To napisz kolego także jaka była umowa i co się stało. Nie chce nikogo bronić ale każdy kij ma dwa końce a oczernić kogoś jest łatwo. Nadmieniam że nie znam łajby.
Pozdrawiam. Daniel Kotur. mts Pamir ...but why is the rum gone??
Witam! Wszedłem na zastępstwo za chłopaka któremu ucięło dwa palce i musiał zjechać do domu. Pracowałem dwa miesiące i za miesiąc pieniądze weszły. Za resztę dni nie. Nie odebrał żadnego telefonu a numer jest aktywny. Jak zobaczyłem tę ofertę to musiałem zareagować.
Edytowany przez przylodz dnia 09.07.2011, 14 lat temu
Bandera holenderska, tankowiec, dł. 110 m, szer. 12 m. Wygląda na dość nową i nowoczesną jednostkę. Obejrzeć go możesz na www.marinetraffic... Proponuje szukać przez okno "znajdź fotografię". W razie trudności pytaj...
dzięki za pomoc , fotki sobie obejrzałem i trasy jakie przemierza, nie wygląda to za ciekawie najprawdopodobniej lipa ze snem i ta rura do tankowania statków morskich brrrrrrreeeeeee
Tez lubię pospać, ale nigdy nie jest tak źle , żeby gorzej być nie mogło... .Jeśli trafisz na jego burtę , to po powrocie podziel się wrażeniami. Powodzenia!
Witam
Takie trzy grosze tylko - prawie rok temu bylem w pozycji szukajacego pracy na szybko, akurat wtedy gosc sie oglaszal na vaart, ze szuka zalogi. Rozmawialem z nim wstepnie i sie zgodzilem, ale ze za chwile dostalem lepsza propozycje, wiec zadzwonilem do niego i odmowilem. Zaczal mnie straszyc przez telefon sadem, wyobrazcie sobie :) Rozlaczylem sie zatem i nie odbieralem od niego telefonow, chociaz probowal dzwonic jeszcze kilka razy. Mam prozbe zwiazana z tym - czy ktos z Was, kto tam byl, moglby mi przeslac na przyklad na pw jakies szczegoly tego, czego uniknalem...?
Dziekuje i pozdrawiam.
Ilona to statek o którym trochę wiem ze względu na mojego współpracownika, który posiedział na tym statku trochę. Zresztą sam mogłem tam pracować ale facet okazał się chamem, idiotą ehh dalej nie będę się rozpisywał... On szuka poprostu niewolnika do pracy na łajbie!!! Inaczej wyglądaja jego podchody by zatrudnić kogoś a inaczej mówi gdy dojdzie do rozmowy w cztery oczy. Do tego tak jak ktoś już wspomniał sam fakt rozmowy o możliwości podjęcia pracy traktuje prawie jak umowę i potem próbuje straszyć konsekwencjami za zerwanie umowy ustnej, która może być w Holandii uznana za obowiązującą. Reasumując na podstawie znanych mi faktów i wiadomości na temat Klaasa Goudriana z ms Ilona wszystkich kolegów proszę o nierozważanie jego ofert pracy. Niewarto! On nie szanuje marynarzy do tego stopnia, że potrafi jednego dnia kogoś zwolnić bo coś tam a później pół roku dupę zawracać prosząc o powrót do niego na burtę. dodam jeszcze, że potrafi różnie interpretować system pracy na łajbie w zależności od jego potrzeb. Długa historia do opisywania panowie, ale jeżeli spotkacie Sarona i będzie Grzesiek na burcie to on Wam opowie najwięcej.
Pozdrawiam. Daniel Kotur. mts Pamir ...but why is the rum gone??
kolego domel -d4 szukasz wrażen raczej barka ILONA JEST SPALONA to wiemy wszyscy kogo obchodzi czy Czesiek Grzesiek czy inny wozil czy niewozil jedzenia chlopak Adrian niedal sie nabrac dzięki temu portalowi i kazdy kumaty wie gdzie szukac info. na temat lodziarki a po drugie co cie ten temat tak dręczy jesli niedales sie nabrac wystarczy napisac jest lipa i koniec a szczególy pozostaw sobie nawet jesli jest zle pewne rzeczy zachowuje sie tylko dla siebie i niemówi sie o nich puliczniea Ty kombinujesz interesujesz sie nie swoimi sprawami emaila zostaw sobie skoro go dostales .
Kolego gość34 Adrian poprosił o pomoc w sprawie publikacji tego maila... niestety nie da sie go opublikować! Po drugie walczymy z internetową anonimowością na tym portalu. Autor mógł odpowiedzieć Adrianowi normalnie na portalu. Po trzecie opis przeżyć na łajbie to nie to samo co informowanie kogoś o tym, że ma się ochotę rozliczyć ręcznie z kimś kogo się nie zna!
Pozdrawiam. Daniel Kotur. mts Pamir ...but why is the rum gone??
niewiem chlopie o co ci chodzi i Ty pewnie też niewiesz!! dla mnie siejesz niepotrzebny zamęt ani niepracujesz tam ani nie jestes administratorem ja temat zakańczam bez odp.bo niema sensu.
Witam. Pracuję w tej Firmie 11 miesięcy. Rzeczywiście wiekszość sterników i kapitanów pracuje na luxsemburskich kontraktach reszta przez cypr. Praca jak w kołchozie. Na pchaczach nieraz całe zmiany pracuje się we dwie osoby. Jazda, załadunki i rozładunki na okrągło. Jedynym plusem jest to, że pracuje się wśród swoich.
Pozdrawiam sternik
tak jak kolega powiedział kołchoz, byl tam mój brat za sternika a teraz obecnie jezdzi tam moj ojciec za kapitana. w dwóch robią czasami po 24 godz. nie polecam ;)
Ktoś może orientuje się coś na temat barki"Isabelle"110x11.50.Mam jutro tam wejść do pracy,bo nagle jest potrzeba zmiany marynarzy,stąd też moje pytanie.Z góry dzięki za każde info.Pozdrawiam.
Chciałbym ostrzec wszystkich przed firmą pana Gerhada z Minden.Posiada dwa statki'ale niestety oprócz nich problemy z płatnościami.wiem ,że teraz będzie szukał pracownika ,bo właśnie zszedłem z burty.
możesz przeglądać wszystkie wątki dyskusji na tym forum. możesz rozpocząć nowy wątek dyskusji na tym forum. nie możesz odpowiadać na posty w tym wątku dyskusji. nie możesz rozpocząć ankietę na tym forum. nie możesz dodawać załączniki w tym forum. nie możesz pobierać załączniki na tym forum.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na nasze ustawienia prywatności i rozumiesz, że używamy plików cookies. Niektóre pliki cookie mogły już zostać ustawione.
Kliknij przycisk `Akceptuję`, aby ukryć ten pasek. Jeśli będziesz nadal korzystać z witryny bez podjęcia żadnych działań, założymy, że i tak zgadzasz się z naszą polityką prywatności. Przeczytaj informacje o używanych przez nas Cookies