Przeglądam ostatnio trochę różne mapy Renu i wpadłem na pomysł żeby zrobić małe porównanie przedstawienia tego samego odcinka na różnych mapach. Ze względu na mnogość różnorakiego oznakowania nawigacyjnego wybrałem okolice Lobith.
A więc chronologicznie:
1. Der Grosse Rhein Radar Atlas

http://dl.dropbox.com/u/6238068/fotki...59-869.jpg

2. Rhein Radar Atlas

http://dl.dropbox.com/u/6238068/fotki...NATLAS.jpg

3. Google Maps - mapa drogowa

http://dl.dropbox.com/u/6238068/fotki...th_map.jpg

4. Google Maps - zdjęcia satelitarne

http://dl.dropbox.com/u/6238068/fotki...th_sat.jpg

5. Mapa ENC z WSV

http://dl.dropbox.com/u/6238068/fotki...ap/865.jpg

Pod obrazkami linki do zdjęć w większej rozdzielczości.
Jak widać mapy się dość znacznie różnią, zwłaszcza że ostatnią można traktować jako najbardziej aktualną czyli punkt odniesienia dla pozostałych. Zresztą na niej tez jest błąd, rzekłbym że nawet dość oczywisty, kto znajdzie ?

Ten błąd to chyba znak kotwicy (kotwicowisko) pokazany na stałym lądzie po lewej stronie mapy na prawym brzegu Renu. Tak przy okazji widzę na zdjęciu satelitarnym jest jakaś marina w jakimś rozlewisku. Ciekaw jestem jaka jest wysokość mostu nad wejściem z Renu w kanał prowadzący na to rozlewisko. Chodzi mi o to czy np. jachty żaglowe mogę wyjść na Ren z postawionym masztem, czy jest to wysokość gwarantująca przejście tylko jachtom motorowym?
Pozdrawiam Marian Janaś

Witam i przepraszam za podpuchę ;-)
błędu żadnego nie ma, to była próba sprowokowania do bliższego przyjrzenia się mapom, przepraszam.
Jeżeli chodzi o most to wygląda on na dość wysoki:

Jeżeli to była podpucha to nic nie szkodzi. Co w takim razie ta kotwica na lądzie na tej mapie oznacza? Podobna jest przy przeciwległym brzegu po prawej stronie tej mapy ale w obrębie wody. Co do mostu to faktycznie wygląda na wysoki. Temat mostu poruszyłem z tego powodu, gdyż wiem, że gdańscy żeglarze mają problem z wysokością mostu w rejonie śluzy Przegalina na lewym brzegu przekopu Wisły. Chciałem mieć porównanie.
Pozdrawiam Marian Janaś

Zainteresowanych tematem zapraszam do ściągania z mojego Chomika skanów atlasu nad którym ostatnio "trochę" siedzę ;-)
http://chomikuj.pl/Teos63/*c5*bbeglug...a+rzek/Ren
Na początek odcinek od Duisburga do Lobith.

Ja uważam,że jeżeli poszczególne mapy danego odcinka różnią się od siebie to i tak nie ma to żadnego znaczenia w praktyce ponieważ jest to tylko ogólny widok tego odcinka. Jeżeli pokona się go kilka razy w dzień i w nocy na radarze to atlas nie będzie już potrzebny.Atlas z resztą nie opisuje dokładnie szlaku żeglownego w górę i w dół a przejścia szlaku żeglownego ,mam na myśli płynięcie z tablicą, pokazuję dość ogólnikowo. Z resztą w zależności od stanu wody one też się w niektórych miejscach zmieniają. Pozdrawiam Arek R.

Oczywiście że dla osób które pokonały dany odcinek kilka razy na radarze, atlas może przestać być potrzebny. Al najpierw trzeba się z jakiegoś źródła dowiedzieć gdzie i co jest na rzece oraz jak się to nazywa, prawda ?
Swoją drogą ciekawą sprawą są odcinki na których się pływa z tablicą i bez. Nie mogę znaleźć żądnego przepisu mówiącego o tym, oczywiście poza odcinkami gdzie obowiązuje tylko ruch prawostronny. Jedyne źródło informacji to Radar Atlas, ale tam też jest parę błędów - tak przynajmniej uważają kapitanowie z którymi pływałem. Czyżby to był tylko zwyczaj bez uregulowań prawnych ?

Oczywiście na początek nie ma nic lepszego niż atlas. Co do odcinków o możliwości pływania z tablicą przepisy mówią wyrażnie , że statek płynący w górę wybiera drogę i decyduje o tym którą burtą się mijamy. Musi on jednak zostawić statkowi płynącemu w dół dobrą drogę i to on ponosi głównie odpowiedzialność za jej słuszny wybór. Statek płynący w dół ma obowiązek podążać tą drogą. Wybór tej drogi ,tzn odcinki na których pływa się z tablicą nie są określone przez przepisy.Są miejsca gdzie praktycznie zawsze pływa się z tablicą ale są i takie gdzie zależy to od stanu wody i natężenia ruchu w danym momencie. Ja płynąc w dół , zwłaszcza na pusto,staram się płynąć blisko środka rzeki bo wtedy bez zbędnych manewrów mogę płynąć drogą wyznaczoną przez statki płynące w górę. Pozdrawiam Arek R.

Witam

a jest gdzieś jakiś materiał (locja?) z którego wynika jakich prędkości nurtu można się spodziewać? Pewnie różne są średnie prędkości na różnych odcinkach.
Na razie doszukałem się minimalnych prędkości względem dna, wyznaczanych przez przepisy lokalne.

Chodzi o oszacowanie z jaką prędkością statek będzie się posuwał względem brzegu, który prędkość marszową ma na np. poziomie 8km/h (względem wody) i w efekcie tego jakie będzie miał rzeczywiste przebiegi.

Wiem, że to zagadnienie złożone, zależne od stanu wody i pewnie jeszcze kilku czynników.