O nie! Gdzie jest JavaScript?
Twoja przeglądarka internetowa nie ma włączonej obsługi JavaScript lub nie obsługuje JavaScript. Proszę włączyć JavaScript w przeglądarce internetowej, aby poprawnie wyświetlić tę witrynę, lub zaktualizować do przeglądarki internetowej, która obsługuje JavaScript.

Artykuły 

Wrocławska noc zimowa

Kilkanaście stopni mrozu niespodziewanie przeobraziło rzekę w baśniową krainę. Woda już zatraciła swa aksamitną nieruchomą gładkość i od tej chwili jej nurt niesie okrągłe wianki lodowych igieł które jedne o drugie zderzają się, dzięki temu przybierają kształt okrągłych tafli o podniesionych krawędziach i tworzą się coraz większe, miniaturowe płyty kontynentalne. Podczas owych zderzeń słychać w zimowej ciszy osobliwy głos – syk i szuranie lodowych tafli. W końcu napotykając przeszkodę zbijają się jedna w druga tworząc gigantyczne wypiętrzone pola lodowe.

Odra jakby niedzisiejsza

Dzień 19 grudnia dla mieszkańców nadodrzańskich osad od Brzegu Dolnego w dół rzeki był szczególnie wyjątkowy. Przyzwyczajeni do pustki na rzece tym razem przecierali oczy ze zdumienia. W przeciągu ośmiu godzin w dół rzeki przeszło siedem statków i trzy w górę. Taki spektakularny ruch na rzece nie zdarzył się od dawna.

Odrzańscy surferzy

Sam sposób uprawiania żeglugi w ten nietypowy sposób był już niejednokrotnie na naszym forum omawiany, tak że podsumowując temat można autorytatywnie stwierdzić, że jest to w warunkach tegorocznych przy przeciętnej wielkości odrzańskich przepływach (za wyjątkiem wezbraniowych) jedyna możliwość, aby statki mogły się w miarę bezpiecznie przemieścić na odcinku Brzeg Dolny – Ścinawa.

Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na nasze ustawienia prywatności i rozumiesz, że używamy plików cookies. Niektóre pliki cookie mogły już zostać ustawione.
Kliknij przycisk `Akceptuję`, aby ukryć ten pasek. Jeśli będziesz nadal korzystać z witryny bez podjęcia żadnych działań, założymy, że i tak zgadzasz się z naszą polityką prywatności. Przeczytaj informacje o używanych przez nas Cookies