O nie! Gdzie jest JavaScript?
Twoja przeglądarka internetowa nie ma włączonej obsługi JavaScript lub nie obsługuje JavaScript. Proszę włączyć JavaScript w przeglądarce internetowej, aby poprawnie wyświetlić tę witrynę, lub zaktualizować do przeglądarki internetowej, która obsługuje JavaScript.

Artykuły 

Navirefleksje znad Wisły

Po roku 1945 kiedy pozbyliśmy się terroru jawnego (Imperium Germanicum) a pojawił się niezauważalnie skryty terror podstępny (Imperium Sovieticum), do pracy przy odbudowie gospodarki Kraju zgłaszali się przedwojenni wybitni specjaliści (na Zachodzie w systemie unijnym nazywa się takich ludzi „profesjonalistami” – „professionals”), których cechował etos służby nabyty w II. Rzeczypospolitej, traktowany jako najwyższe dobro Rei Publicae.

Klasyfikacja czy deklasyfikacja ODW

Przy okazji opisywanych ostatnio na łamach serwisu żeglugowego "bliskich spotkań statków z mostami" wraca jak bumerang sprawa właściwego oznakowania prześwitów mostów na Odrzańskiej Drodze Wodnej. Wiadomo, że decydującym jest tu wskaźnik tzw. wielkiej wody żeglownej (WWŻ), który ma określać przy jakim stanie wody na odnośnym wodowskazie żegluga jest jeszcze dopuszczalna (czyli bezpieczna). Wskaźnik ten przyjęto też do określenia prześwitów pod mostami i innymi instalacjami krzyżującymi się z drogą wodną.

Port Legnica

Chociaż Legnicę od morza dzieli kilkaset kilometrów, a przepływającą przez miasto rzekę Kaczawę trudno uznać za żeglowną, był jednak taki moment w historii miasta, że możliwość powstania przeładunkowego portu śródlądowego była bardzo poważnie brana pod uwagę.

Hydro-Eksperyment

Polska gospodarka wodna to jedna wielka katastrofa. Dowodów na to jest mnóstwo.
Świadczy o tym choćby stan śródlądowych dróg wodnych, sposób planowania i realizacji nielicznych dużych inwestycji, co raz zmieniający się Prezesi Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej oraz wielkie problemy z uchwaleniem programów strategicznych, wytyczających tory reformy tej gałęzi gospodarki.

Czekając na powódź

Powodzie były zawsze i pewnie jeszcze długo będą dawały się we znaki ludzkości. Na początku rodzącej się cywilizacji, rzeki miały jeszcze naturalny charakter. Wiły się w meandrach zwielokrotniając swoją długość, a co za tym idzie pojemność wodną koryta. Człowiek w naturalny sposób wybierał okolice rzek na swoje siedziby, głównie ze względów bytowych, transportowych i obronnych.

Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na nasze ustawienia prywatności i rozumiesz, że używamy plików cookies. Niektóre pliki cookie mogły już zostać ustawione.
Kliknij przycisk `Akceptuję`, aby ukryć ten pasek. Jeśli będziesz nadal korzystać z witryny bez podjęcia żadnych działań, założymy, że i tak zgadzasz się z naszą polityką prywatności. Przeczytaj informacje o używanych przez nas Cookies