O nie! Gdzie jest JavaScript?
Twoja przeglądarka internetowa nie ma włączonej obsługi JavaScript lub nie obsługuje JavaScript. Proszę włączyć JavaScript w przeglądarce internetowej, aby poprawnie wyświetlić tę witrynę, lub zaktualizować do przeglądarki internetowej, która obsługuje JavaScript.

Forum 

Przewozy, ładunki, infrastruktura

Dyskusja o zagadnieniach związanych z samą istota przewozów na śródlądowych drogach wodnych
156 postów | Ostatnia aktywność na 07.12.2017 przez herve_pl
H
herve_pl 07.12.2017, 6 lat temu
Odp: Wycena kosztów transportu śródlądowego
[b][/b]Piszę tutaj do Was jako ostatniej deski ratunku. Otóż w mojej pracy dostałem zadanie kalkulacji kosztów przewozu barką 15000 ton piachu z Portu Szczecin do Portu Police... nie chodzi bynajmniej o zapytanie do któregoś z operatorów barkowych ile to będzie kosztowało - to firma zrobi na końcu. Chodzi o to, że mam oszacować koszty takiego przedsięwzięcia ze strony barkarza , czyli paliwo, amortyzacja, pracownicy, inne koszty, koszty wynajęcia toru żeglugowego itp itd. Pewnie po to , aby firma wiedziała jakie ma możliwości negocjacyjne z właścicielem barki. No i tu powstaje problem, ja 20 lat jestem w transporcie drogowym, i nie mam zielonego , a nawet bladozielonego pojęcia nawet o przybliżonych kosztach w trakcie realizowania takiej usługi. Czy ktoś jest na tyle zorientowany aby poświęcić mi z 3 minuty i opisać jak to po kolei wygląda... oczywiście nie oczekuję wyliczenia co do złotówki, ale przynajmniej rząd kosztów.... Wielkie dzięki! Sebastian
W
woosaa 04.12.2015, 8 lat temu
Odp: przewozy towarowe
Czy kiedykolwiek transportowano wodą węgiel z Gliwic/Koźla do EC Dolna Odra?
Odpowiedział(a) w przewozy towarowe
K
krzyniu3 12.12.2013, 10 lat temu
Odp: Barki typu Finow
Witam, Nie mogłem tematu wstawić w odpowiednim dziale tj np. Flota rzeczna w Polsce>Statki towarowe, gdyż wstawianie nowych tematów jest nieaktywne. Wstawiłem zatem tu. Chciałbym Państwa zapytać o barki typu Finow. Czy może mi ktoś powiedzieć coś więcej na ich temat niż to co znalazłem w internecie? A mianowicie na stronie http://www.zegluga-rzeczna.pl/infusions/articles/articles.php?article_id=391 znalazłem zdanie, że tego typu barki pływały na Odrze. Poza tym w niemieckiej wikipedii http://de.wikipedia.org/wiki/Finowma%C3%9F można znaleźć kilka słów na ich temat. Czy ktoś może mi więcej napisać na ten temat? Może takie barki istnieją do dziś? Pytam, bo jestem pasjonata Kanału Mazurskiego, a takie barki miały pływać po tym kanale - gdyby go ukończono.
Odpowiedział(a) w Barki typu Finow
B
bolo262 08.07.2013, 11 lat temu
Odp: Przewozy i ładunki - nowe wyzwania :-)
Na jezioru Szymońskim na Mazurach od kilku lat znajduje się taki "pływający handel" a właściwie punkt gastronomiczny"Smażalnia-Wędzarnia". Kursując tam widziałem, że ma spore wzięcie. Zdjęcia zamieściłem w moim albumie bo nie wiem jak podłaczyć do postu. Pozdrawiam
Apis
Apis 03.07.2013, 11 lat temu
Odp: Przewozy i ładunki - nowe wyzwania :-)
"Pływające sklepy" nie są niczym nowym. W dawnych "wolniejszych" czasach na Renie było ich pełno w okolicach większych miejscowości. Wystarczyło pomachać ręką z pokładu a mały zgrabny stateczek z gracją cumował do burty statku "w biegu" i można było uzupełnić zapasy. Cenny były wyższe niż w "Aldi", ale wygoda kosztuje. Dziś w dobie przepastnych lodówek i zamrażarek na statkach, pracy na zmiany itd. być może pływające sklepy nie są już tak częste na drogach wodnych w Niemczech. Kiedyś, dawno temu, na Mazurach na Jez. Nidzkim (w zatoce Zamordeje) stacjonowały pływające sklepy "Jaś" i "Małgosia" (zostały sprzedane i chyba pływają pod prywatną banderą) a wyglądały tak: [img]http://www.zegluga-rzeczna.pl/images/krypy/sokol1.jpg[/img] Z tego co wiem - patent stermotorzysty zapewne byłby wymagany do takiej działalności ale warto się upewnić w UŻŚ.
W
wanoga 02.07.2013, 11 lat temu
Odp: Przewozy i ładunki - nowe wyzwania :-)
Wypłynąłem swoim "pływadełem" do pewnego miejsca chętnie odwiedzanego przez spragnionych wypoczynku na tzw. "łonie natury". W sumie jednak miejsca dość zatłoczonego, z conajmniej godzinnym dojazdem zatłoczonymi drogami, za to niezbyt odległego drogą wodną. I tam na miejscu zostałem zagadnięty przez tam biwakujących, czy mógłbym im uzupełnić zapasy "płynów wszelakich" ;), oczywiście, oczywiście, za godziwym wynagrodzeniem. Może to się wydać chciejstwem, ale przyszło mi na myśl - może to jest pomysł na własny biznes? Choć tylko na piękne lato i dni wolne? Ale, ale, nie od wczoraj wiadomo nam wszystkim, że wokół nas pełno jest zawistników. Czyli - ruchamiając coś takiego, trzeba mieć porządne d...chrony, choćby w postaci zarejestrowania działalności gospodarczej, nie wspominając o opłacaniu się ochroniarzom. O ile rozpoczęcie działalności gospodarczej typu "ruchomy (okresowy) punkt gastronomiczny opodatkowany kartą podatkową" nie stanowi dla mnie problemu, to już "zarobkowy transport drogą wodną" to całkiem inne, dla mnie nieznane, zagadnienie. Nie będzie to transport przy wykorzystaniu jednostki o nośności kilkudziesięciu ton - ot, nieco przystosowana szalupa, zabierająca około 700 kg ładunku użytecznego. W sumie nie więcej niż 1000 kg. Czy konieczne będą w tym przypadku uprawnienia "łodziarskie" - zawodowe? Czy koniecznym będzie zarejestrowanie mojego "pływadła" jako towarowca śródlądowego? Jest krótsze niż ustawowe 7,5m i obecnie nie potrzeba żadnych uprawnienień, choć to obowiązuje tylko dla żeglugi rekreacyjnej. Silniczka może się dorobię, ale to i tak nie będzie więcej niż 5 KM. Czy koledzy mogliby tutaj naświetlić rożnorakie aspekty tych zagadnień? Tak jak to czują, mając doświadczenie, którego mi niestety, brakuje. Odważyłem się zawracać tym głowę, ponieważ dowiedziałem się o procesie, jaki w majestacie prawa wytoczono właścicielowi prywatnego stawu, za złowienie ni mniej ni więcej,[b] aż 9 rybek [/b]naniesionych z wodami powodziowymi, do tegoż stawu. Oskarżono tego człowieka o kłusownictwo. Bo rybki wcześniej były w wodzie płynącej, a on je złowił. Chociaż już w swoim prywatnym stawie. Wychodzi na to, że donosiciel wiedział, że w stawie, przed powodzią, brak było rybek, a tu masz, aż 9 rybek zostało złowionych - okonie, krąpiki i jakaś pomniejsza drobnica. A [b]płynąca obok[/b] rzeka zalała ten prywatny stawik, wszyscy we wsi to zauważyli. :p Pozdrawiam! prawnie i państwowotwórczo poprawny wanoga
M
Marand 08.05.2012, 12 lat temu
Odp: Transport Wartą do Śremu
Pytanie nie jest naiwne, a raczej pocieszajace... dobrze jest przeczytac, ze jest ktos jeszcze zainteresowany transportem wodnym na tej trasie. Mysle ze powinienes nawiazac kontakt z Czeskiem Szarkiem @odrzak, jest ekspertem na tym portalu i jako jeden z nielicznych wykonywal transporty na Warcie w gore od ujscia Noteci. Mozesz tez nawiazac kontakt ze zwiazkiem Polskich Armatorow Srodladowych w Szczecinie.
Odpowiedział(a) w Transport Wartą do Śremu
S
skiba 07.05.2012, 12 lat temu
Odp: Transport Wartą do Śremu
Cześć, wiem, że to forum dla profesjonalistów, więc z góry przepraszam, że moje pytania mogą się części wydać nieco naiwne. Jaka jest obecnie możliwość transportu materiałów masowych na szlaku Szczecin-Śrem (Wlkp.)? Chodzi o spławność, ew. w jakich okresach jest to możliwe. Jaki byłby przewidywany koszt takiego transportu za Mg? Pozdrawiam
Odpowiedział(a) w Transport Wartą do Śremu
S
Seehund 15.03.2012, 12 lat temu
Odp: Opłacalność transportu
Bo taki jest ten statek, Jego Wielkie"K" i Załoga. Bywaj częściej!
Odpowiedział(a) w Opłacalność transportu
K
Karol Pawelec 15.03.2012, 12 lat temu
Odp: Opłacalność transportu
Wiedziałem, że mogę na was liczyć.
Odpowiedział(a) w Opłacalność transportu
S
Seehund 15.03.2012, 12 lat temu
Odp: Opłacalność transportu
@Karol Pawelec. Nie zadręczaj się tylko jeszcze raz przeczytaj Dz.Ustaw, a na pewno nie znajdziesz stawki 54, a 0,54 gr . Pozdrawiam.
Odpowiedział(a) w Opłacalność transportu
K
Karol Pawelec 15.03.2012, 12 lat temu
Odp: Opłacalność transportu
Witam szanownych kolegów! Mam do was pytanie dręczące, bo z pieniędzmi i rozbieżnością ich naliczania związane. W dzienniku ustaw http://www.rzgw.gda.pl/cms/site.files/file/platy2012_0001.pdf znajduję informację, że za przewóz tonokilometra winny będę państwu 54 grosze, co wydaje się być kwotą horrendalną. Jeśli natomiast otwieram stronę RZGW poznańskiego http://www.poznan.rzgw.gov.pl/pl/szlaki-zeglowne/stawki-nalenoci-za-eglug-i-luzowanie oczom mym ukazuje się kwota stukrotnie niższa. Rozbieżność przyznacie solidna, a rozwiązania "w sieci" znaleźć nie mogę. S pozdravom!
Odpowiedział(a) w Opłacalność transportu
wklimczak
wklimczak 10.03.2012, 12 lat temu
Odp: Barką z Berlina do Polski - Turyści
Fajny pomysł na rejs, kiedyś myślałem o podobnym, lecz morskim. Kolego Lukaszu, czy udało się znaleźć "okazje"? Jeżeli brakuje dużej barki, chętnie zaproponuję kabinę, bądź całą barkę turystyczną - [url][/url] www.marzenieadmirala.pl . W najbliższym sezonie będziemy pływali na Wielkiej Pętli Wielkopolskiej - Konin, Gorzów Wlkp.,Bydgoszcz, na Odrze - Kostrzyn, Wrocław i być może odwiedzimy Berlin. Zapraszam. Szczegóły możemy dogadać telefonicznie, lub na PW. pozdrawiam - Włodek.
L
lukasz 23.02.2012, 12 lat temu
Odp: Barką z Berlina do Polski - Turyści
To akurat bylo by straszne kanibalstwo gdyby rozebrano stara podnosnie. Jest to na prawde kawalek sztuki inzynierskiej a takze magnes dla turytow w troche zaspalym regionie. Stare sluzy tez jeszcze tam sa, takze beda trzy "generacje" obok siebie.
Apis
Apis 23.02.2012, 12 lat temu
Odp: Barką z Berlina do Polski - Turyści
Ale starej nie rozbiorą... Tam się zachowuje zabytki techniki - przykładem Park Śluz w Waltrop: pisałem o tym tu - http://www.zegluga-rzeczna.pl/forum/viewthread.php?thread_id=622#post_3860 oraz tu - http://www.zegluga-rzeczna.pl/infusions/articles/articles.php?article_id=96&rowstart=3
L
lukasz 22.02.2012, 12 lat temu
Odp: Barką z Berlina do Polski - Turyści
Jak podsumowal kolega malutki chodzi mi o zabranie sie do Polski zwykla barka towarowa, bez dobrodziejstw takich jak prysznice czy mariny po drodze. Wlasnej lodzi czy statku niestety nie posiadam. Trasa czym bardziej dzika tym lepiej. O ile wiem stara podnosnia w Niederfinow zostanie niedlugo zastapiona nowa, ktora juz jest w budowie, trzeba sie pospieszyc. Pozdrawiam, Lukasz
M
malutki 22.02.2012, 12 lat temu
Odp: Barką z Berlina do Polski - Turyści
Kolega chciałby skorzystać z możliwości "zabrania" się razem ze znajomym na kurs z Berlina w kierunku Polski,dopiero szuka jednostki z kim ewentualnie mógłby się zabrać,czytanie ze zrozumieniem...:)Rejs np.do Szczecina trwa około 2 dni,płynąc w tym kierunku nie ma innej opcji aby nie przepłynąć przez podnośnię Niederfinow,polecam,warto zobaczyć a i będzie co powspominać;) pozdr
przylodz
przylodz 22.02.2012, 12 lat temu
Odp: Barką z Berlina do Polski - Turyści
Witam pana Panie Lukasz. Miło nam, że czytuje Pan tę stronę i że bywa ona dla Pana Inspirująca. Zapewniam Pana, że Polskie szlaki wodne są wspaniałe! Musi Pan jednak wiedzieć, że są nieco odmienne od Niemieckich. Mniej u nas marin i przystani ( choć te zaszłości uzupełniamy), za to więcej dzikiej przyrody i prawdziwych rzek. Jeśli pyta Pan o porady, prosimy o więcej szczegółów. Po pierwsze co to za barka? Czy to jest statek towarowy? Może jacht śródlądowy, turystyczny, nazywany przez niektórych barką? Od tego zależy klasyfikacja podróży. Jestem też zainteresowany podobną podróżą, jednak realizowaną w odwrotną stronę. Chcę zrobić Pętlę Berlińską płynąc z Cigacic do Hohensaten - Berlin i Oder-Spree kanal do Weiswaser, potem Odrą do Cigacic. Pozdrawiam Pana :)
L
lukasz 21.02.2012, 12 lat temu
Odp: Barką z Berlina do Polski - Turyści
Witam Was, oto moj pierwszy post na tym forum. Z plywaniem mam do czynienia dopiero od zeszlego roku, kiedy to zrobilem patent zeglarsko-motorowy inspirujac sie miedzy innymi opowiesciami z tej strony. Powod dla ktorego pisze jest dosyc nietypowy. Od roku '89 mieszkam w Berlinie i od lat obserwuje ruch polskich barek na tutejszych wochach. Juz dawno w mojej glowie zrodzil sie pomysl przeplyniecia barka z Berlina do zachodniej Polski, tak dla frajdy. Dla wielu z was to moze kurs plywany z "zamknietymi oczami" i dlatego chcialem spytac o jakies porady jak sie do realizacji tego planu zabrac. Mam kilka konkretnych pytan na ktore moze macie odpowiedz. Przede wszystkim interesuje mnie czy zabranie dwoch osob (ja i kumpel) jest w ogole mozliwe. Nie mam nic przeciwko rozbiciu sie na jakims sypkim ladunku, chociaz obawiam sie ze sa przepisy itd. Czy sklady jezdza wedlug jakiegos scislego planu, czy wedlug potrzeby? Chodzi o jako takie zaplanowanie daty (praca, rodzina). Wiem ze w czasie ostatniego alarmu powodziowego barki staly przez dwa tygodnie na miejscu, to oczywiscie inna sprawa. Jak dlugo trwa rejs np. do Szczenina? Czy polecacie jakas trase? Warto przeplynac sie "winda" w Finnow? Moze jest tu ktos zainteresowany dwoma pomocnikami na poklazie w okolicach czerwca? A nuz sie do czegos przydadza... Za wszelkie informacje bede wdzieczny. Pozdrawiam z Berlina, Lukasz ~
możesz przeglądać wszystkie wątki dyskusji na tym forum.
możesz rozpocząć nowy wątek dyskusji na tym forum.
nie możesz rozpocząć ankietę na tym forum.
nie możesz dodawać załączniki w tym forum.
nie możesz pobierać załączniki na tym forum.
Moderator: Administrator

Filtruj po tagach

Popularne wątki w tym tygodniu

Nie znaleziono wątków
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na nasze ustawienia prywatności i rozumiesz, że używamy plików cookies. Niektóre pliki cookie mogły już zostać ustawione.
Kliknij przycisk `Akceptuję`, aby ukryć ten pasek. Jeśli będziesz nadal korzystać z witryny bez podjęcia żadnych działań, założymy, że i tak zgadzasz się z naszą polityką prywatności. Przeczytaj informacje o używanych przez nas Cookies