Pchacz "Koziorożec "W-02" na Wiśle koło Solca Kujawskiego. fot. W.Danielewicz lipiec 1983
TYP STATKU: pchacz typu Koziorożec
ROK I MIEJSCE BUDOWY: 1980; Stocznia Odra, Szczecin.
NR. BUD.: B598/6
WYMIARY:
długość-20,67 m, szerokość-8,66 m, zanurzenie-0,80 m.
SILNIKI GŁÓWNE
2 silniki wysokoprężne typu:UE680/193/1; 6 cylindrowe; prod.: Puckie Zakłady Mechaniczne w Pucku ; moc: 329 KM
PĘDNIK: 2 śruby; PRĘDKOŚĆ: 13 km/godz. ; ZAŁOGA: 3 ludzi.
PRZEBIEG SŁUŻBY:
1981: KOZIOROŻEC-W-02 - Przedsiębiorstwo Państwowe Żegluga Warszawska, Warszawa.
1995: KOZIOROŻEC-W-02 - BEL-POL Sp. z o.o., Warszawa.
2000: KOZIOROŻEC-W-02 - Radan Sp. z o.o., Gliwice.
2005: TRANSBODE 12 - Transbode S.C., Wrocław
2008: NAWA S 4 - Nawatrans Polska Sp. z o.o., Szczecin. Port mac.: Wrocław.
w 1980r ze stoczni w szczecinie odebral tego Koziołka Stanislaw Fidelis i dowodzil nim do 1989r.plywal dla zeglugi warszawskiej.mam zdjecie z 1993r kiedy stoi jeszcze w płockm porcie.mam sentyment do tego pchacza mialem 2 latka kiedy pierwszy raz wyplynalem w rejs wlasnie na W-02
Pływałem na nim jako sternik a kapitanem był własnie S.Fidelis/zam.Płock/ Przewozilismy zborze z Gdańska do elewatora na Zeraniu/Białołęce/.Załoga była Ok .
Krzysiu miło jest przeczytac w internecie że tak miło i ciepło wspominasz prace jako sternik na Koziorożcu W-02. Ciekawy jestem czy masz prosty nos po wichurze podczas której drzwi wejsciowe uderzyly Cie w twarz? to rzeczywiscie byl sztorm w płockim porcie. Ja jeszcze do 1990 roku dowodzilem Koziorożcem..od 1990 roku przeniosłem sie do PBW Tczew pływając na pchaczu Sambor typu Koziorożec obslugujac poglębiarki w rejonie Jastarnia-Kuznica-Póck.
Serdecznie witam i skladam wyrazy szacunku mojemu kapitanowi panu Stanisławowi Fidelisowi.Pamięć pan ma jak widzę bardzo dobrą,skoro pamięta pan wypadek z moim złamanym nosem.Nos jest OK .Drogi mój panie kapitanie jakże mógłbym inaczej wspominać prace na naszym Koziołku pod pana dowództwem.Był pan dobrym fachowcem i przede wszystkim dobrym i obiektywnym człowiekiem.Jako młodego sternika nauczyłmnie pan wiele .Z perspektywy lat śmię twierdzić,że pan nauczył mnie więcej niż zawodowcy podczas praktyk na statkach szkolnych.Pamiętam pana jako doskonałego kapitana,dobrego człowieka.Cała nasza załoga była w porządku-bo takiego miała dowódcę.Przypomina mi sie sytuacja gdzie prawie doszło do tragedii z mojego braku umiejetności czy przewidywania pod mostem w Grudziądzu i tylko dzięki szybkiej pana reakcj nie zniosło nas na przęsło, a mimo to zachował sie pan w stosunku do mnie jak prawdziwy kapitan i kulturalny facet.To się pamieta.Pamietam także pana córkę/obecnie dorosłą pani/,ktorą czasami pan zabierał w rejs, a ktorą także serdecznie pozdrawiam.Drogi panie kapitanie,panie Stanisławie-miło jest po tylu latach dobrze kogoś wspominać-to przyjemne uczucie.Zyczę panu wszelkiej pomyślności i duzo ,duzo zdrowia.,serdecznie pozdrawiam pana rodzinę. -----Mam prośbę,gdyby Pan miał namiary na Janka Kamińskiego/ mechanik,z ktorym także pływałem na Zubrze w załodze pana Misiaka/ to bardzo prosze o informacje o jego adresie na tut.stronie.Serdecznie pozdrawiam i łączę wyrazu szacunku----K.Domagała
Ja może troche z innej beczki. Co się stało z działem forum Koziorożce? Bo po zmianach w serwisie "zniknął on z pola widzenia", czy na zawsze, czy tylko na chwilke? Interesuje Mnie los tego działu forum, ponieważ jestef wielkim "fanem" Koziołków. Pozdrowionka.
NORBI - przez małe niedopatrzenie forum "KOZIOROŻEC" widoczne było wyłącznie dla redaktorów, więc jakoś ani Waldek ani ja nie zauważyliśmy, że jest niewidoczne dla załogi. Juz poprawiłem - dzieki za sygnał.
Andrzej 'Apis' Podgórski
---
Jeśli wydaje ci się, że wiesz wszystko - masz rację: wydaje ci się...
Koziolek W-02,bedzie dlugo i szczesliwie plywal .Byl pierwszym po wojnie wyswieconym statkiem w stoczni ,,ODRA'' wSzczecinie .Wobecnosci zalogi w skladzie kpt FIDELIS mech.CAPALA.mech, WIERZBICKI, str KRUPA.Blogoslawienstwo skierowane przez ks.pallotyna do wszystkich ,ktorzy beda na niim plywali , aby zawsze doprowadzal NAS do bezpiecznego portu.
Koziolek W-O2 byl pierwszym wyswieconym statkiem po wojnie w stoczni ,,ODRA'' w Szczecinie.W zwiazku z powyzszym bedzie dlugo i szczesliwie plywal po srodladowych drogach wodnych. Blogoslawienstwo tyczylo wszystkich, ktorzy beda na nim plywali, aby zawsze mogli doplywac do bezpiecznego portu. POZDRAWIAM tych ,ktorzy plywali, plywaja i beda plywac na tym dla mnie szczesliwym statku.
Kolego Szaflik 10-lat plywania na koziolku W-02 ,po Wisle ,Szkarpawiie,Warcie,Odrze,Noteci,Nogacie i NARWI Koziolek sprawowal sie znakomicie.Oczywiscie wiele zalezy od zalogi .Prawda jest taka ; jak sie cos kocha to,mozna liczyc na wzajemnosc.pozdrawiam.
Na tej stronie , bylo zdjęcie Koziorożca W-02, p. w. Danielewicza z okolic Solca Kujawskiego na Wisle, ciekaw jestem komu sie nie podobalo -z tym pytaniem zwracam się do naczelnego kapitana
Pliki cookie - Serwis POLSKA ŻEGLUGA ŚRÓDLĄDOWA wykorzystuje pliki cookies (ciasteczka) oraz podobne technologie do przechowywania informacji na twoim komputerze.