko czy jeśli przyjąć że takim obiektem jest przykładowo pchacz Łoś zarejestrowany w Polskim całym tym Jachtingu i motorowodniactwie jako M/Y nie UŻŚ , to Ty jako Kapitan żeglugi śródladowej nie możesz tego poprowadzić . praktycznie nigdzie :)
chyba że sie myle .
No jeśli by tak było to zakrawa o idiotyzm :) Bo np. ja jako Kapitan ŻŚ mogę prowadzić statki bez ograniczeń co do wymiarów i liczby pasażerów powyżej 250 osób, jednocześnie mogę również pływać małymi statkami do 12 osób które bardzo często nie przekraczają 10 metrów długości i są często małymi "pływadełkami" z silnikiem. I wystarczy że owo "pływadełko' zarejestrowane będzie nie w UŻŚ a w PZMiNW (już nie jako łódź zarobkowa) to (oficjalnie) nie mogę tym pływać? nie no chyba coś tu nie tak... :)
parostatkiem w piękny rejs...
Edytowany przez bruno dnia 25.02.2013, 12 lat temu
No to jak napisałeś właśnie to takie pływadełko marki Łoś , Karibu , i cała reszta wystarczy używać turystycznie z tą mocą silników to nie wiem czy jako prosty załogant mógłbyś tam pracować . Co do prowadzenia samego nawigowania to odległa przyszłość na M/Y Łoś itp itd .
jeśli zarejestrowany jest w PZMiNW jako M/Y nie UŻŚ to nie możesz pływać i coraz bardziej pewny jestem moc silnika cie wyeliminuje i mnie pewnie tez i wielu innych . Polska to kraj paradoksu.
Że chylimy się ku zachodowi z żeglugą śródlądową to wiele znaków wskazuje , jakiś kolega sie wypowiedzał że posiadacze patentów reńskich na dowolny odcinek po Polskich drogach wodnych mogą pływać do woli i pewnie to jest prawda . moża wymieniać ................
Edytowany przez x2494 dnia 25.02.2013, 12 lat temu
Bruno - łódź turystyczna z silnikiem o mocy 60 KW prowadzona po wodach śródlądowych i jacht motorowy z silnikiem o mocy 60 KW po wodach morskich w strefie 2 mil morskich od brzegu w porze dziennej to tak jakby - używając analogii do praw jazdy - motocykl a my mamy patenty na samochody. Aby jechać motocyklem musimy mieć oprócz prawka na samochód także prawko na motocykl.
Inspektor UŻŚ jesli zatrzyma nas do kontroli na łodzi sportowej czy turystycznej wyłącznie z patentem kapitana uzna, że nie mamy "prawa jazdy na motocykl" - i tyle. Po to trzeba go mieć.
Andrzej 'Apis' Podgórski
--- Jeśli wydaje ci się, że wiesz wszystko - masz rację: wydaje ci się...
Kapitanie rozumiem :) Chodzi mi o to że owym "motocyklem" mogę jeździć ze swoim prawem jazdy ale tylko w zależności od tego gdzie on jest zarejestrowany i do czego służy. A to już jest dziwny przepisowy twór... Moim zdaniem powinno być jak w Holandii. Tam mając uprawnienia zawodowe Kapitana, można dowoli pływać wszelakimi innymi łodziami bez ograniczeń co do wielkości, mocy i przeznaczenia. Nie ważne czy łódź jest do sportu i rekreacji czy nie i gdzie jest zarejestrowana. Ale też pod warunkiem że żegluga jest prowadzona tam gdzie pozwala na to patent zawodowy. Jeśli nie ma się na Ren to i na Renie pływać turystycznie nie można. To samo dotyczy wód morskich.
... i zgadzam się w 100% :) Mam patent kapitana, mechanika, mam reński lecz aby zostać szefem przystani w Brzegu - http://www.zeglug...dmore=1287 - musiałem posiadać patent motorowodny, gdyż jest tam "do ujeżdżania" łódź sportowo-turystyczna.
Patent motorowodny otrzymałem bez problemu z uprawnień zawodowych, ale.... 50 zł trza zapłacić. Ziarnko do ziarnka....
Andrzej 'Apis' Podgórski
--- Jeśli wydaje ci się, że wiesz wszystko - masz rację: wydaje ci się...
Dla zainteresowanych uzyskaniem patentów " sportowych" na podstawie zawodowych odsyłam do jeszcze ciepłego projektu rozporządzenia MSiT w sprawie uprawiania turystyki wodnej. Mowa o tym w § 13.3.
W cytowanym rozporządzeniu uproszczono drabinkę ze stopniami i poszerzono uprawnienia sportowe.
Bardzo się cieszę, że " rozkręciłem" tę dyskusję, zaczynając ją miałem na uwadze właśnie te głupie przepisy. Nie mogę pojąć dlaczego kapitan żś nie może tak jak ja mający patent starszego sternika motorowodnego pływać tam gdzie ja mogę i tym czym ja mogę. Z drugiej strony nie mogę pojąć dlaczego nie mogę uzyskać stermotorzysty oczywiście po zdaniu odpowiednich egzaminów z pomiięciem 12 miesięcznej praktyki.
Może ta nasza dyskusja trafi na wyższe, decyzyjne szczeble i coś dobrego z tego wyniknie, bo na dzień dzisiejszy wygląda, że jest to chore.
Aby popływać turystycznie po Bałtyku, kapitan musi wynająć mnie. Natomiast jakbym założył firmę wycieczkową po bajorku mazurskim to ja muszę wynająć kapitana.
Chore!!!!! Prawda???
Przepraszam że w taki sposób ale kolego Zbyszku .
Pomału dochodze do przekonania że społeczeństwo Polskie uważane jest za krowe na pastwisku . Którą należy solidnie wydoić z mleka które jest kasą i szmalem , mamoną , dziengami itp itd chodzi o Pieniądze właśnie w ty pieknym kraju się tego nauczyłem .
Jeśli nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze .
Ale skoro żeglujesz po Bałtyku to sam z własnego doświadczenia wiesz że pływanie po wodach śródlądowych biegunowo jest odmienne od pływania po M. Bałtyckim na sródlądzu za bardzo navtex cię nie interesuje w Polsce na wodach śródlądowych Radar jest urzadzeniem które nie musi za dużo prądu pobierać . Jest bo jest chyba że dla pasjonatów radarów . :) .
Lecz zwróć uwage na ten fakt płyniesz pomiędzy np.
Gdynia - Ryga -Norkopping-Gdańsk ( tylko M. Bałtyckie ) jachtem motorowym na którym prowadzi nawigacje osoba która ma świetną wiedze na temat żeglugi śródlądowej lecz aspekty takie jak choroba morska (krótka fala Bałtycka np) też jej dotyczą i zachwianie prowadzenia bezpiecznej nawigacji i bezpieczeństwa osób znajdujących sie na pokładzie jest realne .
Problem żeglugi : żegluga śródladowa zazwyczaj odbywa się za dnia i o określonej porze cumujesz do dalb postojowych ( w Polsce) , na Bałtyku już takiej możliwości nie ma . Acz kolwiek dochodza sprawy związane z załadunkiem , statecznością , dostosowanie statku do regjonów żeglugi :
Zanurzenie ilość zabranego ładunku . Stosowne składanie meldunków przy punktach meldunkowych na drodze wodnej ( śluzy punkty meldunkowe), a morzu tylko VTS i porty . Różnice są i to czasami spore Ty jako st.Sternik powinieneś znać już takie publikacje nawigacyjne jak : List of Lights , List of Radio Signals , Roczniki Astronomiczne , no i poprawianie Map Nawigacyjnych kiedyś z poprawek teraz na CD .
Jedno co mogło by być wspólne to tablice pływów.
Edytowany przez x2494 dnia 26.02.2013, 12 lat temu
Pływanie po morzu a po wodach śródlądowych to dwie różne "bajki". Teraz trochę osobie - Ja obecnie zawodowo pływam na śródlądziu w przeszłości przez pewien czas pływałem zawodowo po Bałtyku na holownikach i zbiornikowcach, niejednokrotnie za sterem. Obecnie po morzu pływam rekreacyjnie. Moja 16 letnia córka po powrocie ze swojego pierwszego rejsu morskiego, a mając już solidne doświadczenia ze śródlądziu – w zasadzie całe wakacje pływa razem ze mną- stwierdziła, że teraz rozumie dopiero różnice. Na moje pytanie jaka to różnica odpowiedziała tak " nie umiem tego opisać ale ty tatuś wiesz o co chodzi i nie mam na myśli wiedzy z książek a same warunki pływania".
Wracając do tematu jeżeli chodzi o uzyskanie praktyki na patent stermotorzysty to według mnie celem lepszego dostępu do tego patentu "małego kapitana" powinno zaliczać się pływanie na statkach turystyczny. Biorą pod uwagę uprawnienia sportowe "nowego" sternika motorowodnego, a stermotorzysty to ten pierwszy na śródlądziu może pływać wszystkim natomiast stermotorzysta małym statkiem, ten i ten może przewozić do 12 osób. Tylko jeden może kasować za wycieczkę, a drugi nie. Natomiast w kwestii dalszej kariery zawodowej to zgodnie z obowiązującymi przepisami stermotorzysta po miesiącu praktyki na statku zawodowym nie będącym małym statkiem uzyskuje starszego marynarz a dalej już dalsze stopnie z praktyką i egzaminami . Tak że nie grozi nam, że stermotorzysta wskoczy na kierownika pasażera kl. II. Natomiast mając uprawnienia zawodowe w żegludze śródlądowej i odpowiednią praktykę w rejsach morskich na statkach sportowych, która pozwala nam zaznajomić się z warunkami pływania uzyskujemy uprawnienia sportowe na morze bez zbędnych kursów i egzaminów.
Witam wszystkich serdecznie :)
Jestem z pracy wysyłany na egzamin na stermotorzystę żeglugi śródlądowej. Czy bylibyście Państwo w stanie podzielić się materiałami do nauki? Egzamin mam w najbliższą sobotę, więc czasu tak naprawdę już nie ma za wiele. Bardzo proszę o pomoc.
Koledzy ja mam pytanko, jak wygląda praktyczny egzamin na stermotorzyste?
Czy egzaminatorzy pytają tylko przy silniku co może się z nim dziać itp. Czy serio jest usterka do naprawienia? Ile czasu się pływa i co trzeba mniej więcej wykonać i na co uważać?
możesz przeglądać wszystkie wątki dyskusji na tym forum. możesz rozpocząć nowy wątek dyskusji na tym forum. nie możesz odpowiadać na posty w tym wątku dyskusji. nie możesz rozpocząć ankietę na tym forum. nie możesz dodawać załączniki w tym forum. nie możesz pobierać załączniki na tym forum.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na nasze ustawienia prywatności i rozumiesz, że używamy plików cookies. Niektóre pliki cookie mogły już zostać ustawione.
Kliknij przycisk `Akceptuję`, aby ukryć ten pasek. Jeśli będziesz nadal korzystać z witryny bez podjęcia żadnych działań, założymy, że i tak zgadzasz się z naszą polityką prywatności. Przeczytaj informacje o używanych przez nas Cookies