O nie! Gdzie jest JavaScript?
Twoja przeglądarka internetowa nie ma włączonej obsługi JavaScript lub nie obsługuje JavaScript. Proszę włączyć JavaScript w przeglądarce internetowej, aby poprawnie wyświetlić tę witrynę, lub zaktualizować do przeglądarki internetowej, która obsługuje JavaScript.

Forum 

Ekologia kontra(?) żegluga

Polemika żeglugowych fachowców z niezwykłymi teoriami "zielonych"...
88 postów | Ostatnia aktywność na 16.12.2018 przez Evofish
Evofish
Evofish 16.12.2018, 5 lat temu
Odp: Komu zależy by w Polsce nie było rozwoju infrastruktury żeglugi ?
Tutaj nie chodzi o żadną blokadę rozwoju, a najnormalniej o pieniądze. Ekolodzy straktują, a jak dostaną w łapę to cisza.
RobertM
RobertM 24.01.2016, 8 lat temu
Odp: Komu zależy by w Polsce nie było rozwoju infrastruktury żeglugi ?
Uważam moim skromnym głosem iż zalecane by było dokładnie wyśledzić i pokazać publicznie te środowska w Polsce i ich kontakty międzynarodowe które pod pozorem "ekologii" sprzeciwiają się modernizacji naszego kraju pod względem infrastruktury żeglugowej. Patrząc na przykład naszych sąsiadów niemców odnoszę wrażenie że "ekolodzy" nie przeszkadzali im tam w budowie,utrzymaniu i modernizacji oraz rozbudowie swoich szlaków żeglownych. Dam kilka przykładów by ostro zobaczyć możliwy krzyk "ekologów" u nas na podobne projekty : 1) Mittellandkanal 325 km budow trwała 36 lat 2) skrzyżowania dróg wodnych z mostami wodnymi 3) podnośnie dla statków 4) Kanał kiloński 100 km dla statków morskich 5) wszystkie inne kanały żeglugowe w niemczech setki km. 6) itd.. U nas blokowane jest budowanie śluzy w Malczycach przez Ekologów oraz wydłużanie termiu jej oddania. Już są sprzeciwy na przekopanie 1600 m Mierzeji Wiślanej i pogłębienie drogi wodnej do Elbląga.. Ciekawe czy przeszkadzali "ekolodzy" w niemczech i gdzie byli jak budowali inżynierzy niemieccy, podnośnie, kanały żeglugowe i porty- Może te wszystkie "ptaki wędrowne " niemieckie przeniosły się teraz do Polski.Może gdybyśmy się zabrali do budowy podobnych budowli jak w niemczech- "ptaszki wędrowne"może by się przeniosły dalej na wschód do Mołdawii lub na Ukrainę.... Przecież Niemcy napewno nie pytali się Polaków czy inne europejskie kraje czy mogą przekopać u siebie kanały żeglugowe. Pozdrawiam wszystkich, oprócz wrogów rozwoju wolnej Polski.
zbyszek1
zbyszek1 26.06.2014, 10 lat temu
Odp: Natura 2000 - Możliwe konsekwencje dla sportów wodnych na Zalewie Szczecińskim
Często zastanawiam się czy jest to celowe działanie "określonych kół", czy wynika z głupoty.
marek56
marek56 25.06.2014, 10 lat temu
Odp: Natura 2000 - Możliwe konsekwencje dla sportów wodnych na Zalewie Szczecińskim
Przerażające jest to, że Urzędy Morskie coraz częściej zachowują się tak jakby były agendami organizacji ekologicznych lub co najmniej podlegały pod Ministerstwo Środowiska.
zbyszek1
zbyszek1 25.06.2014, 10 lat temu
Odp: Natura 2000 - Możliwe konsekwencje dla sportów wodnych na Zalewie Szczecińskim
Kres jest przy urnie wyborczej. Chyba ?
Blues-66
Blues-66 24.06.2014, 10 lat temu
Odp: Natura 2000 - Możliwe konsekwencje dla sportów wodnych na Zalewie Szczecińskim
Urząd Morski planuje częściowo zakazać uprawiania sportów wodnych na Zalewie Szczecińskim, Kamieńskim i Zatoce Pomorskiej. Poniżej cytat ze strony internetowej magazynu "Jachting": [i]"Powstał projekt Urzędu Morskiego zakazujący uprawiania wszelkich sportów wodnych na obszarze Zalewu Szczecińskiego. Regulacja ta stanowi poważne i realne niebezpieczeństwo dla rozwoju potencjału turystycznego miasta i regionu, ograniczenie możliwości treningowych itp. Wśród zidentyfikowanych "zagrożeń" jakie rzekomo generują sporty wodne są m.in. - kitesurfing, windsurfing, skutery wodne, jachty i inne powodujące płoszenie ptaków w miejscach żerowania i odpoczynku."[/i] [url]http://www.jachting.pl/artykul/18-06-2014/grozne-jachty[/url] Czy jest gdzieś kres tego szaleństwa?
K
Karol Pawelec 22.08.2013, 11 lat temu
Odp: Lobby ekologów vs lobby żeglugowe
Przeczytałem takiego oto archiwalnego newsa i przyznaję, że od razu zmotywował mnie on do napisania tego postu. [url]http://www.um.warszawa.pl/aktualnosci/spacerem-nad-rzek[/url] Stowarzyszenia, kluby, bractwa, klastry, które w misji macie promowanie gospodarczego wykorzystania rzek. Dlaczego ekolodzy mają brać ludzi za rękę i pokazywać im ptaszki, myszki, łęgi za pieniądze UE oraz NFOŚ, a łodziarze nie mogą pokazać jak wygląda gospodarcze wykorzystane rzeki, jak choćby ostatni transport zbiorników z Sandomierza? Bez takich działań obawiam się, że lepiej dotrze do ludzi obraz żeglugi jako pływających młynów z XIX wieku. [url]http://www.kurierlubelski.pl/artykul/972783,replika-mlyna-wodnego-plynie-przez-lubelszczyzne-zdjecia,id,t.html[/url] Powątpiewanie w możliwość zainteresowania tematem? Ile ludzi czekało na pierwsze lądowanie Dreamlinera? Jakie tłumy pchały się, żeby dotknąć nowego Pendolino? Nie przyjdą, z dziećmi, na wieść o "największym transporcie na Wiśle (roku)"? Nawet jeśli będzie to tylko chwytliwe hasło... Pieniądze? Tutaj, województwo mazowieckie zupełnie przykładowo, programy takie prowadzone są na terenie całej Polski, a nabór wniosków powtarzany rokrocznie: [url]http://www.funduszeeuropejskie.gov.pl/PoradnikBeneficjenta/RPOMazowieckie/Strony/1.7--Promocja-gospodarcza.aspx[/url]
S
Szygy 12.04.2011, 13 lat temu
Odp: "Biała Księga" - Plan utworzenia jednolitego europejskiego obszaru transportu
Szanowny P2J - również szacun bo pięknie jest to wszystko opisane. Mam jednak nieodparte wrażenie, że znakomita większość na długo pozostanie w swerze pobożnych życzeń. No ale zdanie swoje powiedzieć jak najbardziej trzeba :).
koj
koj 12.04.2011, 13 lat temu
Odp: "Biała Księga" - Plan utworzenia jednolitego europejskiego obszaru transportu
Szacun Pozdrawiam Zbyszek
P2J
P2J 11.04.2011, 13 lat temu
Odp: "Biała Księga" - Plan utworzenia jednolitego europejskiego obszaru transportu
Oto i stanowisko przesłane do Ministerstwa Infrastruktury: [url=http://kwiatkowski.edu.pl/zbiory/Opinia_ws_EU_Transport_White_Paper_2011.pdf]http://kwiatkowski.edu.pl/zbiory/Opinia_ws_EU_Transport_White_Paper_2011.pdf[/url]
Jerzy Hopfer
Jerzy Hopfer 06.04.2011, 13 lat temu
Odp: "Biała Księga" - Plan utworzenia jednolitego europejskiego obszaru transportu
Konsultacje społeczne to dzisiaj standard w procesie tworzenia prawa zarówno na szczeblu krajowym jak i europejskim. Myślę, że to nie jest źle, praktycznie każdy może wnieść swoje uwagi. Inna rzecz, w jakim stopniu zostaną one wykorzystane. Sądzę, że uwagi organizacji zawodowych czy społecznych mają większą szansę na uwzględnienie, choćby z tego powodu, że reprezentują szerszy krąg opiniodawców. Tak, czy owak, należy z tego korzystać. Nieobecni nie są słyszani i dlatego się nie liczą. Pozdrawiam Jerzy Hopfer
koj
koj 01.04.2011, 13 lat temu
Odp: "Biała Księga" - Plan utworzenia jednolitego europejskiego obszaru transportu
Jestem już zmęczony tymi konsultacjami społecznymi...powiem szczerze mam dość :-( Zbyszek
P2J
P2J 01.04.2011, 13 lat temu
Odp: "Biała Księga" - Plan utworzenia jednolitego europejskiego obszaru transportu
Na stronie Ministerstwa Infrastruktury ukazała się [b]informacja o konsultacjach dokumentu UE pt. "Biała Księga - Plan utworzenia jednolitego europejskiego obszaru transportu - dążenie do osiągnięcia konkurencyjnego i zasobooszczędnego systemu transportu"[/b]. Linki: 1. [url=http://www.mi.gov.pl/2-48203f1e24e2f-1793872-p_1.htm]http://www.mi.gov.pl/2-48203f1e24e2f-1793872-p_1.htm[/url] 2. [url=http://www.mi.gov.pl/files/0/1793872/ST08333.pdf]http://www.mi.gov.pl/files/0/1793872/ST08333.pdf[/url] Ogłoszenie ukazało się z datą 30 marca 2011, termin konsultacji - 6 kwietnia (jeden tydzień). [b]Zwracam uwagę na zapisy:[/b] Str. 8: "27. W przypadku śródlądowych dróg wodnych istnieje niewykorzystany potencjał. Muszą one odegrać większą rolę, w szczególności poprzez transport towarów w głąb lądu i stworzenie połączenia z morzami europejskimi." Str. 10: "Do 2030 r. 30 % drogowego transportu towarów na odległościach większych niż 300 km należy przenieść na inne środki transportu, np. kolej lub transport wodny, zaś do 2050 r. powinno to być ponad 50 % tego typu transportu. Ułatwi to rozwój efektywnych ekologicznych korytarzy transportowych. Aby osiągnąć ten cel, musimy rozbudować stosowną infrastrukturę." Str. 10: "zapewnienie, aby wszystkie najważniejsze porty morskie miały dobre połączenie z kolejowym transportem towarów oraz, w miarę możliwości, systemem wodnego transportu śródlądowego." Str. 21: "5. Odpowiednie ramy żeglugi śródlądowej - Stworzenie odpowiednich ram pozwalających na optymalizację rynku wewnętrznego wodnego transportu śródlądowego oraz na likwidację barier stojących na przeszkodzie częstszemu korzystaniu z tego rodzaju transportu. Ocena i zdefiniowanie działań i mechanizmów niezbędnych dla wykonania tych ram, mając na uwadze szerszy kontekst europejski." Str. 22: "Stworzenie stosownych ram umożliwiających śledzenie towarów w czasie rzeczywistym, zapewnienie intermodalnej odpowiedzialności oraz promowanie ekologicznego transportu towarów: (...) Zapewnienie, aby systemy odpowiedzialności promowały transport kolejowy, wodny i intermodalny." Str. 25: "Ocena możliwości stworzenia rejestru UE i bandery UE dla transportu morskiego i wodnego śródlądowego. Zasadniczo taki unijny symbol reprezentowałby wysoką jakość bezpiecznych i przyjaznych dla środowiska statków, których załogę stanowiliby wysoce wykwalifikowani pracownicy." Str. 31: "Wsparcie transportu multimodalnego i przesyłek jednowagonowych, pobudzanie do integracji śródlądowego transportu wodnego z systemem transportowym oraz promowanie ekologicznych innowacji w transporcie towarowym. Wsparcie wprowadzania do użytku nowych pojazdów i statków oraz modernizacji ich wyposażenia." [b]Opinia sporządzona 6 kwietnia 2011 (przekazana Ministerstwu Infrastruktury):[/b] [url=http://kwiatkowski.edu.pl/zbiory/Opinia_ws_EU_Transport_White_Paper_2011.pdf]http://kwiatkowski.edu.pl/zbiory/Opinia_ws_EU_Transport_White_Paper_2011.pdf[/url]
Bosman Jozef
Bosman Jozef 21.01.2011, 13 lat temu
Odp: Stanowisko naukowców i organizacji społecznych...
Wraz ze wzrostem stanów wód, jak bumerang powraca temat zapobiegania powodzi. Może wreszcie coś się ruszy w tej materii. Samorządowcy chcą mieć broń przeciw ekologom http://www.rmf24.pl/raport-polskapodwoda/fakty/news-samorzadowcy-chca-miec-bron-przeciw-ekologom,nId,319623
S
starypraktyk 21.11.2010, 13 lat temu
Odp: Stanowisko naukowców i organizacji społecznych...
Drogi Kapitanie tego statku, Andrzeju "Apisie" Podgórski; Aż mnie ciarki przechodzą na myśl, że mogę zostać na "zbity pysk" wywalony z załogi tego statku jako że od czasu do czasu staję w obronie przyrody/natury oraz staram się łagodzić napięcia pomiędzy obrońcami jej a ich interlokutorami. Co by jasnym było; Absolutnie nie tłumaczę osobników, którzy pod "płaszczykiem" ochrony przyrody starają się piec swoje pieczenie. A nawet wręcz przeciwnie, - twierdzę, że robią kupę złej roboty tym, którzy w imieniu natury i jej ochrony usiłują naprawdę coś zdziałać pozytywnego. Dlatego, nie wrzucał bym każdego ekologa do wspólnego worka a starał się, / nie potrzebne nam są nowe wojny polsko-polskie / - by w jakiś - nie wiem w jaki - sposób dojść do porozumienia. Podejrzewam bowiem, że w ten sposób osiągniemy więcej niżli przez wojnę podjazdową. Realnie rzecz biorąc, - IMHO w najbliższej dającej się przewidzieć przyszłości - nie widzę wielkich szans na poprawę sytuacji w temacie rozwoju żeglugi jako takiej a śródlądowej w szczególności. Położono na łopatki w tym kraju już przemysł stoczniowy. O takich przedsiębiorstwach jak PŻM, PLO, PŻB już dawno nikt nie słyszał że o naszych przedsiębiorstwach rybackich nie wspomnę. Likwiduje się kopalnie pomimo, że nasz cały przemysł energetyczny na węglu" stoi". Na dodatek Kaczyński wciąż świeci Putinowi w oczy Katyniem a póżniej dziwi się, że mu gaz drożeje i ropa miast płynąć - ciurka. Dlatego uważam, że trzeba być naprawdę zawziętym optymistą by liczyć, ze w Polsce jakaś gałąź przemysłu odrodzi się "z popiołów". Ciekawy przykład podał Marian Strzelecki na portalu zegluj.net/forum_zeglarskie. Temat dotyczy właśnie stosunku naszych drogich władz do rzek przepływających przez nasze miasta. Oraz prób walki z tym "stosunkiem" przez rozmaite organizacje. W tym przypadku - org. Ja Wisła. Warto się zapoznać z artykułem jak i opiniami uczestników tego portalu. Chodzi o to, - IMHO, - by przypadkiem nie wylać dziecka z kąpielą. O co usilnie prosi, Andrzej P./ stary praktyk.
S
starypraktyk 21.11.2010, 13 lat temu
Odp: Nasza planeta sie nigdzie nie wybiera....My za to tak !!!!
Ponieważ kocham naszą przyrodę, pozwolę sobie również zabrać głos w tym temacie. Będzie to oczywiście moja subiektywna ocena tego, co dzieje się w naszym kraju. Doskonale zdając sobie sprawę, że czasu nie da się cofnąć a więc i do czasów średniowiecza cofnąć się nie da, - któż by z resztą chciał, - proponuję jednak zwrócić większą uwagę na to, co w trosce o naszą wygodę,- z naturą się wyprawia. Mówiąc "Natura" - mam na myśli całokształt problemów związanych z naszą ingerencją w jej prawa. Martwi mnie bowiem to, co obserwuję na co dzień. I nie chodzi tu o postępowanie z przyrodą w trakcie wielkich inwestycji typu nowe drogi, osiedla, czy nowe zakłady pracy. Martwi mnie postępowanie poszczególnych obywateli z rosnącym drzewem za oknem, z rozjeżdżaniem osiedlowego trawnika przez parkujące samochody, czy chociażby zasmiecanie własnego otoczenia za" pomocą " rozmaitych woreczków plastykowych czy opakowań po napojach. Jeżeli bowiem, nie nauczymy siebie / oraz nasze dzieci / szanować najbliższego otoczenia - to jak możemy wymagać, by architekt, - projektujący nowe osiedle czy przebieg nowej drogi uwzględniał w swoim projekcie warunki dla środowiska naturalnego. Jak tego nikt mu wcześniej nie tłumaczył. Zawsze się zastanawiam, jakim cudem w Skandynawii do dziś w rzekach łowi się wielkie ryby pomimo rozwoju technicznego tych krajów o jakim my możemy tylko marzyć. Czy u nich w kręgach decyzyjnych sami ekolodzy zasiadają?! Ja np. nie słyszałem, by w Norwegii czy Finlandii ktoś protestował przeciw budowie jakiejś zapory na rzece bo łososie nie będą mogły na tarło przechodzić. Podejrzewam jednak, że wiem dla czego tam tak jest: Ponieważ, - tak podejrzewam, - w Norwegii, zanim usiądzie się do projektowania nowej zapory, zaprasza się do dyskusji paru znających się na problemie tarła łososia oraz inszych paru dupereli . I w takim gronie, z wzajemnym poszanowaniem poglądów każdej ze stron ale za to z konstruktywnymi wynikami, po pięciu latach stoi nowa tama, nowy odcinek autostrady etc,etc. Czy tak trudno przyjąć sposoby postępowania w kwestii współpracy przemysłu z ekologami z krajów gdzie problem ten dawno i z pozytywnymi wynikami rozwiązano???!!! Wracając zaś na nasze, - rzeczno-turystyczne /i nie tylko / podwórko: Mnie naprawdę nie będzie przeszkadzało betonowe nabrzeże nowej przystani czy porty przeładunkowego jeżeli obok będzie oczyszczalnia ścieków i kawałek brzegu z krzaczkami aby i ta głupia kaczka miała gdzie jaja wysiedzieć. Bo my możemy ten brzeg zabetonować 100m dalej ale głupia kaczka może przypadkiem nie rozumieć naszych potrzeb i się wynieść w piz...u a tego już bym nie chciał. Lubię bowiem, jak coś mi za uchem od czasu do czasu kwaknie. Ale to jeno moje zdanie zdanie i nikt z nim zgadzać się nie musi. Z wyrazami szacunku; stary praktyk / Andrzej P. ekolognieoszołom.
Apis
Apis 13.11.2010, 13 lat temu
Odp: Stanowisko naukowców i organizacji społecznych...
Są tam punkty styczne ale jest ich niewiele (głównie te o zabudowie terenów zalewowych - od dawna mówimy o tym, ze był to błąd). Nikt nie zwrócił uwagi, ze koryta rzek są dziś dużo węższe i płytsze niż przed 20 zaledwie laty, bo odkąd ekofile poczuli się mocni - nie pozwala się usuwać zbędnej roślinności zarastającej brzegi. Naruszyło to delikatną równowagę pomiędzy pojemnością koryta (i całej doliny) a wysokością wałów przeciwpowodziowych - stąd powodzie są groźniejsze niż przed tymi "wymysłami o renaturyzacji i dzikości rzek". Zwiększenie obszarów polderów zalewowych i retencji dolinowej też jest styczne z naszym stanowiskiem, ale to mogą poprawić również niewielkie (bobrowe) piętrzenia dla żeglugi (stopnie wodne) i MEW. Ale cała reszta.... [quote]W ramach programów, które przedstawiane są społeczeństwu jako "przeciwpowodziowe", realizowane są [b]kosztowne[/b] inwestycje [b][color=#cc0000]służące czemuś zupełnie innemu, np. żegludze lub produkcji energii,[/color][/b] a [b]to pogarsza stan wód oraz bezpieczeństwo powodziowe[/b]. Przykładem jest realizacja w ramach "Programu dla Odry 2006" [b]stopnia wodnego Malczyce, którego łączny koszt wyniesie około 800mln PLN[/b]. Za te środki można było sporządzić mapy ryzyka powodzi oraz plany przeciwpowodziowe i przekazać je wszystkim samorządom w dorzeczu Odry. Niestety, takiego działania w ramach tego "Programu" nie przewidziano.[/quote] Wyraźnie widać, że Malczyce są solą w oku zielonych nie dlatego, że czemuś szkodzą, ale dla tych złotówek, które chcieliby przejąć. To ich bezustanne protesty doprowadziły tę inwestycję do tak horrendalnych kosztów - a nie na odwrót. Mogli pozwolić na szybsze zrealizowanie tego stopnia - kosztowałby [b]trzy razy mniej[/b].... Dostaliby nadwyżkę, a na dalsze protesty i happeningi jak zwykle "działkę" z NFOŚ - tworzonego m.in. z opłat żeglugowych za przejście tego stopnia przez statki. Chytry dwa razy traci. Poza tym teza, że niemal już nie istniejącej żegludze przyznaje się jakieś środki wmawiając społeczeństwo że to inwestycje przeciwpowodziowe jest kłamstwem, jakie stało się specjalnością tego środowiska. Nic dziwnego: wśród sygnatariuszy są "starzy znajomi": Gawlik (od rozbiórki Włocławka i przykuwania się do drzew), OTOP (specjaliści od eko-haraczy) i inni eko-teolodzy (WWF). Naukowcom zaś - opłacanym za badania i ekspertyzy z funduszy eko-organizacji - trudno się dziwić. Na uczelniach zarabiają dużo mniej. Są jednak naukowcy mający inne zdanie niż piszący na zlecenie eko-teologów.
P2J
P2J 12.11.2010, 13 lat temu
Odp: Stanowisko naukowców i organizacji społecznych...
Na stronie Towarzystwa na rzecz Ziemi 16 czerwca 2010 opublikowano [b]stanowisko naukowców i organizacji społecznych pt. "Co dalej po powodzi?"[/b] "Powodzie w latach 1997, 2001, 2008, 2009 i 2010 podważyły wiarę w regulację rzek, budowę obwałowań oraz zbiorników zaporowych jako panaceum na zagrożenie (...) Ogromna część środków z kredytu Europejskiego Banku Inwestycyjnego przeznaczona na poprawę bezpieczeństwa powodziowego została skierowana na szkodliwe dla środowiska i nieefektywne zadania przeciwpowodziowe. Większość pieniędzy przeznaczono na regulacje rzek i potoków oraz budowę i modernizację obwałowań". I dalej: "[b]Apelujemy o realizację kompleksowego i nowoczesnego systemu ochrony przed powodzią, obejmującego m.in.:[/b]..." Dla większej dramaturgii nie cytuję dalej - można przeczytać na [url=http://tnz.most.org.pl/pl/news.php?id=44]stronie Towarzystwa na rzecz Ziemi[/url]. oraz [url=http://archiwum.klubgaja.pl/_pliki/KlubGaja-apel_co_dalej_po_powodzi_czerwiec2010.pdf]w tekście apelu[/url] Zachęcam do uważnego przeczytania zarówno tekstu, jak i listy osób i organizacji podpisanych pod apelem. A przede wszystkim [b]zachęcam do znalezienia punktów wspólnych[/b] dla poglądów autorów tego apelu i interesów żeglugi.
M
Marand 09.01.2010, 14 lat temu
Odp: Indolencja czy głupota??
Ekspercig o gazociągu Nord Stream 07.01.2010 16:41 czwartek Polska żegluga nie będzie zagrożona nawet jeśli gazociąg Nord Stream nie zostanie zakopany, a będzie biegł po dnie Bałtyku. Uważają tak niemieccy urzędnicy i szczecińscy eksperci branży morskiej. W zeszłym tygodniu Federalny Urząd Żeglugi i Hydrografii (BSH) w Hamburgu wydał pozwolenie na położenie rur na dnie Bałtyku również tam, gdzie gazociąg będzie się krzyżował z drogą morską do portów w Szczecinie i Świnoujściu. Jak udało się ustalić Radiu Szczecin zgoda ta, choć wywołuje wiele kontrowersji, nie wpłynie na zablokowanie wejścia do portów. Stanowisko polskiej strony było jednoznaczne - gazociąg miał być zakopany w miejscu, gdzie przebiega tor wodny do portów w Szczecinie i Świnoujściu. Zdaniem rzeczniki Federalnego Urzędu Żeglugi i Hydrografii Gudrun Wiebe, taka opcja w ogóle nie była rozważana. Jak tłumaczyła, byłoby to niebezpieczne ze względów ekologicznych. Ale jak dodała, BSH wydał zgodę na taki przebieg gazociągu, pod warunkiem, że nie będzie on zagrożeniem dla środowiska i żeglugi. Informację potwierdza doktor Maciej Gucma z Akademii Morskiej w Szczecinie. Według niego, w rejonie gdzie ma przebiegać rura jest wystarczający zapas wody dla żeglugi. Jak dodał Nord Stream nie wpłynie również na budowę gazoportu w Świnoujściu. Zdaniem doktora Gucmy zagrożony może być jedynie sam gazociąg, w przypadku gdyby zahaczyła o niego kotwica statku.
Odpowiedział(a) w Indolencja czy głupota??
januszbn
januszbn 07.01.2010, 14 lat temu
Odp: Indolencja czy głupota??
"Opiniotwórczy" ND spóźnił się z podaniem tej informacji. Miałem okazję czytać na ten temat miesiąc temu, jeśli nie dawniej. Rurociąg ma być ułożony na głębokości 14,5 m pod lustrem wody i jak dowodzono, stanowiło by to blokadę toru wodnego dla duzych tankowców. Zapowiedziany był w tej sprawie "stanowczy protest" kompetentnych czynników rządowych. Czy był ? ... nie wiem. Nawet jak był ... to co ? Janusz
Odpowiedział(a) w Indolencja czy głupota??
możesz przeglądać wszystkie wątki dyskusji na tym forum.
możesz rozpocząć nowy wątek dyskusji na tym forum.
nie możesz rozpocząć ankietę na tym forum.
nie możesz dodawać załączniki w tym forum.
nie możesz pobierać załączniki na tym forum.
Moderator: Administrator

Filtruj po tagach

Popularne wątki w tym tygodniu

Nie znaleziono wątków
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na nasze ustawienia prywatności i rozumiesz, że używamy plików cookies. Niektóre pliki cookie mogły już zostać ustawione.
Kliknij przycisk `Akceptuję`, aby ukryć ten pasek. Jeśli będziesz nadal korzystać z witryny bez podjęcia żadnych działań, założymy, że i tak zgadzasz się z naszą polityką prywatności. Przeczytaj informacje o używanych przez nas Cookies