Odp: napęd mojego bocznokołowca.
Słowo przypomnienia!Bocznokołowiec nazwa robocza-Ja Wisła!
Trwają prace kadłubowe w Pleszewie,mam nadzieję odebrać kadłub za miesiąc.Mam istotne problemy z doborem ostatecznym elementów napędu.Decyzja jest taka-marynizowany 6cylindrowy Mercedes 136KM,210Nm przy 2200obr.Skrzynia 5 biegowa pozostaje-chcę mieć szanse na dobór przełożeń.Silnik napędza wielotłoczkową pompę hydrauliczną 2sekcje-Sauer-Danffos o wydatku 28+28cm3/obr.Pompy o regulowanej wydajności i kierunku przepływu.Olej kierowany jest na burtowe silniki hydr-tłokowe ,radialne.Będą umieszczone w piastach kół łopatowych.Podobne rozwiązanie jak w ciężkim sprzęcie budowlanym.Silniki fińskie Black Bruin BB4-pojemność skokowa 800cm/obr,max ciśnienie pracy ciągłej 350barPrzewidywane obroty -max73/min.Promień koła łopatowego-100cm,ilość łopat -12.Silniki powinny dać 2x3500Nm pozwolić na uzyskanie prędkości-15km/h.Chcę używać tylko chłodnic dennych,poszyciowych.Pisaliście na forum o takich chłodnicach.Znam osobiście Stefana Eknera z Port21.pl.On powołuje się na Norberta Patalasa.Zaleca 25cm2powierzchni wymiennika poszyciowego na 1KM.Z tego wynika,że wystarczy dla mojego 136KM około 0,35m2 wymiennika poszyciowego.Otwieram sugerowaną przez kolegów stronę amerykańską o takich wymiennikach .Obliczenia przybliżone wskazują na 3m2 wymiennika.I już jestem w malinach!!Jeszcze lepiej jest z olejem hydraulicznym.Mam 250l oleju w obiegu zamknietym,doradcy,którym nie ufam sugerują prawie 3m2 wymiennika poszyciowego,mnie wychodzi 0,4m2.Zwariuję!!
Już czas zamówić elementy systemu,a ja bez decyzji.Nie mogę jeździć po Wiśle na wodzie zaburtowej,nie chcę chłodnic wentylatorowych.Chcę zbiorniki z nierdzewki,boję się zanieczyszczeń w hydraulice.Maszynownia jest mała-7m2,dennice o wysokości 25cm.Mam tam sporą rezerwę powierzchni na płaskie wymienniki przylegające do poszycia dennego,ale nie na miłość boską 2x3m2.Proszę Was o pomoc.Zbyszek Selerowicz-