Witam, wiadomym jest że żagle były przed silnikami i sprawowały się dobrze przez setki lat. Żeglowanie jest również przyjemną formą turystyki. Jednak kilka KM na rufie bym polecał. Zważywszy na Pańską niecheć d opaliwa można je (te konie) traktować jako awaryjne a nie pomocnicze ale na wszelki wypadek niech będą. Jak koło ratunkowe - uzywane raczej sporadycznie, przynajmniej zgodnie z przeznaczeniem.
Mając lat kilkanaście popłynąłem w rejs na DZ ze Szczecina Dąbie przez jezioro i Zalew na niemiecką stronę. Wzbudziliśmy tam zainteresowanie brakiem silnika Pozostały miłe wspomnienia i opaleniznai odciski (te najkrócej) Naszym napędem były grot, fok, bezan i 10 wioseł. Dzisiaj zabrałbym jeszcze 10-15 KM na pantograf (na wszelki wypadek) a może to lenistwo...
Pliki cookie - Serwis POLSKA ŻEGLUGA ŚRÓDLĄDOWA wykorzystuje pliki cookies (ciasteczka) oraz podobne technologie do przechowywania informacji na twoim komputerze.